Sebastien Loeb czyli dziewięciokrotny rajdowy mistrz świata sprawdził możliwości Peugeota 208. Nie, nie chodzi o wersję WRC, ale o zwykłego, miejskiego 208. Widocznie nawet kierowca rajdowy potrzebuje czasem tradycyjnego samochodu segmentu B, aby… poszaleć.
Sebastien Loeb podczas swojej kariery prowadził wiele różnych pojazdów. Wśród rajdowych egzemplarzy należy wymienić Citroena Xsarę WRC, C4 WRC, Peugeota 208 WRX, 3008 DKR, 208 T16 Pikes Peak oraz 306 Maxi. Krótko mówiąc: najbardziej ekstremalne samochody marek należących do Grupy PSA. Kierowca rajdowy czasem wsiada jednak do nieco bardziej potulnego pojazdu, jak choćby niewielki Peugeot 208. Sebastien Loeb przetestował miejskiego Lwa, a zwłaszcza jego systemy poprawiające bezpieczeństwo. Doszedł do wniosku, że… żaden z nich nie jest mu w ogóle potrzebny, aczkolwiek nie radzimy próbować tego z własnym samochodem.
Kierowca rajdowy dzięki swojemu doświadczeniu i umiejętnościom może pozbyć się technologicznych zdobyczy takich jak: aktywny hamulec miejski, który działa do 30 km/h… tylko ;-) Zamiast kamery cofania wybiera własny wzrok, aktywny tempomat jest zupełnie zbędny, a asystent parkowania może zostać zastąpiony… hamulcem ręcznym. Zobaczcie ciekawą reklamę Peugeota 208 z udziałem Sebastiena Loeba.
https://www.youtube.com/watch?v=_pHWi3tt6EA
Najnowsze komentarze