Na brzegu Sekwany, w miejscu, gdzie przez dziesięciolecia biło serce francuskiego przemysłu samochodowego, zachowały się resztki dawnego świata Renault. Dziś, ponad sto lat po powstaniu pierwszego voiturette Louisa Renaulta, pozostałości legendarnej fabryki w Boulogne-Billancourt zostały objęte prestiżowym wyróżnieniem „Patrimoine d’intérêt régional”, przyznawanym przez władze regionu Île-de-France.
To właśnie tu, w końcu XIX wieku, młody Louis Renault skonstruował swój pierwszy samochód w małej szopie przy rodzinnej posesji. W ciągu kilku lat z prowizorycznego warsztatu wyrosło potężne przedsiębiorstwo, które na wiele dekad zdefiniowało pojęcie „fabryki samochodów” we Francji. W Boulogne-Billancourt powstawały nie tylko auta, ale także kultura pracy, innowacji i inżynierskiej odwagi. Z dawnego imperium przemysłowego pozostało niewiele, lecz to, co przetrwało, ma ogromną wartość symboliczną.
Wyróżnieniem objęto trzy kluczowe elementy:
- rekonstrukcję pierwotnego „cabanonu”, czyli drewnianej szopy, w której Louis Renault zmontował pierwszą voiturette w 1898 roku,
- budynek administracyjny z lat 1919–1928, z charakterystyczną, monumentalną fasadą,
- most Daydé, który niegdyś łączył hale produkcyjne z wyspą Seguin – słynnym miejscem montażu setek tysięcy aut.
Te fragmenty tworzą dziś swoisty pomnik przemysłowej przeszłości Francji – materialne świadectwo narodzin i rozwoju marki, która przez cały XX wiek stanowiła symbol nowoczesności. Decyzja o przyznaniu etykiety „Patrimoine d’intérêt régional” nie dotyczy wyłącznie architektury. To również gest w stronę tysięcy robotników, techników i konstruktorów, którzy przez ponad sto lat tworzyli w Boulogne-Billancourt coś więcej niż samochody – tworzyli mit francuskiej motoryzacji.
Region zapowiada, że zachowane obiekty staną się częścią ścieżki pamięci poświęconej historii zakładów Renault.
źródło: Actu Frace











