Renault i Dacia zredukują ilość silników diesla w swoich modelach. Do 2025 roku w ofercie pozostanie tylko jedna rodzina tych napędów. Wielu modeli nie będzie można zamówić z jednostkami wysokoprężnymi, wśród nich jest m.in. Dacia Sandero II.
Renault nie będzie już inwestować w rozwój nowych silników i jedynie dostosuje aktualne wersje do nowych wymogów, narzucanych przez europejskie prawo. Polega to głównie na modyfikacji oprogramowania i osprzętu, przy pozostawieniu bloku silnika bez zmian. W ten sposób producent zamierza nie tylko oszczędzać, ale też kierować uwagę klientów na rozwiązania benzynowe, hybrydowe oraz elektryczne.
Jaka rodzina silników pozostanie w ofercie? Wbrew pozorom nie 1.5 dCi, ale 2.0 dCi, które stosowane jest przez markę w wielu modelach dostawczych. Samochody osobowe, w tym najnowsze dziecko koncernu, czyli Renault Kadjar II, który zostanie niedługo oficjalnie zaprezentowany a w przyszłym roku trafi do salonów, nie będą już oferować diesla.
Zobacz: Hybrydowe Renault Mégane 1.6 pierwsza jazda.
Renault pracuje za to intensywnie nad rozwojem napędów hybrydowych. Rozwiązanie ta sprawdza się przede wszystkim w mieście, jednak producent chce również zwiększyć użyteczność hybryd na trasach i niewykluczone, że kolejne generacje będą już lepiej przystosowane do pracy na długich dystansach. Rozwój technologiczny jest tu nadal możliwy.
REKLAMA: Przetestuj hybrydowe i elektryczne Renault!
Firma ma też bardzo bogate doświadczenia z napędami elektrycznymi, m.in. dzięki wieloletniej produkcji kolejnych generacji Renault Zoe. Dzisiaj ten niewielki samochód stał się bardzo popularnym wyborem, szczególnie w Europie Zachodniej. Od stycznia jeździmy Renault Zoe najnowszej generacji, przejechaliśmy nim już ponad osiem tysięcy kilometrów i doceniamy przemyślaną i sprawdzoną konstrukcję – auto świetnie się sprawdza zarówno w mieście jak na długich trasach.
Zobacz: Renault Zoe z Warszawy do Krakowa zimą. Da się?
Dacia z kolei konsekwentnie trzyma się LPG. Auto na gaz jest tanie w eksploatacji i przez wiele lat, licząc całkowity koszt utrzymania, trudno będzie osiągnąć taki poziom cen innym rozwiązaniom. Elektryk może być tańszy od gazu, ale tylko jeśli ładujemy go z tanich źródeł prądu, jednak po doliczeniu kosztów zakupu auta już tak różowo nie jest.
Zobacz: Dacia Duster 100 KM LPG. Jak to jeździ?
Koniec diesla nie dotyczy tylko Renault i Dacii. Wszyscy producenci odchodzą od tych napędów, które mają przecież wiele zalet. O ile diesel wygrał technologicznie i osiągnął szczyty swoich możliwości, przegrał politycznie a powrotu do niego już nie będzie.
Najnowsze komentarze