Dla kierowców stawiających ponad wszystko inne niskie koszty obsługi wynikające wprost z prymitywnej konstrukcji jednostki napędowej, z powodzeniem możemy polecić proste – wolnossące diesle z lat 90’tych. Brak kosztownego osprzętu, niskie wysilenie gwarantują wysoką bezawaryjność, niskie spalanie ale przede wszystkim tanie części zamienne. Ostatnim wolnossącym dieslem w europejskiej ofercie Renault był czterocylindrowy 1.9 d F8Q – dziś wyraźnie odstający od motoryzacyjnego świata pod względem osiągów i kultury pracy.
Przed podjęciem decyzji o zakupie archaicznego diesla warto zdać sobie sprawę z mizernych osiągów jakie oferuje i wiecznie słyszalnego klekotu. W zamian wolnossące diesle – w tym 1.9 d – są niemal niewrażliwe na jakość tankowanego oleju napędowego i wysokie przebiegi.
Opisywana jednostka dostępna była w ofercie między innymi w Clio II, Megane I, Kangoo I i modelu 19. Inżynierowie czterocylindrowy blok przykryli głowica z dwoma zaworami na każdy z cylindrów. Napęd rozrządu realizowany jest przez pasek, zaś wtrysk mieszanki paliwowej do komór spalania realizuje układ pośredniego wtrysku paliwa opracowany przez firmę Lucas. Nie znajdziemy tutaj dwumasowego koła zamachowego, filtra cząstek stałych czy turbosprężarki i innych kosztownych elementów osprzętu. 1.9 d dysponuje mocą 64 KM i momentem obrotowym nie przekraczającym 118 Nm, moc trafia na przednie koła za pośrednictwem pięciostopniowej przekładni manualnej.
Nawet w lekkim Clio II osiągi nie są porywające, rozpędzanie do 100 km/h trwa niemal 16 sekund. Niemniej jednak do spokojnego przemieszczania się nadal nadaje się doskonale, zachowując prędkość przelotową poniżej 120 km/h – przy większej prędkości natarczywi dźwięk pracy wolnossącego diesla staje się dokuczliwy. W codziennej eksploatacji 1.9 d przekonuje do siebie niskim zużyciem paliwa. W ruchu miejskim nie przekracza 7 litrów, natomiast poza terenem zabudowanym jednostajna podróż pozwoli obniżyć zużycie do 5-5.5 litra na sto kilometrów.
Zgodnie z zaleceniami mechaników zestaw rozrządu z paskiem należy zmieniać co 70-80 tysięcy kilometrów, wiąże się to z wydatkiem około 600 złotych. Wymianę 5.2 litra oleju 5W40 w układzie smarowania należy przeprowadzać co 10-15 tysięcy kilometrów. Ogólna ocena silnika 1.9 d jest dobra, zważywszy zaopatrzenie w części zamienne, ich niskie ceny i prostotę obsługi. Powtarzającym się problemem jest pompa wtryskowa Lucas Epic. Jej wytrzymałości nie sposób określić – w wielu egzemplarzach poddaje się cyklicznie po kilkudziesięciu tysiącach kilometrów, w innych z kolei przez dekady funkcjonuje bez uwagi specjalisty. Jej defekt objawia się problemami z rozruchem, spadkiem mocy, wzrostem spalania i nierównomierną pracą. Zdarzają się także liczne wycieki. Regeneracja pompy problem rozwiązuje tylko na chwilę, kosztuje przy tym kilkaset złotych. Wielu specjalistów proponuje zamianę wadliwego elementu na sprawdzoną pompę firmy Bosch.
Wolnossący, archaiczny diesel z lat 90’tych utrzymany w dobrym stanie bez względu na przebieg spełni swoje zadanie dowożąc właściciela do pracy czy szkoły. W roli woła roboczego od którego nie wymagamy osiągów i wysokiej kultury pracy posłuży jeszcze wiele lat – o ile stan karoserii na to pozwoli.
Najnowsze komentarze