„Auto motor i sport” nr 7 (254) z VII.2012
Stron: 100 (z okładką)
Cena: 8,60 zł
Koszt 1 strony: 8,6 grosza
Warto kupić? Tak
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C3, Pluriel, C4 Picasso, DS3, Xsara, 207, 208, 301, 307, 308, 3008, 407, 508, 5008, Partner, RCZ, Fluence, Kangoo, Megane, Scenic, Thalia, Duster, Lodgy, Logan, sportowe
Już na stronie 6. znaleźć można zaproszenie do lektury artykułu porównującego trzy modele Peugeota – 3008, 5008 i Partner – pod kątem przydatności dla rodzin.
Kierownicę Citroëna C4 Picasso pokazano na stronie 11., wśród innych tego typu elementów w samochodach innych marek. Tym razem nie pojawiło się „kółko” żadnej z popularnych marek pewnego koncernu, bo Bugatti należące do tej firmy trudno uznać za popularną markę. Za to pokazano – na stronie 12. – kierownicę Dacii Logan.
Na stronach 16-17 zaprezentowano Peugeota 301, nowy model marki przeznaczony na rynki wschodzące, co oznacza, że powinniśmy za parę miesięcy oglądać go również w Polsce. Auto zadebiutuje podczas paryskiego salonu na przełomie września i października, a w tekście wspomniano też inne modele Marki – 208, 308 i 3008.
208-ka pojawiła się zresztą także w materiale zamieszczonym w dolnej części strony 17., który traktuje o niedawno przeprowadzonych kolejnych testach zderzeniowych EuroNCAP. Jak wiadomo, Peugeot 208 zdobył tam pięć gwiazdek.
Kilka wzmianek o francuskich autach pojawiło się też na stronie 18. Pierwsza dotyczy targów Auto Moto Show na Śląsku, gdzie można było zobaczyć m.in. Peugeota 508 o raz Renault Kangoo Z.E.
Obok znajdziecie wizualizacje modeli typu cabrio (ewentualnie coupe-cabrio), które być może pojawią się wkrótce w ofertach różnych producentów. Nie zapomniano o Citroënie DS3 Cabrio (swego rodzaju następcy C3 Pluriel) oraz Peugeota 208 Cabrio – z miękkim dachem.
Powyżej na szarym tle pojawiła się też wzmianka o Renault Megane CC.
I tak przy okazji – kiedy kabrioletem błyśnie Škoda? Nie żartuję – przecież kiedyś, mniej więcej pół wieku temu, już była przepiękna Felicia o tym typie nadwozia! „Auto motor i sport” pisze wprawdzie, że już wiosną przyszłego roku firma pokaże Fabię Cabrio, ale to zdecydowanie nie ten styl, nie ten urok. Sama Fabia jest wszak paskudna, więc choć pozbawienie jej dachu poprawi nieco sytuację, to całkowicie jej nie uratuje ;-)
Na strony 26-27 powinni zajrzeć z jednej strony miłośnicy Dacii, z drugiej zaś – osoby rozważające zakup kompaktowego minivana. Jeśli nie zależy Wam na bardzo bogatym wyposażeniu, to Dacia Lodgy może się okazać idealnym rozwiązaniem. Przestronniejsza, niż zdecydowana większość siedmioosobowych (pięcioosobowych zresztą też) rywali powala ceną, a wyposażeniem co najmniej intryguje. To wszak pierwsze auto w gamie tego budżetowego producenta, do którego można zamówić np. fabryczną, wbudowaną nawigację satelitarną i to z dotykowym ekranem!
Redaktor Skąpski pochwalił Lodgy’ego za wykończenie (owszem, plastiki są twarde, ale dobrze wyglądają i łatwo się je czyści!), wyposażenie (można mieć m.in. czujniki parkowania, czy ogranicznik prędkości) i wspomniany już przeze mnie przed chwilą system Media Nav z 7-calowym ekranem, choć stwierdził, że wyświetlacz ów zamontowano za nisko i żeby sprawdzić np. wskazania nawigacji, trzeba oderwać wzrok od drogi.
Ciepłe słowa skierowano też w kierunku funkcjonalności samochodu, m.in. szerokich drzwi drugiego rzędu. Faktycznie – ich szerokość przy progach jest niewiele mniejsza, niż przy krawędzi dachu, co ułatwia zajmowanie miejsc, także w trzecim rzędzie foteli. A te są przestronne i wygodnie się na nich podróżuje, choć Redaktor Skąpski stwierdził, że kolana wędrują pod brodę. Nie wiem, czyje i pod czyją, i co Pan Redaktor robił w tej Dacii ;-) ale moim zdaniem wcale nie jest tak źle.
Za to Autor pochwalił precyzyjny układ kierowniczy, komfortowe zawieszenie, a silniki uznał za oszczędne, przynajmniej według zapowiedzi producenta. Ogólnie pochwalił opisywane auto, choć stwierdził też, że do zadawania szyku się ono nie nadaje. Osobiście znam inne samochody, które też nie mają do tego żadnych predyspozycji, a są dziennikarze nazywający je eleganckimi limuzynami… ;-)
W tekście pojawiły się też wzmianki o Daciach Duster i Logan oraz o Renault Scenic’u.
Peugeota 308 wymieniono na stronie 39. jako potencjalnego rywala Hondy Civic.
