IBRM Samar sporządził zestawienie sprzedaży nowych samochodów w Polsce w lutym 2025 roku i podsumował sprzedaż skumulowaną za dwa pierwsze miesiące br. Jakie wyniki odnotowały interesujące nas marki – te skupione w Grupie Renault, Aliansie Renault-Nissan-Mitsubishi oraz, oczywiście, w koncernie Stellantis?
W lutym 2025 roku w Polsce zarejestrowano 44.792 samochody osobowe. To o 1,23% więcej, niż w styczniu br., ale jednocześnie o 2,57% mniej, niż w lutym 2024 roku. Sprzedaż skumulowana za dwa pierwsze miesiące wyniosła 89.040 aut osobowych, czyli o 0,31% więcej, niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
No to wiemy już, jak wyglądał cały rynek aut osobowych zarówno w lutym, jak i łącznie w lutym i styczniu. A jak na tym tle poradziły sobie marki pozostające w kręgu naszych zainteresowań? Spójrzmy do tabelki.
Większość marek, jakie prezentujemy powyżej, zanotowała spadki w ujęciu za dwa miesiące względem analogicznego okresu roku ubiegłego. Dane za sam luty są minimalnie bardziej optymistyczne, ale też bez szału. I jak marki Aliansu trzymają się dobrze, tak koncern Stellantis wciąż boryka się ze spadkami sprzedaży. Jego główne, wolumenowe marki – Peugeot, Citroën i Opel – notują sporo niższe liczby rejestracji, niż rok temu o tej porze. Z kolei na plus wychodzą marki dawnej Grupy FCA – Fiat, Alfa Romeo i Jeep, ale wolumenowo wciąż są to niewielkie wartości.
IBRM Samar konkluduje: „Lutowy spadek liczby rejestracji wiąże się zapewne z końcem tradycyjnego na przełomie roku okresu wyprzedaży samochodów z mijającego rocznika. Jednocześnie początek roku charakteryzuje się mniejszą aktywnością klientów instytucjonalnych”.
Ale to nie wszystko. „Dodatkowo, grudzień ubiegłego roku był pod względem liczby zarejestrowanych pojazdów najlepszym miesiącem w 2024 roku. Zwiększony popyt na samochody pod koniec ubiegłego roku wiązał się z obawami przed znacznym wzrostem cen aut na początku 2025 roku, co odbiło się negatywnie na popycie w br.” – uważa Samar.
Przy okazji dodajmy, że jedynym w Top 15 interesującym nas modelem była w okresie styczeń-luty Dacia Duster, która okazała się trzynastym najchętniej kupowanym autem osobowym w Polsce. Znalazła nabywców na 618 aut w lutym (11. wynik) i na 1.169 egzemplarzy w okresie styczeń-luty (miejsce trzynaste).
Jednocześnie w grupie klientów indywidualnych Duster był w lutym piątym najchętniej kupowanym samochodem (380 sztuk), a w okresie styczeń-luty uplasował się w tej grupie na pozycji szóstej (689 aut). W tym segmencie dobrze sprzedawały się też Dacia Sandero (miejsce 10. w okresie styczeń-luty, 604 auta), Nissan Qashqai (13., 585 szt.) oraz Renault Captur (15., 539 szt.).
A jak wygląda sytuacja na rynku lekkich pojazdów użytkowych? Tu producentów jest wyraźnie mniej. Na czele rankingu (w ujęciu za okres dwóch pierwszych miesięcy bieżącego roku) – Ford, za nim Toyota, a na trzecim miejscu Renault. Inne interesujące nas marki zajęły kolejne miejsca nieparzyste rankingu. Cały ten segment wchłonął w styczniu i lutym 9.900 lekkich aut użytkowych, o 0,69% więcej, inż. w analogicznym okresie roku ubiegłego.
Wśród modeli aut dostawczych prym na rynku w okresie dwóch pierwszych miesięcy bieżącego roku wiedzie Renault Master. Fiat Ducato zajmuje miejsce piąte, Renault Trafic jest jedenasty, a Opel Movano dwunasty.
Do wyżej zamieszczonej tabelki przydałaby się jednak pewna uwaga –– druga pozycja Toyoty, to tak naprawdę samochody francuskie (produkty Stellantis) jedynie sprzedawane pod japońską marką. Czy Polacy naiwnie wierzą, że to coś lepszego tylko dlatego, że jest sprzedawane jako Toyota? Inna sprawa, że widuję w TV reklamy japońskiego importera mówiące o tym, że „sponsorem programu jest producent dostawczego modelu … ProAce”, czy jak się tam one nazywają. Czy Toyota przypadkiem nie kłamie? Wszak nie jest wcale producentem tych samochodów – producentem jest koncern Stellantis!
Słabo, że ten koncern w tak głupi sposób przegrywa marketingowo ten temat. Powinni sobie zastrzec, że Toyocie nie wolno używać określenia „producent”, a co najwyżej „dystrybutor”, albo inny „sprzedawca”. Efekty przegranej widoczne są gołym okiem – Toyota sprzedała w Polsce w okresie styczeń-luty 1.536 dostawczaków, a Fiat, Opel, Peugeot i Citroën łącznie – 2.145. To tylko o niespełna 40% więcej. Na cztery marki, które mają w tym segmencie dziesięciolecia doświadczeń!
Krzysztof Gregorczyk
Najnowsze komentarze