Całe szczęście we współcześnie znanej nam motoryzacji nie zabrakło odrobiny szaleństwa. Nie każda decyzja podyktowana jest zgodności cyferek w arkuszu kalkulacyjnym księgowych. Wciąż, choć zdecydowanie rzadziej niż w minionych latach, na drogi trafiają nieco szalone projekty, w których to design gra pierwsze skrzypce, zaś funkcja stała się jedynie przykrym obowiązkiem. Prześledźmy co rynek wtórnym ma nam do zaoferowania. Dziś przyjrzymy się Renault Wind i Peugeot 508 II generacji.
Druga generacja Renault Twingo poza doskonałą przydatnością w mieście zwraca na siebie uwagę zaskakująco przestronnemu – jak na segment A – wnętrzu. W Twingo z powodzeniem mieszczą się cztery dorosłe osoby. Przy okazji perfekcyjnej zwrotności, w niektórych wersjach silnikowych Twingo II potrafi dać naprawdę sporo frajdy z jazdy. Na jego bazie w słowackich zakładach francuskiej marki od 2010 do 2013 produkowano model Renault Wind.
Renault Atlas (2016), czyli pomysł na SUV-a Coupe jeszcze zanim zadebiutowała Arkana
Samochód nie był dostępny w oficjalnej sprzedaży w Polsce, wszystkie egzemplarze pochodzą z importu. Na pierwszy rzut oka Renault Wind absolutnie nie przypomina Twingo II, jedynie rozstaw osi i rozmiar felg zdradza pokrewieństwo. Wszystkie panele nadwozia zaprojektowano od podstaw, co było operacją kosztowną – natomiast dziś, po latach generuje niemałe problemy z zakupem elementów karoseryjnych.
Renault Wind – wyposażenie wnętrza
Jednym z wyróżników Renault Wind jest zdejmowany panel dachu nad głowami – przypomnijmy, jest modelem dwuosobowym. Producent nawet nie próbował stosować dodatkowej, całkowicie niepraktycznej ławki dla potrzeb homologacyjnych. Szczytem ignorancji w tym przaśnym usportowionym samochodzie jest tylna szyba, a raczej dramatycznie zła widoczność do tyłu – którą pogarsza jeszcze symboliczny tylny spoiler. Konsolę zaś przeszczepiono z Twingo bez żadnych zmian, pamiętajmy – że Wind był wciąż samochodem segmentu A, którego cena nie mogła być absurdalnie wysoka.
Dostajemy wnętrze wykonane z twardego i taniego plastiku, tylko akceptowalne fotele i brak wyciszenia. W zamian Wind zapewnia klimatyzację, radio, podstawowe systemy bezpieczeństwa a przede wszystkim doskonałą relację masy do mocy i możliwość jazdy bez dachu.
Test: Renault Symbioz E-Tech full hybrid 145 esprit Alpine – kiedy Captur to za mało
Do napędu przewidziano dwie jednostki – znane z cennika Twingo II oczywiście – 1.6 16V o mocy 133 KM i doładowany 1.2 TCe o mocy 100 KM.
Peugeot 508 II
Jeszcze młodszym popisem designerów jest druga generacja Peugeota 508. Pierwsza odsłona lwa średniej klasy śmiało rywalizowała z najlepszymi w klasie w kwestii komfortu, przestronności wnętrza i trwałości. Sam od przeszło trzech lat takowy wariant użytkuję i poza drobnymi bolączkami nie mogę złego słowa o nim powiedzieć.
Niestety, kontynuacji nie będzie, bowiem 508 drugiej generacji produkowanej od 2018 roku postawił przede wszystkim na styl. W ofercie znalazło się kombi z przyzwoitym jak na segment C bagażnikiem oraz liftback, swoim wyglądem udający sedana. Drzwi pozbawione ramek i nisko poprowadzona linia dachu niewątpliwie tworzą zamierzony rezultat – 508 II jest po prostu piękny.
Wnętrze wykonano faktycznie z dużo lepszych materiałów, dbałość o jakość detali i sam projekt są fantastyczne. Czar jednak pryska, gdy postanowimy wykorzystać go na równi z innymi samochodami segmentu D – wówczas wychodzą przekreślające go wady. O ile warunki podróżowania na przednich fotelach są doskonałe, o tyle na tylnej kanapie jest po prostu ciasno – brakuje miejsca na głowę i nogi, jeszcze gorzej niż w zapomnianym lekko 407.
Dostępne były diesle 1.5 BlueHDI 130 KM i 2.0 BlueHDI 163-177 KM oraz benzyniaki: odradzany i zbyt słaby 1.2 PureTech 130 KM, 1.6 PureTech 180-225 KM oraz warianty hybrydowe krzesające nawet 360 KM. Zabrakło tylko tak pożądanego w segmencie D waloru praktycznego.
Nowy Peugoet 508. Silniki, wersje, wyposażenie, ceny
Najnowsze komentarze