Za nami trzeci etap Silk Way Rally 2017. W dalszym ciągu nie ma mocnych na załogi Peugeot Sport! Wprawdzie dziś hat-tricka nie było, ale nie zmienia to faktu, że generalna klasyfikacja po trzecim etapie prezentuje na czele trzy Peugeoty 3008 DKR!
Zwycięstwo w trzecim etapie Rajdu Jedwabnego Szlaku odniosła załoga Sebastien Loeb / Daniel Elena. Drugi czas wypracowali Stephane Peterhansel / Jean Paul Cottret. Trzecia załoga Peugeot Sport, Cyril Despres / David Castera, miała dziś pewne problemy, ale wciąż zajmuje trzecie miejsce w łącznych wynikach po trzech dniach zmagań.
Trzeci etap Silk Way Rally 2017 był wreszcie nieco bardziej suchy. Mimo to jako ciekawostkę pokazujemy Wam w galerii, o jakim błocie pisaliśmy w poprzednich relacjach . Popatrzcie na to buggy – tam widać tylko błoto! Reklamodawcy musieli się wkurzyć ;-) Dziś jednak pewnie im się humor poprawił, bo trasa z 329-kilometrowym odcinkiem specjalnym była bardziej sucha. Taki odcinek zwycięzcy przejechali w czasie niewiele dłuższym, niż trzy godziny, a maksymalna prędkość sięgnęła poziomu 200 km/h!
Było też cieplej, jak przystało na kazachskie stepy ;-) Temperatura oscylowała w zakresie 18-23ºC, a wiele odcinków pokonywanych było po szutrze bądź trawie. W takich warunkach Sebastien Loeb cisnął i pokonał drugiego na mecie Stephane Peterhansela o 4:34, co pozwoliło mu powrócić na fotel lidera rajdu z przewagą 3:15. Nieco gorzej wypadł dziś Cyril Despres – wpadł w dziurę i stracił tam 12 minut. W efekcie osiągnął metę jako czwarty, ale w generalce wciąż zajmuje najniższy stopień podium.
Przewaga Loeba nad czwartą załogą w stawce wynosi już ponad 38 minut! Nawet Cyril Despres ma nad nią blisko 21 minut zapasu.
Sebastien Loeb:
„Powiedziałbym, że to był trudny dzień, ale dla nas to dobrze. Wystartowaliśmy jako trzeci i złapaliśmy Cyrila po około 50 kilometrach, a Stephane’a po jakichś 125 kilometrach i odtąd prowadziliśmy. Daniel zrobił naprawdę dobrą robotę, ponieważ nawigacja naprawdę nie była łatwa. Uniknęliśmy jednak poważnych błędów. Nie mieliśmy dzisiaj większych problemów, a Peugeot DKR Maxi również był doskonały. Dziś rozpoczęło się prawdziwe rajdowanie!”.
Stephane Peterhansel:
„Nieczęsto taki odcinek trafia się przed opuszczeniem Rosji. Zwykle takie próby w Silk Way Rally zdarzają się później. Dziś było naprawdę fajnie. Lubię takie odcinki, choć nawigowanie było naprawdę skomplikowane. Zwłaszcza, kiedy jesteś pierwszy na drodze i masz masę żwirowych dróżek w połaciach trawy i weź tu zgadnij, w którą skręcić! Na pewno był to najbardziej skomplikowany nawigacyjne etap rajdu. Teraz, po trzecim etapie, powinno już być pod tym względem lepiej. No i mieliśmy o wiele lepszą pogodę, jakże kontrastującą z poprzednimi dwoma dniami”.
Cyril Despres:
„To nie był dla nas dobry dzień, ale mogło się to wszak skończyć o wiele gorzej. Utknęliśmy w dużej dziurze i straciliśmy sporo czasu. Jestem rozczarowany, ale to nie koniec świata – przed nami długa droga. Musimy się skupić i walczyć dalej, wykorzystując każdą okazję do poprawienia wyniku”.
Jutrzejszy etap wiedzie z Kustanaju do Astany, stolicy Kazachstanu. Liczy sobie 908,8 km długości, z czego 373,22 km stanowi odcinek specjalny.
Astana gości w tym roku wystawę pod hasłem International Show for Future Energy. Peugeot jest tam obecny wraz ze swoim partnerem Total Quartz. Pisaliśmy już zresztą o tym. Oczekuje się, że wystawę, w tym stoisko Peugeota, odwiedzi 6 milionów zwiedzających.
Krzysztof Gregorczyk; zdjęcia: Peugeot i Silk Way Rally
Najnowsze komentarze