Czas najwyższy na stronniczy przegląd czerwcowego AUTO MOTO, które z okładki kusi testem Nowego Peugeota 5008, a w gronie dziesięciu porównanych przez Redakcję miesięcznika kompaktów dostrzec można jeszcze Peugeota 308 i Renault Megane.
AUTO MOTO nr 06 (253) z VI.2017
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 116 (z okładką)
Cena: 5,99 zł
Koszt 1 strony: blisko 5,2 grosza
Warto kupić? Tak
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, DS, Peugeot, Renault, Dacia
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: 2CV, Ami, C1, C5, C5 Aircross, C6, CX, C-Crosser, DS, GS, H, SM, Traction Avant, TUB, XM, 7 Crossback, 206, 308, 3008, 407, 4007, 4008, 508, 5008, Laguna, Megane, Duster, Logan
Peugeota 3008 wspomniano na stronie 17. opisując pokrótce Opla Grandlanda X.
Strona kolejna przynosi wzmiankę o liftingu Peugeota 308.
Jak więc widać prawie 20% zawartości AUTO MOTO na początku czerwcowego numeru niewiele ma do zaoferowania miłośnikom francuskiej motoryzacji. Ale już na strony 22-26 mamy po co zaglądać. Opisano tam Nowego Peugeota 5008 i to w najbogatszej wersji GT. Auto trochę kosztuje (AUTO MOTO podaje cenę 166.700 zł) i w dodatku trzeba na nie długo czekać, jeśli się je zamówi, ale cóż – chyba warto. Tak mi się przynajmniej wydaje po pierwszych jazdach tym modelem. Mieliśmy też okazję i przyjemność przetestować takie auto, acz z innym zespołem napędowym, jeszcze na francuskich numerach rejestracyjnych.
AUTO MOTO wspomina poprzednie SUV-y i crossovery Peugeota: 4007, 4008 oraz 3008. Co ciekawe piszą, że ten ostatni „sprzedawał się zupełnie nieźle”, co jest zdecydowanie bliższe prawdy, aniżeli lansowana przez niektóre motogazetki teza, jakoby nie porwał klientów. Zresztą pierwszą generację 3008 często uznaje się za SUV-a, albo – co jeszcze gorsze – za minivana. Realnie był to jednak (w zasadzie jeszcze jest) crossover. A w artykule wspomniano też pierwszą generację 5008-ki.
AUTO MOTO w Nowym 5008 zauważa, że w trzecim rzędzie jest wprawdzie wciąż niewiele, ale ponadprzeciętnie dla segmentu dużo miejsca. Chwalą też fotele, które mają certyfikat AGR i „należą do najlepszych konstrukcji na rynku”! Zauważono też „rozbudowaną funkcję masażu”, który rzeczywiście warto docenić.
Pochwalono także i-Cockpit drugiej generacji, a to rzadkość w polskiej prasie motoryzacyjnej. Zarzucono jedynie kierownicy wykończenie pewnych elementów śliskim plastikiem. Ani kolega z innej redakcji, z którym jeździłem podczas polskiej premiery prasowej, ani ja sam nie skarżyliśmy się na ten aspekt. Spodobała się konsola środkowa, zegary oraz lewarek skrzyni biegów i nikt nie marudził na braki w ergonomii – brawo!
Również silnik zebrał bardzo dobre noty, czemu trudno się dziwić, bo jednostki BlueHDi (w tym przypadku 180) są rzeczywiście znakomite. 2-litrowy diesel zapewnia dobre osiągi i jest oszczędny – w teście AUTO MOTO Peugeot 5008 potrzebował średnio 6,6 l/100 km, a to naprawdę dobry wynik! Z silnikiem zgrany duet stanowi automatyczna (seryjna w tej wersji) skrzynia biegów AET6. Redaktor Laska odrobinę utyskuje jedynie na brak napędu na cztery koła, choćby opcjonalnego. No cóż, na to musimy jeszcze poczekać do czasu wprowadzenia na rynek odmiany hybrydowej.
Spodobało się również zawieszenie, które Autor uznał za dość sztywne, za to zapewniające zwinność, stabilność i świetne reakcje. Doszukał się też „zbyt głośnej” pracy zawieszenia, acz tylko czasami. Ja nie stwierdziłem niczego takiego. A jeździliśmy przecież po naprawdę różnych drogach.
W AUTO MOTO zauważono szereg drobiazgów charakteryzujących testowany samochód. Choćby taki drobiazg, jak magnetyczne mocowanie klamerek pasów bezpieczeństwa trzeciego rzędu. W efekcie nie stukają one o plastikowe boczki i eliminują potencjalne hałasy. Jest ich więcej – jeśli kupicie AUTO MOTO, to na pewno je w tekście wyszukacie. A jeśli nie, to pewnie zaczekacie do kolejnego testu na naszych łamach ;-) Postaramy się prześwietlić Nowe 5008 naprawdę dokładnie.
Nie spodobała się w zasadzie jedynie cena, którą odniesiono do Škody Kodiaq. Ale nie przesadzajmy – bez względu na to, co wypisuje się o tym samochodzie w Polsce, Škoda nie umywa się do Peugeota. Ani stylistycznie (bo stylu jej brak), ani pozycjonowaniem, bo czeska marka ma być tą tanią w koncernie VAG. Tanią nie jest, chyba że w porównaniu do wiodącego w Grupie Volkswagena, który też jest przeszacowany.
