Rok 2024 okazał się szczególnie trudny dla grupy Stellantis, właściciela takich marek jak Citroën, DS Automobiles, Peugeot, Fiat, Opel, Alfa Romeo i Jeep. Koncern odnotował ponad 7-procentowy spadek sprzedaży w porównaniu z rokiem poprzednim, co stanowi poważny cios dla jednej z największych grup motoryzacyjnych na świecie. Pod nowym kierownictwem Stellantis musi podjąć zdecydowane kroki, aby odzyskać zaufanie klientów, dealerów i partnerów biznesowych.
Objęcie stanowiska przez Jean-Philippe’a Imparato, nowego szefa Stellantis w Europie, zainicjowało proces zmian w firmie. Priorytetem jest rozwiązanie problemów jakościowych, które w ostatnich latach zdominowały opinie o produktach grupy. Szczególne wyzwanie stanowią usterki związane z silnikami PureTech, które mimo wcześniejszych laurów, teraz kojarzą się z nadmiernym zużyciem oleju, awariami i kosztownymi naprawami.
Imparato zainicjował działania mające na celu poprawę wizerunku i relacji z klientami, w tym uruchomienie platformy internetowej Stellantis Support. Dzięki niej właściciele pojazdów mogą ubiegać się o zwrot kosztów napraw przeprowadzonych w autoryzowanych serwisach w latach 2022–2024. Jednak decyzja o wykluczeniu z programu napraw realizowanych poza siecią dealerską wywołała niezadowolenie wśród klientów i organizacji konsumenckich. Inna sprawa, że sama platforma jest niedopracowana a proces przepływu informacji w Stellantis pozostawia wiele do życzenia – zdarzało się, że dziennikarze widzieli szybciej o niektórych projektach niż importer czy dealerzy.
Problemy większe niż silniki
Kryzys zaufania dotyka jednak nie tylko kwestii technicznych. Spadek sprzedaży w 2024 roku jest wynikiem bardziej złożonego problemu – osłabionych relacji z klientami, partnerami handlowymi i dostawcami. Do tego dochodzą akcje serwisowe, takie jak masowa wymiana wadliwych poduszek powietrznych Takata, które dotknęły miliony pojazdów na całym świecie. Zarówno problem z airbagami, jak i usterki silników, znacząco wpłynęły na wartość odsprzedaży pojazdów i lojalność klientów.
Strategia odbudowy
Stellantis stawia na gruntowne zmiany w sposobie działania Stellantis w Europie. Kluczowe kroki obejmują:
- poprawę jakości,
- większą transparentność wobec klientów,
- zacieśnienie współpracy z dealerami i dostawcami,
- budowanie pozytywnego wizerunku poprzez działania proklienckie.
Jednak zadanie to wymaga czasu i ogromnych nakładów, zarówno finansowych, jak i wizerunkowych. Nie pomaga w tym utrata najlepszych pracowników – wiele osób z pracy w Stellantis odchodzi, choćby do innych marek.
Stellantis stoi przed kluczowym momentem swojej historii. Po latach rządów Carlosa Tavaresa, grupa musi zmierzyć się z problemami technicznymi, z drugiej – odbudować relacje z klientami i partnerami. Czy obecne działania wystarczą? Mamy nadzieję, że tak – początek zmian już widać.
Najnowsze komentarze