Silnik 1.0 VTi 1KR to oszczędny i stosunkowo niezawodny napęd dla małego samochodu. W segmencie A dominują jednostki benzynowe, możliwie proste z uwagi na niską cenę zakupu i późniejsze koszty obsługi. Wielu producentów, w tym Renault i koncern PSA oferowało także niewielkie silniki diesla zachwycające ascetycznym spalaniem i dynamiką. Były jednak znacząco droższe w produkcji i późniejszym serwisowaniu niż wariaty benzynowe, w efekcie zniknęły z cenników. W przypadku marek koncernu PSA wybór padł na trzycylindrowy silnik 1.0 VTi.
Przez długie lata Peugeot i Citroën w modelach segmentu A korzystali z małolitrażowych silników własnej konstrukcji – między innymi czterocylindrowych 1.0 i 1.1. Stanowiły one trzon oferty modeli 106 i AX. Sytuacja zmieniła się wraz z wprowadzeniem do oferty opracowanych i produkowanych wspólnie z Toyotą modeli Peugeot 107 i Citroën C1 – ich bliźniaczym modelem była Toyota Aygo (wytwarzana na tej samej linii produkcyjnej). Pierwsza generacja wytwarzana była w latach 2005-2014 w czeskim Kolinie. Początkowo o ofercie znalazł się także oszczędny diesel 1.4 HDi dostarczany przez koncern PSA, za silnik benzynowy – 1.0 VTi – odpowiadała Toyota, która stosowała tą jednostkę między innymi w kilku generacjach Yarisa.
Inżynierowie Toyoty z myślą o możliwie niewielkich rozmiarach jednostki zdecydowali się na konstrukcję trzycylindrową. Głowica otrzymała dwanaście zaworów – całość wykonano z aluminium, co ma ogromne znaczenie dla pożądanej niskiej masy w miejskim aucie. Za dostarczanie mieszanki paliwowej do cylindrów odpowiada wtrysk wielopunktowy, który nie stwarza przeszkód w ewentualnym montażu sekwencyjnej instalacji gazowej – jedynym problemem jest brak sensownego miejsca na zbiornik LPG. Napęd rozrządu oparty został na trwałym i niesprawiającym problemów łańcuchu – koszt interwencyjnej wymiany zestawu zmieści się w tysiącu złotych. Dodatkowo zastosowano system zmiennych faz rozrządu VVT-i.
Producent interwał wymiany oleju określił na 20 tysięcy kilometrów lub rok, z oczywistych względów warto skrócić go do 10-15 tysięcy – układ mieści 3,2 litra oleju 5W30.
Peugeot 107 i Citroen C1 z silnikiem 1.0 VTi pod maską dobrze radzą sobie w ruchu miejskim. Silnik dość szybko osiąga temperaturę roboczą. Charakterystyczne dla trzycylindrowych silników wibracje odczuwalne są raczej na biegu jałowym, pod obciążeniem jednostka sprawnie wkręca się na obroty. Zależnie od roku produkcji dysponuje wystarczającą w mieście mocą 68-72 KM przekazywaną na koła za pośrednictwem pięciostopniowej przekładni. Utrzymanie tempa wszystkich uczestników ruchu, czy płynne włączenie się do niego nie sprawia trudności. Nawet spokojna podróż poza terenem zabudowanym nie robi na nim większego wrażenia, werwę traci dopiero z czterema osobami na pokładzie. Największą zaletą japońskiej konstrukcji jest jednak zużycie paliwa, które w mieście oscyluje wokół 5-6.5 litra, natomiast w trasie możemy osiągnąć nawet wartości zbliżonej do 4 litrów na sto kilometrów.
Pomimo nieskomplikowanej budowy nie udało się uniknąć pewnych niedociągnięć. Powtarzającym się problemem jest niska żywotność łożyska oporowego sprzęgła, poddaje się nawet po przebiegu 70-80 tysięcy kilometrów – koszt wymiany całego zestawu na szczęście nie jest wygórowany, ceny części oscylują wokół 280-400 złotych. Użytkownicy skarżą się także na usterki pompy wody oraz alternatora, każdy z elementów jednak jest tani i łatwy w wymianie.
Małolitrażowy benzynowy silnik w dzisiejszych czasach wydaje się najbezpieczniejszym możliwym wyborem, zwłaszcza do typowo miejskiej eksploatacji na krótkich dystansach. Brak kosztownego osprzętu znanego z jednostek doładowanych gwarantuje rozsądny poziom kosztów bieżącej obsługi serwisowej. Zaś wspomniana prostota to brak problemów w przyszłości ze znalezieniem mechanika który poradzi sobie z większością napraw.
Dużym plusem będzie niskie zużycie paliwa. Nie do przecenienia.
Najnowsze komentarze