Niestety Peugeot 5008 nie zasłużył sobie na więcej, niż cztery gwiazdki. Prawdę mówiąc zaskoczyła mnie taka nota – spodziewałem się po lekturze testu wyższej oceny. Najwyraźniej żeby ją uzasadnić zapisano po stronie wad „słabą trakcję na śliskiej nawierzchni (brak napędu 4×4)”, jakby taki napęd rzeczywiście sprawiał cuda. Owszem, poprawia stabilność, nie neguję faktów, ale nader wielu kierowców wierzy w niego tak bezkrytycznie, że ląduje poza drogą, a czasem wręcz na cmentarzu. Nie dajmy się zwariować.
W kolejnym artykule zamieszczonym w aktualnym AUTO MOTO (strony 30-40) obiektywizmu mi jednak brakuje bez porównania bardziej. Jak test Peugeota 5008 (pomijając notę końcową) uznać muszę za naprawdę dobry i obiektywny, tak porównanie dziewięciu kompaktów z najświeższym Volkswagenem Golfem jest już klasyką pochodzącą z niemieckich pism. Golf oczywiście wygrał, bo inaczej być nie mogło. Pokonał Audi A3, BMW 118i, Forda Focusa, Hyundaia i30, Mazdę 3, Mercedesa A200, Opla Astrę, Peugeota 308 i Renault Megane. Rozumiem, że ceny modeli premium są wysokie, ale i Golf tani nie jest – w testowanej wersji z silnikiem 1.5 TSI kosztuje od 92.430 zł, a to duuużo więcej od Forda, Hyundaia, Mazdy, Opla, Peugeota i Renault. Na przykład w porównaniu ze 130-konnym Megane różnica wynosi aż 21.530 zł!!! W dodatku Volkswagen dostał bardzo dużo punktów za wyposażenie, ale realnie wcale w tej kwestii nie bryluje, przynajmniej tak wynika z tabelki zamieszczonej na stronie 38.
Nie wnikając w szczegóły napiszę, że Renault Megane zajęło dziesiątą pozycję, czyli przegrało ze wszystkimi konkurentami! Zarzucono Renówce ociężałość, kiepskie prowadzenie, nadwrażliwe ESP, słabe hamulce, mizerne osiągi, ciasnotę, skomplikowane menu pokładowego systemu multimedialnego, kiepską kulturę pracy silnika TCe i jego duże zapotrzebowanie na paliwo. Załamka.
Kolejne – od dołu – miejsca zajęły Mazda 3, Mercedes A200, BMW 118i, Peugeot 308 (szósta lokata), Ford Focus, Opel Astra, a na podium ulubieńcy motogazetek: Audi A3, Hyundai i30 i oczywiście Golf. Peugeota skrytykowano za „kontrowersyjny” kokpit, niski komfort, słabe hamulce i niespecjalne wyposażenie w zakresie bezpieczeństwa. Zarzuty w tej ostatniej kwestii? „Nie ma np. mowy o rozpoznawaniu znaków drogowych czy choćby automatycznym przełączaniu świateł”. Jakoś nie przypominam sobie, by zarzucano to kiedyś Volkswagenowi albo Škodzie, gdy francuskie auta miały takie drobiazgi, a VAG-i nie.
Peugeota wspomniano przy okazji wspominania o silnikach dostępnych w BMW serii 1 (strona 61.).
Citroëna C-Crossera i Peugeota 4007 wzmiankowano w artykule poświęconym Mitsubishi Outlanderowi (strony 70-73), choć w pewnym momencie 4007-kę zamieniono na 4008-kę.
AUTO MOTO próbuje też wskazać najlepsze kombi w trzech przedziałach cenowych. W artykule zamieszczonym na stronach 74-81 pojawiają się Peugeot 407 (w cenie do 15.000 zł), Citroën C5 i Renault Laguna (do 30.000 zł) i Peugeot 508 (jeśli dysponujecie budżetem rzędu 45.000 zł). Co łatwe do przewidzenia – francuskie auta z reguły mają dobry stosunek ceny i wyposażenia do wieku, są też często chwalone za komfort i funkcjonalność.
Samochód, to skomplikowana konstrukcja. Zepsuć się może wiele rzeczy, a sporo z tego będzie efektem zaniedbań użytkownika. AUTO MOTO na stronach 82-88 podaje „50 sposobów na przedłużenie życia auta”. W materiale tym pojawiły się zdjęcia m.in. Renault Megane, Dacii Logan MCV oraz Citroëna C1.
Z kolei na stronie 93. można dostrzec fragment tyłu Peugeota 206.
W materiale poświęconym instalacjom gazowym do nowoczesnych silników (strony 94-99) wspomniano Dacię Duster, Renault Megane, Renault Lagunę, Peugeota 308, Peugeota 407 oraz Citroëna C1.
Wśród Rynkowych debiutów miesiąca (strony 100-101) pojawił się Nowy Peugeot 5008.
Bardzo fajny artykuł poświęcony starym Citroënom i swoistemu prywatnemu muzeum tej marki mieszczącemu się w Bawarii opublikowano na stronach 108-112 aktualnego AUTO MOTO. Siłą rzeczy mnóstwo w tym materiale aut francuskich. Postaram się je wymienić i mam nadzieję, że żadnego nie pominę. Pojawiły się tam Citroëny 2CV, Ami, C5, C5 Aircross, C6, CX, DS, GS, H, SM, Traction Avant, TUB i XM. A przy wzmiance o C5 Aircross znalazły się odniesienia do Peugeotów 3008 i 5008 oraz DS 7 Crossbacka.
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisano w tym numerze AUTO MOTO. Tym razem warto to pismo kupić.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: AUTO MOTO
Najnowsze komentarze