Stellantis House to nazwa planu dla dealerów koncernu Stellantis. W ramach zmian w sieci sprzedaży salony marek Alfa Romeo, Citroën, DS, Fiat, Jeep, Opel i Peugeot będą lokalizowane wspólnie. Właśnie ogłoszono jak to będzie wyglądać w Wielkiej Brytanii, ale podobne działania sieć podejmuje w całej Europie, w tym w Polsce.
Stellantis zamierza ograniczyć liczbę dealerów poprzez wybranie tych najlepszych, posiadających największy potencjał i stabilną sytuację finansową a w wybranych lokalizacjach uruchomi salony wielomarkowe. Salony, jak wynika z wizualizacji, będą miały wspólny front, oddzielne wejścia a w środku zostaną przedzielone ściankami, aby każda marka posiadała wydzieloną przestrzeń. Wizualizacje nowych salonów trafiły już do polskich dealerów, chociaż nie mają oni jeszcze umów ani warunków współpracy.
Zmiany dotyczą nie tylko wyglądu salonów i marek, ale też sposobu działania. Struktura Stellantis zostanie uproszczona, co oznacza także redukcje w samym koncernie. Nowe procesy obsługi sprzedaży mają usprawnić i ułatwić sprzedaż z punktu widzenia dealera.
Dealerzy są dzisiaj zachęcani do wprowadzenia większej ilości marek w swoich salonach. W związku z tym będą musieli zainwestować w zmianę wyglądu salonów oraz przystosowanie ich do sprzedaży większej ilości marek. Ta wzajemna zależność ma zwiększyć ich przychody. Różne marki i jeden serwis mają być też pomysłem na obniżenie kosztów.
Jak Stellantis wybiera nowych dealerów? Liczy się efekt skali i stabilność finansowa danej firmy. Do współpracy są wskazywani wyłącznie najlepsi, którzy z puntku widzenia Stellantis będą w stanie realizować nakładane ambitne cele. Nie wszyscy pozostaną w sieci. W Anglii zniknie łącznie blisko 140 salonów.
Proces reorganizacji trwa też obecnie w Polsce. Część salonów już dzisiaj jest wielomarkowa, część się do tego przygotowuje. Jednak nie wszyscy dealerzy chcą pozostać w Stellantis w naszym kraju. Proces ma zostać zakończony w ciągu roku.
Najnowsze komentarze