Citroën XM to najlepszy samochód jaki miałem – to opinia Roberta Makłowicza. Podzielamy ją w pełni! Najszybsze żelazko świata, jak często mówi się o XM, to samochód niezwykły, oryginalny i nad wyraz komfortowy.
Ukazujący się na Lubelszczyźnie „Dziennik Wschodni” zamieszcza cykl artykułów kulinarnych w cyklu Smak życia pisanych z dużym polotem przez Waldemara Sulisza. Przedstawiają one m.in. opinie Roberta Makłowicza na tematy związane z (głównie) polską kuchnią.
Zobacz: Aktualności ze świata Citroëna
W weekendowym numerze z 18.XI. oprócz sprawozdania z wojaży Makłowicza po Lubelszczyźnie, pojawił się dialog między Robertem, a Krzysztofem Suchodolskim – znanym kompozytorem i muzykiem. Pozwalam sobie na przytoczenie w całości tej krótkiej, acz ciekawej wymiany zdań:
„Wtorek wieczór. Na stole dziczyzna, a przy stole zawzięta dyskusja o samochodach.
Suchodolski: Ale z twojej alfy się dziś czarno dymiło!
Makłowicz: Nie gadam z właścicielami BMW.
Suchodolski: Alfa po trzech latach się sypie!
Makłowicz: Są auta, które mają dusze.
Suchodolski: Niby które?
Makłowicz: Citroëny i alfy.
Suchodolski: Hi, hi, citroëny.
Makłowicz: Głąbie, najlepsze auto, jakie miałem, to Citroën XM. Mam CX-a, kupię sobie DS.-a. A moja alfa (166 turbodiesel) jest jak piękna kobieta. Kocham ją…”
Zobacz: Citroën – promocje i wyprzedaże
A nie mówiłem, że Makłowicz ma bardzo wyrafinowany gust i smak?… ;-)
KG
Najnowsze komentarze