Kolejna fala zwolnień Stellantis w USA. W zakładzie w Toledo, w którym produkowany jest Jeep Gladiator koncern zamierza zredukować jedną zmianę. Pracę straci ok. 1100 osób.
Po ogłoszeniu zwolnień w zakładzie w Detroit, Stellantis planuje kolejne cięcia miejsc pracy. Fabryka w Toledo South w stanie Ohio zmieni tryb dwuzmianowy na jednozmianowy, co zredukuje liczbę zatrudnionych o ok. 1100 osób. Decyzja jest związana ze zmniejszoną liczbą zamówień na Jeepa Gladiatora, który powstaje w Toledo i odzwierciedla działania Stellantis mające na celu redukcję zapasów w swoich oddziałach w Ameryce Północnej. Redukcja jednej zmiany według koncernu ma przyczynić się do „poprawy efektywności” firmy. Aktualnie w fabryce pracuje 4400 osób.
Stellantis napisał w oświadczeniu, że zwolnienia są „trudnymi działaniami, ale koniecznymi, aby umożliwić firmie odzyskanie przewagi konkurencyjnej i ostatecznie powrót do poprzedniego poziomu produkcji”. Zwolnienia rozpoczną się 5 stycznia 2025 roku.
Stellantis na krawędzi. Jaka przyszłość czeka koncern?
Stellantis poinformował, że zwolnieni pracownicy, zgodnie z obowiązującą umową ze związkiem zawodowym UAW, otrzymają przez rok dodatkowe świadczenia dla bezrobotnych, jako dodatek do państwowego zasiłku dla bezrobotnych, co stanowi 74% ich wynagrodzenia. Dodatkowa forma pomocy obejmuje przedłużenie opieki zdrowotnej o dwa lata.
Jest to kolejny etap zwolnień w zakładach produkcyjnych Stellantis w Stanach Zjednoczonych. Na początku 2024 roku zredukowano zatrudnienie w obiekcie Toledo North, w którym produkowany jest model Jeep Wrangler, w sierpniu ogłoszono redukcje w Sterling o 2,5 tys. osób a we wrześniu w Detroit.
Ile kosztuje nowe Renault Espace? Cena w polskim salonie, wersje, wyposażenie
Źródło: Reuters, The Detroit News
Najnowsze komentarze