Autonomiczny Renault Twizy, wyposażony w zaawansowany system sztucznej inteligencji, jeździ w Stanach Zjednoczonych. System zaprojektowała dwójka doktorów uniwersytetu Cambridge. Stworzyli firmę Wayve a ich samochód potrafi nauczyć się jeździć od zera do pełnej autonomiczności w około 20 minut. Czy to już koniec epoki kierowców?
“Autonomiczna jazda to kwestia inteligentnych algorytmów a nie większej ilości czujników, map czy zasad. Ludzie mają niesamowitą zdolność do realizacji złożonych zadań w realnym świecie, ponieważ mózg potrafi szybko się uczyć i transferować wiedzę z wielu doświadczeń. Dlatego chcemy dać naszemu samochodowi mózg a nie więcej sprzętu.” – twierdzą twórcy rozwiązania. I dodają, że zbyt wiele ręcznej pracy jest wkładanej w systemy autonomiczne.
Renault Twizy został wyposażony w jedną kamerę z przodu oraz komputer sterujący wszystkimi systemami auta. Do analizy obrazu zaprzęgnięto zaawansowany system komputerowy, który analizuje dane. Sztuczna inteligencja eksperymentuje, optymalizuje i ocenia zdarzenia. Okazało się, że to działa!
Renault Twizy został poddany bardzo trudnemu testowi. Samochód miał jechać po wąskiej, pełnej zakrętów ulicy. W procesie uczenia brał udział człowiek. Najpierw kierowca korygował zachowania samochodu, za każdym razem gdy zjechał on z ulicy, zatrzymywał się. Algorytm “karał” samochód za błędy a “nagradzał” za przejechanie jak najdłuższego odcinka bez interwencji kierowcy. Po 20 próbach, które zabrały około 20 minutach, auto potrafiło już jechać samo.
Najnowsze komentarze