Renault odnotowało w pierwszym półroczu 2021 r. spadek produkcji o 40% w swoich fabrykach w Hiszpanii. Powodem tej sytuacji jest brak części i podzespołów. Niektóre elementy, których brakuje, mogą zaskakiwać.
Zobacz: Renault Captur – hybrydowe oszczędzanie. Test popularnego crossovera
Fabryki Renault w Hiszpanii wytwarzają znaczniej mniej samochodów niż jeszcze rok temu. Brak części to przede wszystkim brak półprzewodników – są one niezbędne do wyświetlaczy, komputerów i systemów multimedialnych. Ale nie tylko tutaj jest problem. Kłopoty dotknęły również dostawców innych elementów i klienci z zaskoczeniem dowiadują się na przykład, że nie mogą zamówić samochodu z podwójnym dnem bagażnika. Zakłady miały również przerwę związaną z pandemią koronawirusa.
Zobacz: Renault Mégane E-tech: popularny kompakt w nowej odsłonię. Test
Liczne przestoje w produkcji wymusiły też zmianę organizacji zatrudnienia. Wprowadzono tak zwany akt tymczasowej pracy (ERTE). To oznacza mniejsze wynagrodzenia i niepewność co do niektórych miejsc pracy. Fabryki Renault w Hiszpanii wyprodukowały w tym roku 125.000 sztuk nowych samochodów, czyli blisko 40% mniej niż w tym samym okresie rok temu.
Dla Renault priorytetem jest produkcja modelu Captur w fabryce Valladolid. Zapotrzebowanie na ten model jest bardzo duże, dlatego fabryka pracuje na trzy zmiany. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2021 r. wyprodukowano 80 tysięcy sztuk Captura. Druga fabryka Renault znajduje się w Palencji. Powstają tam Renault Mégane i Renault Kadjar. Tutaj spadek produkcji był większy – o blisko 56% w stosunku do zeszłego roku.
źródło: Okdiaro
Najnowsze komentarze