Przyszłość przemysłu motoryzacyjnego będzie należeć do branży elektrycznej – twierdzi John Elkann. Prezes grupy Stellantis potwierdził to w liście skierowanym do udziałowców Exor, spółki holdingowej kontrolowanej przez rodzinę Agnelli, która posiada 14,4% udziałów w Stellantis.
W 2021 roku na giełdzie znajdowało się aż 11 producentów samochodów elektrycznych. Prezes Stellantis zwrócił uwagę, że 11 producentów samochodów elektrycznych, którzy razem stanowią 1% rynku, jest wartych na giełdzie 1,5 mld euro, podczas gdy pozostali producenci samochodów, którzy razem stanowią 99% sprzedaży, są warci 1 mld euro. Zdaniem Elkanna ma to być dowodem na sens inwestowania w napędy elektrycznie.
Elkann jest również za tym, aby rozwijać elektrownie jądrowe, które są obecnie całkowicie bezpieczne i nie przyczyniają się do emisji dwutlenku węgla, a zatem ich wykorzystanie jest głęboko uzasadnienie ekonomicznie i ekologicznie – twierdzi prezes Stellantis.
Koncern Stellantis szybko rozwija ofertę samochodów elektrycznych a poszczególne marki mają przechodzić na tego typu napęd w Europie w najbliższych latach. Unia Europejska chce wprowadzenia zakazu sprzedaży nowych aut spalinowych od roku 2035.
źródło: Motori Online
Najnowsze komentarze