Okładka wrześniowego wydania miesięcznika AUTO MOTO może zachęcać małym zdjęciem Renault Megane E-Tech Electric umieszczonym na samej górze i jednocześnie zapowiedzią pierwszego testu tego auta. Niżej, na jeszcze mniejszych fotografiach, dostrzec można Nissana Qashqaia i Peugeoty 208 i 308.
AUTO MOTO nr 09 (316) z IX.2022
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 84 (z okładką)
Cena: 8,99 zł
Koszt 1 strony: ponad 10,7 grosza
Warto kupić? Niekoniecznie
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia, Opel
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C3, C3 Aircross, 208, 2008, 308, 3008, Arkana, Captur, Megane E-Tech Electric, Duster, Astra, Corsa, Grandland
I wspomniany test Renault Megane E-Tech Electric zamieszczony na stronach 16-21 jest pierwszym materiałem choć trochę związanym z francuską motoryzacją, jaki znalazłem w aktualnym wydaniu AUTO MOTO. Redaktor Sobolewski opisał samochód z mocniejszym silnikiem (220 KM) i większym akumulatorem (60 kWh), którego ceny startują z poziomu 191.900 zł. Samochód okazał się nadzwyczaj oszczędny, do tego obsługuje ładowarki o mocy do 130 kW, jest też dobrze wykonany, stabilny i zwyczajnie przyjemnie jeździ. Wprawdzie Autor narzeka odrobinę na jakość niektórych materiałów (ale z reguły tych mało widocznych) i momentami na montaż, ale realnie nie ma się bardzo do czego przyczepić. Pochwalono też ergonomię, ale skrytykowano przestronność z tyłu. Tylko że realnie w Europie coraz mniej ludzi potrzebuje aut rodzinnych. Model rodziny z więcej, niż jednym dzieckiem, powoli, acz sukcesywnie przechodzi do historii. Widać to po spadku zainteresowania minivanami, których naturalnymi odbiorcami byli ludzie z minimum dwójką dzieci.
Ale już 440-litrowy bagażnik jest całkiem spory, do tego ma regularne kształty i rozwiązania poprawiające funkcjonalność. Z drugiej strony czasem aż mnie śmieszy to wyszukiwanie haczyków w bagażniku – realnie niewiele da się na nich powiesić tak, żeby to coś nie spadło. Mi zdarza się z haczyków korzystać bardzo rzadko, choć robię dużo zakupów i wiecznie wożę jakieś siaty i torby.
Pochwalono także system multimedialny oparty o Androida i wykorzystujący mechanizmy Google’a. Działa szybko i jest intuicyjny. Samochód jest dynamiczny, ma cztery tryby rekuperacji (choć w żadnym nie potrafi się całkowicie zatrzymać), nie pamięta też wybranego trybu po ruszeniu. Spodobała się praca zawieszenia. Ostateczna nota, to 4,5 na 5 możliwych do zdobycia gwiazdek. W materiale wspomniano model Arkana.
Pięć par samochodów – kompakt i auto segmentu B – porównano na stronach 24-35 poszukując odpowiedzi na pytanie, czy aby na pewno zawsze warto wybrać większy model. Wśród owych par jest jedna francuska – Peugeoty 208 i 308. W tym przypadku postawiono na samochód kompaktowy – jest (w porównanych wersjach) niewiele droższy, zużywa niewiele więcej benzyny, ma porównywalne osiągi i jest wyraźnie przestronniejszy.
AUTO MOTO testuje długodystansowo Dacię Duster Blue dCi z napędem na cztery koła. Na stronach 48-49 napisano, że SUV z Grupy Renault okazuje się samochodem wszechstronnym, funkcjonalnym, jego klimatyzacja jest wydajna, nadwozie zapewnia sporą przestronność, a silnik dobrze napędza niemałe przecież auto. Co więcej – spalanie załadowanego pojazdu jest akceptowalne.
Na stronach 52-63 AUTO MOTO opierając się na badaniu brytyjskiego „Auto Express” nazwanego „Driver Power” publikuje listę 75 najlepszych samochodów używanych. To modele najwyżej oceniane przez ich właścicieli. Czy są na liście auta francuskie? A raczej takie, którymi zajmuje się nasz wortal? Tak! Wprawdzie poza pierwszą dziesiątką, ale są. Na jakich pozycjach? Oto one:
13. Peugeot 3008 II
14. Dacia Duster II
17. Peugeot 2008 II
24. Opel Grandland
25. Citroën C3 III
27. Nissan Qashqai II
31. Renault Captur II
37. Peugeot 208 II
42. Opel Corsa F
46. Citroën C3 Aircross
49. Nissan Juke II
57. Nissan Qashqai III
63. Nissan Leaf II
64. Opel Astra K
Miejsca niektórych uznanych w Polsce modeli mogą zaskakiwać…
I to już wszystko, co o interesujących nas samochodach napisano w datowanym na wrzesień numerze AUTO MOTO.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: AUTO MOTO
Najnowsze komentarze