I weźcie nie piszcie, że się czepiam – przeglądając test Volkswagena Passata Alltrack zajrzałem do tabelki z konkurentami i co tam znalazłem? Audi A4 Allroad (to mogę zrozumieć, segment ten sam) i Škodę Octavię Scout, a tu już klasa nie ta! Octavia, to kompakt i nie powinna się tu znaleźć! Czemu więc „Auto motor i sport” (nie tylko zresztą) wciąż wciska nam to auto do segmentu D???
Wspomniany wcześniej test porównawczy trzech rodzinnych modeli Peugeota znajdziecie na stronach 58-61. Producent adresuje te modele do trzech różnych grup klientów, ale każde z nich ma rodzinny charakter, na swój sposób oczywiście.
Peugeot Patner posadowiony został na płycie podłogowej o największym rozstawie osi – sięga on aż 2.728 mm, o 1 mm więcej, niż w 5008 i o 115 mm więcej, niż w crossoverze 3008. Kombivan Peugeota dysponuje też największą kubaturą wnętrza, choć przy standardowym ustawieniu foteli jego kufer jest minimalnie mniejszy (o 4 litry) od tego w 5008. Partner jest jednak najprzestronniejszy z całej testowanej trójki.
Za to 3008 i 5008 oferują najwięcej dodatków, m.in. multimedialnych. Pod tym względem widać w Partnerze jego rodowód. Znajduje to jednak odzwierciedlenie w cenie – kombivan jest tańszy od rywali (fakt, z mocniejszymi odmianami silnika 1.6 HDi) o dobrych 20.000 zł.
Jeśli jednak poszukujecie przyjemności z jazdy, a nie potrzebujecie przy tym, nawet od czasu do czasu, więcej, niż pięciu foteli w aucie, to crossover 3008 prowadzi się zdaniem Redaktora Hutyry najprzyjemniej – najbliżej mu do zwykłej, kompaktowej osobówki.
Nic więc dziwnego, że wskazanie „Auto motor i sport” przechyliło się na stronę Partnera – może być rzeczywiście dobrym partnerem, choć do raczej niezbyt ofensywnej jazdy. Ale gdy podróżuje się z rodzina, to wtedy nie myśli się z reguły o sportowych osiągach, lecz dobrej widoczności, przestronności i bezpieczeństwie. I kosztach. A tych cech Partnerowi odmówić nie można, choć i pozostałe dwa porównywane modele wypadają tu bardzo dobrze. „Amis” ustawił kolejność tak: Partner, 5008 i 3008. I chyba się z tym zgodzę, jeśli będziemy brać pod uwagę przede wszystkim funkcjonalność opisanych samochodów.
W tekście wspomniano także kompaktową 308-kę.
Dwadzieścia modeli dziesięciu różnych marek poddano szczegółowemu testowi jakości wykonania. W tym gronie pojawiły się także Peugeoty 208 i 508. Uznano je za najgorsze w teście!!! Trzy czołowe marki, to koncerny niemieckie, w ramach komentarza dodam jednak, że cały materiał pochodzi z „Auto Motor und Sport” i opiera się m.in. o badania niemieckiej Dekry. Całość znajdziecie na stronach 66-71.
Kolejna strona (72.) przynosi z kolei wybrane opinie czytelników pisma na temat ich aut. Pojawiły się tam także auta francuskie:
– Citroën Xsara i narzekanie na układ elektryczny, pompę paliwa i akumulator (ciekawe, czy fabryczny, czy wymieniony na np. najtańszy dostępny);
– Peugeot 207 – zużywanie się górnego mocowania amortyzatorów przednich, łączników stabilizatora z przodu, wysokie zużycie oleju i ubytki płynu chłodniczego, odgrzybiane klimatyzacji, czy stukający zamek klapy bagażnika;
– Peugeot 307 – awarie zawieszenia, układu przeniesienia napędu i elektrycznego.
Ale nie martwcie się – inne marki też mają problemy w swoich modelach i to wcale nie takie znowu drobne.
Co ciekawe wśród blisko 30 modeli nie wystąpiło ani jedno Renault!
Na stronach 82-83 znalazła się grafika prezentująca półprzezroczystego Peugeota 407.
Podzwonne porównania pięciu mocnych aut segmentów B/C zamieszczonego w numerze 5/2012 „Auto motor i sport” znajdziecie na stronach 84-85. Przypomnijmy, że tamtą walkę wygrał Peugeot RCZ, a teraz zacytowano wypowiedzi kilku internautów na temat wspomnianych aut (w tym Citroëna DS3).
Kolejne wypowiedzi, poświęcone już Peugeotowi 301, znajdziecie na stronie 85. Pojawiły się w nich odwołania także do modeli Renault: Thalii, Megane i Fluence’a.
Wzmianki o bolidach Formuły 1 napędzanych silnikami Renault znajdziecie w relacji z GP Hiszpanii i GP Monako opublikowanej na stronach 86-87.
Citroëna DS3 R3 i Peugeoty 207 S2000 znajdziecie z kolei w relacji z Rajdu Karkonoskiego (strony 90-91).
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisano w „Auto motor i sport” w tym miesiącu, nie licząc może wielkiej zapowiedzi porównania Peugeota 208 z trzema konkurentami w najbliższym wydaniu, który trafi do sprzedaży już za kilka dni.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze