Leży przede mną październikowy numer miesięcznika „Auto motor i sport” i nadziwić się nie mogę, jak wspaniałym samochodem musi być Škoda Rapid. Dlaczego? Bo z okładki bije po oczach hasło „HITY 2014 30 modeli, na które czekają fani samochodów”, a pod tekstem owym cztery auta: Porsche 918 (tu faktycznie fani pewnie czekają), Ford S-Max, Nissan Qashqai i wspomniana Škoda Rapid Sportback. Faktycznie – samochód przyprawiający o bicie serca, przyspieszony oddech i puls człowieka kończącego maraton… Tak sobie czekam, do jakich granic posuną się redaktorzy polskojęzycznej prasy motoryzacyjnej w gloryfikowaniu tej zwyczajnej marki, a oni wciąż mnie zaskakują coraz bardziej!
„Auto motor i sport” nr 10 (269) z X.2013
Wydawca: Motor Presse Polska zależne od Motor-Presse Stuttgart
Stron: 156 (z okładką)
Cena: 8,60 zł
Koszt 1 strony: ponad 5,5 grosza
Warto kupić? Raczej tak
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia Citroen
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: Berlingo, C-Elysee, C-Zero, C1, C3, C3 Picasso, C4, C4 Aircross, C4 Picasso, C5, C8, DS3, DS4, DS5, Jumpy, Nemo, Xsara, Xsara Picasso, 107, 207, 208, 2008, 301, 308, 3008, 309, 407, 4008, 508, 5008, 807, Bipper, Expert, i0n, Partner, RCZ, 5, Avantime, Captur, Clio, Espace, Fluence, Kangoo, Koleos, Laguna, Megane, Scenic, Twingo, Vel Satis, Zoe, Dokker, Duster, Lodgy, Logan, Sandero, sportowe
Krótka wzmianka o Nowym Peugeocie 308 pojawiła się na dole strony 3.
Dziesięć stron dalej natkniecie się na równie krótką informację o tym, że z koncernem Renault rozstaje się Carlos Tavares.
Strona 16. przynosi wizualizację konceptu, który stanowić ma zapowiedź następcy Renault Espace. My wiemy od Salonu Samochodowego we Frankfurcie, że koncept ów nazwano Initiale Paris i wygląda nieco inaczej, niż wizualizacje, ale cieszymy się też, że przy okazji – choć w nieco pejoratywnym stylu – wspomniano o modelach Vel Satis i Avantime, a także o nowym Clio.
Odświeżoną Dacię Duster zaprezentowano na jednym zdjęciu zamieszczonym na stronie 18. Więcej fotek możecie obejrzeć w naszej relacji z frankfurckiego stoiska tej marki.
Wizualizację Twingo nawiązującą do koncepcyjnego Twin’Run i zapowiadającą – zdaniem „Auto motor i sport” – nowy model, który być może otrzyma symbol 5, zobaczyć możecie na stronie 20.
Krótki artykulik poświęcony znakomitemu występowi Roberta Kubicy w Rajdzie Niemiec okraszono fotką Citroëna DS3 RRC i zamieszczono na dole strony 30.
Pierwszy test Peugeota 308 w jego najnowszej odsłonie napisał Redaktor Ziemek, który nie jest już z jakichś powodów Naczelnym „AMiS”. Artykuł ów znajdziecie na stronach 32-35 i już w pierwszych zdaniach natraficie w nim na wzmianki o modelach 301 i 309.
Autor pochwalił przestronność wnętrza opisywanego samochodu i to mimo zmniejszenia gabarytów pojazdu. Spodobały się Panu Maciejowi także materiały wykończeniowe i dotykowy wyświetlacz. Co więcej – nawet zegary zaprojektowane analogicznie, jak w 208-ce, czyli widoczne ponad wieńcem niewielkiej kierownicy, także zyskały pozytywną opinię Redaktora Ziemka.
Jeden z dwóch polskich redaktorów-jurorów COTY uznał też za dobry układ kierowniczy Nowej 308-ki. Redaktor Ziemek poszedł też pod prąd w ocenie wielofunkcyjnego dotykowego ekranu, którym – podobnie, jak w Nowym C4 Picasso – steruje się większością urządzeń pokładowych. Pan Maciej napisał wprost: „Obsługa każdej z 7 podstawowych funkcji (np. klimatyzacji, systemu audio czy nawigacji) mieści się na jednym ekranie, co znacznie ułatwia i przyspiesza regulację ustawień”.
Nie spodobało się natomiast Autorowi wyskalowanie obrotomierza, który obraca się w kierunku przeciwnym, niż prędkościomierz, którego wskazówka „kręci” się zgodnie z ruchem wskazówek zegara (chyba, że zwalniamy). Jak wiecie, lubię francuskie, niestandardowe rozwiązania, podoba mi się również ten zabieg, choć czy tak będzie również po jazdach tym samochodem? Kiedy pisałem niniejszy przegląd, wyjazd do Francji na testy Nowej 308-ki był jeszcze przede mną, ale teraz, kiedy publikujemy niniejszy przegląd, jestem już po pierwszych jazdach najnowszym kompaktowym Peugeotem.
Jeśli chodzi o jakość wykonania, to Redaktor Ziemek bardzo chwalił Nową 308-kę. Spodobały mu się nie tylko materiały i jakość montażu, ale także świetne wyciszenie, cicho pracujące zawieszenie, które zestrojono dość komfortowo, a wszystko to podparto oszczędnymi jednostkami napędowymi. Nic dziwnego, że Panu Maciejowi auto się spodobało.
W tekście wspomniano też modele 208, 407 i 508.
Renault Captur i Dacia Duster pojawiły się wśród sześciu aut, które porównano w trzech parach sprawdzając, czy zakup większego i mocniejszego auta zawsze ma sens. Cóż – jestem zdania, że nie zawsze, że wszystko tak naprawdę zależy od indywidualnych potrzeb, ale co poniektóre teksty w „AMiS” mnie zabiły.
Przede wszystkim zdjęcie Škody Citigo z czterema niemałymi facetami dosłownie upchniętymi we wnętrzu i podpisem „mimo nieco mniejszej wysokości, nad głową miejsca nie brakuje”. Ten jeden w okularach najwyraźniej ma właśnie skalp zdejmowany przez podsufitkę, ale wciska się kity, że ma tam miejsca całkiem sporo. Duzo lepiej wygląda to w Chevrolecie Aveo, ale przecież to Škoda jest ideałem… Żenada! Czy Wy myślicie, że Wasi czytelnicy nie mają oczu? To wydawajcie swoje pismo jako audio-booka!
Ale przejdźmy do bezpośredniego, niemal bratobójczego starcia Dacii Duster z Renault Capturem. Droższe o 4.400 zł Renault napędzane było benzynowym silnikiem TCe o mocy 120 KM i dwusprzegłową skrzynią, zaś pod maską Dacii pracował 110-konny diesel, który przekazywał napęd na cztery koła za pośrednictwem skrzyni klasycznej, manualnej. Duster oczywiście ustępował Capturowi wyposażeniem, ale i tak wskazanie „AMiS” pojawiło się zdecydowanie przy modelu Renault. Stwierdzono, że jedynie napęd na cztery koła jest wielką zaletą Dacii, ale poza tym pod każdym względem Captur jest ciekawszym autem.
Cóż – wykonanie, nowoczesność, design, czy dostępność opcji z pewnością przemawiają na korzyść miejskiego crossovera z rombem na masce, ale spójrzmy prawdzie w oczy – klientela na te dwa samochody jest generalnie tak różna, że trudno mi sobie wyobrazić kogoś, kto waha się między Capturem, a Dusterem…
Jeśli zechcecie wziąć udział w plebiscycie „Best Cars 2014”, to na stronach 83-110 znajdziecie kandydatów. Auta nas interesujące, na jakie możecie głosować, to:
– wśród samochodów najmniejszych: Citroën C-Zero, Citroën C1, Peugeot i0n, Peugeot 107, Renault Twingo;
– wśród samochodów segmentu B: Citroëny C3, DS3 i C-Elysee, Peugeoty 208, 2008 i 301, Renault Clio, Captur i Zoe oraz Dacie Logan i Sandero;
– wśród aut kompaktowych: Citroëny C4 i DS4, Peugeoty 308 i 3008, Renault Fluence, Megane i Magane Coupe;
– w gamie aut klasy średniej: Citroëny C5 i DS5, Peugeot 508, Renault Laguna i Laguna Coupe;
– wśród aut sportowych: Peugeot RCZ;
– wśród kabrioletów: Peugeoty 207 CC i 308 CC oraz Renault Megane CC;
– wśród aut terenowych: Citroën C4 Aircross, Peugeot 4008, Renault Koleos i Dacia Duster;
– wśród vanów: Citroëny Berlingo, C3 Picasso, C4 Picasso, C8, Jumpy i Nemo, Peugeoty 5008, 807, Bipper, Patner i Expert, Renault Espace, Scenic i Kangoo oraz Dacie Lodgy i Dokker.
Jest więc na co głosować!
Rzeczą oczywistą jest fakt, że spalanie podawane przez producentów różni się znacząco od tego, co osiągamy w realnym życiu, co czasem budzi wrzask w mediach, nie tylko motoryzacyjnych. Mnie osobiście jest to dość obojętne, dopóki wszyscy podają dane w oparciu o tę samą normę – jakoś trzeba te informacje porównać. A czepianie się spalania realnego przywodzi mi na myśl rynek amerykański, gdzie zaskarżyć można każdego i o największą bzdurę, bo ludzie są – delikatnie mówiąc – dziwni ;-) Trudno zaś „czepiać się” spalania w momencie, kiedy mamy do czynienia z różnymi warunkami jazdy, a i każdy z nas jeździ w innym stylu. Wspominam zaś o tym dlatego, że w „Auto motor i sport” pojawił się artykuł traktujący na ten temat, kolejny, na jaki natknąłem się w ostatnim czasie, a do tego wspomniano w nim Peugeota 3008 HYbrid4 i Renault Lagunę. Całość znajdziecie na stronach 122-123.
Artykuł poświęcony utracie wartości nowych samochodów w czasie opublikowano na stronach 130-133. Znajdziecie tam wzmianki o Renault Megane, Citroënie Xsara Picasso i Renault Scenic’u.
W dziale Autokomis znajdziecie artykuł poświęcony Citroënowi C5 pierwszej generacji. Artykuł jest napisany całkiem sensownie, nie straszą tam rzekomo awaryjną hydropneumatyką, a doceniają przestronność, wyposażenie, komfort i funkcjonalność samochodu. Zdecydowanie warto przeczytać!
W dziale Ranking sprzedaży (strony 152-153) znajdziecie wzmianki o Citroënach C4 Aircross i C4 Picasso, Peugeotach 208, 308, 508, 5008 i RCZ, Renault Clio i Megane, oraz Daciach Duster i Lodgy.
I to już wszystko, co o naszych ulubionych samochodach napisano w październikowym numerze „Auto motor i sport”.
Stronniczy przegląd prasy: „Auto motor i sport” nr 10/2013
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze