Stellantis, który w 2007 roku zatrudniał 77.206 osób we Francji, w 2023 roku miał już tylko 35.515 pracowników. Liczba pracowników fizycznych spadła o 57,1%, liczba pracowników administracyjnych i technicznych o 64,1% a kadra kierownicza zmniejszyła się o 34,8%. Obecnie większość pracowników przekroczyła 50 lat, a pokoleniowa luka w firmie staje się coraz bardziej widoczna.
Z danych koncernu wynika, że pracownicy powyżej 50. roku życia stanowią 55,6% zatrudnionych w Stellantis we Francji, a ci powyżej 55 lat to już 32,8%, czyli prawie jedna trzecia całej załogi. Z drugiej strony, pracownicy poniżej 40. roku życia stanowią jedynie 12% zatrudnionych, co wyraźnie wskazuje na starzenie się kadr. Dla porównania, w 2007 roku młodsza grupa stanowiła 43% wszystkich pracowników, a osoby powyżej 55 lat były w zdecydowanej mniejszości, bo zaledwie 12,5%.
Głównym powodem tej sytuacji są liczne programy dobrowolnych odejść i zwolnień w ostatnich latach. W ciągu najbliższego roku Stellantis planuje zatrudnić zaledwie 500 nowych pracowników, głównie robotników. To o wiele za mało, żeby obniżyć średnią wieku.
Są jeszcze inne problemy. Brak poszerzenia oferty edukacji zawodowej i szkół przyfabrycznych oraz niska świadomość potencjalnych pracowników powodują, że koncern nie jest preferowanym miejscem zatrudnienia dla młodych, którzy szukają zupełnie innego rodzaju pracy, koncentrując się na zawodach przyszłości, związanych z programowaniem, grafiką, internetem. Mało kto chce pracować w przemyśle.
Zobacz: testy nowych i używanych samochodów. Pomiary, opinie, spalanie
Francja boryka się również ze starzeniem społeczeństwa. Te wszystkie zjawiska zaczynają się koncentrować i odbijać na przemyśle, który zamiast się rozwijać, może za moment doświadczyć luki w przekazywaniu wiedzy i umiejętności kolejnym pokoleniom.
Na podstawie: L’Argus
Najnowsze komentarze