„Auto-Świat” nr 03 (701) z 12.I.2009
Stron: 52 (z okładką) + 16 (dodatek dla właścicieli BMW)
Cena: 2,70 zł
Koszt 1 strony: prawie 5,2 grosza (licząc bez dodatku)
Warto kupić? można
O jakich markach francuskich piszą: Citroën, Peugeot, Renault (+Dacia)
Jakie modele opisano/pokazano: C4 Picasso, C8, 307, 308, Clio, Kangoo, Laguna, Megane, Scenic, Logan, sportowe
Alternatywne źródła energii, ekologia, tego typu rzeczy, to tematy bardzo modne ostatnio w mediach. My od nich również nie stronimy. Dlatego wiemy, że w „Auto-Świecie” napisano nieprawdę. Na stronach 12-13 w artykule Wszystko już było! napisano w śródtytule, że BMW było pionierem, a chodzi o napęd elektryczny w samochodzie. Autor powołuje się na BMW E-1 z 1991 roku, które było studyjnym modelem o napędzie elektrycznym. Pozwalamy sobie więc przypomnieć, że znacznie wcześniej skonstruowano Renault Dauphine o napędzie elektrycznym, co można było zobaczyć choćby w październiku ubiegłego roku w Paryżu. Ten samochód dość dokładnie opisano także w ostatnim „Renault Trends”.

W artykule pominięto oczywiście dyskretnym milczeniem wszelkie pomysły i zastosowania oszczędnościowe i ekologiczne rodem z Francji, bądź przez francuskie marki wdrożone…
O planach rozpoczęcia (w lutym) sprzedaży w Polsce Dacii Logan w wersjach van i pick-up napisano parę zdań na stronie 14. ilustrując całość dwoma zdjęciami.
Na stronie następnej pojawiła się krótka informacja o uznaniu Renault Espace’a za najlepszy samochód pod względem widoczności z wewnątrz. Oczywiście nie ustrzeżono się błędu – tytuł i zdjęcie sugerują (zgodnie z prawdą) Espace’a, ale w tekście już piszą o… Scenic’u. To, proszę Szanownej Redakcji, dwa jakby różne samochody… O Citroënie C4 Picasso (zdobywca drugiego miejsca w tym rankingu) i Peugeocie 307 CC (jedno z aut o najgorszej widoczności) napisano już poprawnie… My opisaliśmy to wszystko 11 dni temu.

Rajdom samochodowym, w tym także rallycrossowi, poświęcono strony 16-17. Opublikowano kalendarze cyklu WRC, Mistrzostw Europy, Mistrzostw Polski, i kilku innych serii, w tym także Wyścigowych Mistrzostw Polski. Całość zdobią zdjęcia Citroëna C4 WRC i Sebastiena Loeba.
Wspomniany test sześciu samochodów klasy kompaktowej w nadwoziach kombi, a wśród nich Peugeota 308 SW, opublikowano na stronach 18-23. Francuski kompakt (my będziemy takie auto testować w I połowie lutego dzięki uprzejmości Peugeot Polska) zmierzył się z Fordem Focusem, Hyundaiem i30, Oplem Astrą, Škodą Octavią i Volkswagenem Golfem. Pod maskami samochodów pracowały benzynowe silniki o mocach rzędu 115-126 KM.

Peugeota doceniono za stylistykę nadwozia, estetyczne wnętrze, dobre materiały wykończeniowe, przestronny i funkcjonalny bagażnik. Krytyce poddano ilość miejsca na tylnej kanapie, nieharmonijne zawieszenie i raczej przeciętny silnik. W efekcie francuski samochód zajął trzecie miejsce ustępując – nie zgadniecie ;-) – Octavii i Golfowi, ale pokonując kolejno Hyundaia, Opla i Forda! Mnie osobiście zastanowiło jedynie stwierdzenie, że w Octavii komfort siedzenia jest lepszy niż w podobnie dużym Peugeocie. Ciekawy jestem, czy brali pod uwagę również tylne miejsca… No chyba, że w obecnej Octavii jest to coś zupełnie innego, niż w tej sprzed paru lat… Tam, to była porażka oceniana przeze mnie, jako dwie deski zbite pod przypadkowym kątem i obciągnięte tanim materiałem. Komfort niczym na ławce w parku… Miałem okazję być wożonym na tylnej kanapie Octavii I i już nigdy nie chcę tego doświadczyć! Z przodu, np. na miejscu kierowcy, tamta Škoda była całkiem OK, ale tylna „kanapa”, to tragedia. Może jednak Czesi coś z tym zrobili? Będę musiał sprawdzić przy najbliższej okazji. A że i 308-kę SW będziemy testować, więc sobie to spróbuję porównać.
Dwie strony (26-27) poświęcono na test Laguny GT, dokładnie tego samego modelu, którym i my jeździliśmy.

Francuskie auto przypadło do gustu Redaktorowi Kamińskiemu. Uznał je za samochód atrakcyjny wizualnie, dynamiczny i dobrze się prowadzący, w czym spora zasługa systemu skrętnych wszystkich czterech kół. Siedzenia Autor testu uznał za bardzo wygodne, ale miał na myśli pewnie tylko te przednie. Z tyłu, owszem, jeździ się nieźle, ale brakuje trochę miejsca na… stopy – przednie fotele są posadowione nieco za nisko. Zresztą tej przestrzeni w okolicach tylnej kanapy nigdy nie ma w nadmiarze ;-)
Ale już silnik i układ jezdny, to same superlatywy. Manewrowość przy niedużych prędkościach rodem z segmentu B, osiągi niemal sportowe, doskonałe przyspieszenie, jazda jako po szynach, a to wszystko okupione relatywnie niedużym spalaniem olej napędowego – raptem 7,4 litra na setkę. No i cena – całkiem atrakcyjna, jak za takie auto i takie technologie – 110 tys. zł.

O markach koncernu PSA wspomniano na stronach 30-31 w artykule poświęconym filtrom cząstek stałych. Wyliczono koszty wymiany (ok. 2,5 tys. zł wraz z płynem). Szokujące? Nie tak bardzo, bo zaraz przyznano, że w BMW, czy Volkswagenie trzeba zostawić dwa razy tyle. I choć w BMW raz na 160-180 tys. km, czyli niemal tak samo rzadko, jak w Citroënie i Peugeocie, to już Volkswagen obiecujący bezobsługowość rozwiązania przez cały okres użytkowania auta w praktyce nierzadko wymaga wymiany podzespołu po kilkudziesięciu tysiącach kilometrów! Tak napisano w „Auto-Świecie”! Szok, nie? ;-) Odrobina obiektywizmu im się wkradła? ;-)))
Zdjęcie Citroëna C4 Grand Picasso ilustruje Interwencję w sprawie Citroëna C4 Picasso. Mniejsza o różnice między modelami – chodzi o stukające tylne zawieszenie (pneumatyczne) w visiovanie. Na szczęście opublikowano już wyjaśnienia związane z rozwiązaniem problemu (po konsultacji z doradcą technicznym Citroën Polska).

Kilka francuskich aut wymieniono w tabelce z wynikami testów długodystansowych przy okazji podsumowania takiego testu dla Mercedesa B-Klasse. Wspomniano Renault tam Clio, Kangoo, Megane, Peugeota 307 i Citroëna C8, ale piszemy o tym tylko z kronikarskiego obowiązku.
I to już wszystko, co może wzbudzić nasze szczególne zainteresowanie w trzecim numerze „Auto-Świata” z roku 2009. Można go kupić, ale jak tego nie zrobicie, to też rozpaczać nie będzie za czym.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze