To nie zdarza się zbyt często… Francuski samochód na zdecydowanej większości powierzchni okładki tygodnika AUTO ŚWIAT! Czyżby jednak nowy Peugeot 508 zrobił aż takie wrażenie, że nawet to pismo nie mogło sobie pozwolić na zignorowanie zapowiedzi najnowszego francuskiego auta segmentu D? A do tego w starciu kompaktowych SUV-ów wystąpił Peugeot 3008, choć na zdecydowanie mniejszej fotografii. Acz biorąc pod uwagę towarzystwo (Audi Q2, Mini Cooper Countryman oraz Seat Ateca) nie wróżę mu zwycięstwa w tym porównaniu…
AUTO ŚWIAT nr 09 (1161) z 26.II.2018
Wydawca: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 52 (z okładką) + 16 (dodatek specjalny „Samochody używane”)
Cena: 3,50 zł
Koszt 1 strony: ponad 5,1 grosza (licząc z dodatkiem)
Warto kupić? Tak
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: Berlingo, C1, C3, C4 Aircross, C4 Cactus, C4 Picasso, C5, 308, 3008, 407, 408, 508, 607, Partner, Rifter, Captur, Clio, Kadjar, Master, Megane, Twingo, Dokker, Duster, Lodgy, Logan, Sandero
Tak mi przyszło do głowy, że niektórzy nasi Czytelnicy narzekają, że na debiut handlowy po targowej premierze trzeba czekać i pół roku. Tyle mniej więcej prawdopodobnie minie od salonu w Genewie do rozpoczęcia sprzedaży Nowego Peugeota 508. Oczywiście kuriozalne jest dłuuugie oczekiwanie na DS 7 Crossback, czy na C5 Aircross w Europie, ale pół roku, to w zasadzie standard. To samo dotyczy bowiem samochodu o nazwie Cupra Ateca – mocnej wersji Seata. AUTO ŚWIAT pisze na stronie 7., że auto zostanie pokazane w Genewie, ale do dealerów trafi jesienią.
Dopiero na stronach 10-11 pojawił się materiał poświęcony Nowemu Peugeotowi 508. Widać wyraźnie, że sama okładka, to nie wszystko. Wcześniej zaprezentowano Volvo, Seata i Mercedesa. Priorytety dla siebie charakterystyczne AUTO ŚWIAT zachował. Francuski samochód, choćby nie wiem, jak był interesujący, praktycznie nie może liczyć na poczesne miejsce.
Pomyślałem sobie jednak w czasie lektury tego materiału, że AUTO ŚWIAT ma takie podejście do francuskiej motoryzacji, bo się na niej zwyczajnie nie zna. Napisali bowiem, że Peugeot 508 zastąpił modele 408 i 607, co w przynajmniej 50% jest nieprawdą. Zastąpił bowiem 407-kę. Wygląda też na to, że nowe 508 nie jest też sedanem, a liftbackiem, zaś AUTO ŚWIAT upiera się przy sedanie. Zaznacza też, niby mimochodem, ale dość wyraźnie, że Peugeot nie jest premium. Nie, nie jest, ale wpychanie do tego segmentu Volkswagena na przykład też jest mocnym nadużyciem. A to się zdarza, o ile mnie pamięć nie myli.
Na stronie 12. pokazano nowe wcielenie kombivana Opla wspominając niejako przy okazji o nowych Berlingo i Rifterze (następcy Partnera).
Na tej samej stronie pojawiła się krótka notatka o tym, że Dacia przekroczyła już poziom miliona aut sprzedanych w samej tylko Francji. Na ilustrującym notatkę zdjęciu widać Logana, Sandero, Lodgy, Dokkera i Dustera.
Strona 13. przynosi krótką notatkę związaną z cennikiem Nowego Citroëna C4 Cactus. Auto jest dostępne w Polsce od 52.990 zł.
Wspomniany na wstępie test porównawczy czterech kompaktowych SUV-ów AUTO ŚWIAT zamieścił na stronach 16-21. Dobór aut znowu jest dyskusyjny. Jak Mini i Seat jeszcze mogą ze sobą od biedy konkurować, to Peugeot jest wyraźnie większy, a mikre Audi Q2 w ogóle nie stanowi konkurencji. Bo popatrzmy na podstawowe gabaryty:
model |
długość |
szerokość |
wysokość |
rozstaw osi |
Audi Q2 |
4.191 mm |
1.794 mm |
1.508 mm |
2.601 mm |
Mini Cooper |
4.299 mm |
1.822 mm |
1.557 mm |
2.670 mm |
Peugeot 3008 |
4.447 mm |
1.906 mm |
1.624 mm |
2.675 mm |
Seat Ateca |
4.363 mm |
1.841 mm |
1.601 mm |
2.638 mm |
Peugeot przewyższa Audi o niemal 7,5 cm pod względem rozstawu osi i o 25,6 cm na długość! Jest też wyższy o ponad 11,5 cm i szerszy o ponad 11 cm. Mimo to AUTO SWIAT zmierzył im stosunkowo niewielkie różnice w szerokości wewnętrznej (raptem o 4-6 cm), więc albo Audi wyczarowało przestrzeń, albo ma cienkie obicia drzwi.
Pomyślałem więc, że bardziej do zestawienia pasowałoby Audi Q3. I faktycznie – jest dłuższe (acz wciąż sporo krótsze od Peugeota, o 6,2 cm), ale rozstaw osi tez ma mizerny, raptem 2.603 mm. Realnie więc Audi nie ma kompaktowego SUV-a w ofercie, bo Q5 jest już sporo większe.
Mimo ciasnoty, mizernego bagażnika, wysokiej ceny i słabego standardowego wyposażenia Audi nie okazało się najgorszym autem w teście! Zdobyło 438 punktów, o jeden więcej, niż Mini i o jeden mniej od Peugeota. Ten, choć przestronny, okazały, dobrze wyposażony i rozsądnie wyceniony przegrał z kretesem z Seatem. Ateca uzbierała aż 472 punkty, czyli zdeklasowała konkurentów. Jakim cudem?
Jest krótsza od 3008-ki o niemal 8,5 cm, a podobno przestronniejsza z przodu i z tyłu, ma też większy bagażnik po złożeniu kanapy. Acz z tymi bagażnikami, to różnie u VAG-a bywa… Niestety MOTOR tego modelu w swoim zestawieniu nie uwzględnił. Oczywiście bagażnik Seata jest ustawny, czego o kufrze Peugeota nie napisano, bo i po co? Chwalić francuza? To nie jest cecha tygodnika AUTO ŚWIAT. Sporo węższe nadwozie (6,5 cm) podobnie jak w Audi nagle zaskakuje przestronnością wewnątrz. Czary, panie, czary!
Naturalnie w Peugeocie „mała kierownica nie każdemu będzie pasować”. A duża każdemu? Tylko tu zwrócono uwagę na wysoko położony środek ciężkości, a silnik okazał się najgłośniejszy, choć… taki sam głośny, jak w Mini.
Nie wiem też, skąd AUTO ŚWIAT wziął tak wysoką masę własną Peugeota. Podano bowiem aż 1.471 kg, kiedy oficjalne materiały producenta mówią o masie tej wersji wynoszącej 1.250 kg. To o 221 kg mniej! Co więcej – AUTO ŚWIAT podał ładowność tylko 439 kg, podczas gdy wspomniane materiały mówią o 660 kg! Stosując takie zagrywki AUTO ŚWIAT znacząco przesadził z masą, a mocno niedoszacował ładowności. W efekcie mógł odebrać punkty francuskiemu SUV-owi.
Peugeot stracił punkty w teście za widoczność, fotele, ergonomię, skrzynię biegów, zachowanie na drodze, komfort jazdy (!), układ kierowniczy, zużycie paliwa, gwarancję i przeglądy. Łatwo więc było wykazać jego „słabość” przy takim podejściu.
Test Citroëna C3 Shine 1.6 BlueHDi 100 Stop&Start opublikowano na stronach 22-23. Cena takiego egzemplarza jest wysoka – startuje z poziomu 66.340 zł, a po dorzuceniu paru opcjonalnych elementów wzrosła do 77.200 zł. To sporo jak za miejski samochód, nawet tak przestronny, jak C3 trzeciej generacji. No właśnie – czy aby na pewno przestronny? AUTO ŚWIAT twierdzi, że na kanapie jest ciasno. Generalnie na pewno przestrzeni nie ma tam jakiejś przeogromnej, ale czy na tle rywali C3 nie wypada całkiem nieźle? Nie mam na podorędziu żadnego innego numeru tygodnika, więc ciężko mi się odnieść do ocen przestronności innych modeli tego segmentu, wydaje mi się jednak, że tragedii w C3 nie ma.
AUTO ŚWIAT próbuje znaleźć grupę docelową dla takiej wersji C3. I ma z tym niemały problem. Uważa, że do flot taka odmiana nie trafi. Cóż – w wersji Shine pewnie nie, ale 100-konny diesel jest dostępny już w bazowej odmianie Live, a ten we flotach może być powitany z radością. Jest też środkowa wersja Feel, która z takim dieslem wyceniana jest na 58.900 zł. Floty pewnie mogłyby być zainteresowane.
Na szczęście po tym dumaniu pojawia się otrzeźwienie i AUTO ŚWIAT pisze, że „ci, którzy wybiorą C3 z najmocniejszym dieslem, nie będą zawiedzeni”. 100 KM i 254 Nm maksymalnego momentu obrotowego potrafią skutecznie napędzić to fajne autko. Sam silnik okazuje się oszczędny – średnie spalanie wyniosło raptem 5 l/100 km. Pochwalono również bogate wyposażenie wersji Shine. Spodobała się amortyzacja, nieźle oceniono prowadzenie, acz z zastrzeżeniami do precyzji układu kierowniczego. Ostateczna nota tego samochodu, to cztery gwiazdki na pięć możliwych do zdobycia.
W podsumowaniu Autor pomarudził jeszcze raz na cenę. 66.340 zł, to faktycznie niemała kasa, ale taka Škoda Fabia w najbogatszej wersji Style ze 105-konnym silnikiem 1.4 TDI i również pięciobiegową skrzynią manualną wyceniana jest na 68.660 zł, a więc drożej od C3 Shine. A trzeba do niej dorzucić jeszcze 1.400 zł za automatyczną klimatyzację, 750 zł na elektrycznie sterowane szyby z tyłu, 650 zł na najprostszy tempomat, czy 1.000 zł na dach w innym kolorze.
Koncern PSA wspomniano w materiale zamieszczonym na stronach 30-33 poświęconym oczyszczaniu spalin. Dość oszczędnie gospodarowano stwierdzeniem, że mokry filtr jest lepszy i tańszy w obsłudze serwisowej od filtra suchego.
Citroën C5 jest jednym z przykładowych modeli, dla których podano ceny części zamiennych – w ASO, zamiennika i używanej. W przypadku francuskiego auta oceniono kompresor klimatyzacji. Ten materiał znajdziecie na stronach 34-35.
Na stronie 44. podsumowanie styczniowej sprzedaży aut użytkowych. Na pierwszym miejscu Renault Master! Pozycję piątą zajął Peugeot Partner.
W dodatku poświęconym samochodom używanym porównano trzy modele segmentu D – Forda Mondeo, Opla Insignię i Peugeota 508. Porównanie to zapowiedziano już na okładce dodatku. Ale zanim do tego dojdziemy – rzut oka w poszukiwaniu francuskich aut na strony za okładką.
Na II można się doszukać na jednym ze zdjęć Renault Clio.
O akcjach serwisowych Citroënów C4 Aircross, C4 Cactus i C4 Picasso oraz Peugeota 3008 można przeczytać na stronie III dodatku.
O utracie wartości traktuje artykuł zamieszczony na stronach IV-IX. Podzielono tam samochody na segmenty i okazuje się, że wśród aut małych Renault Twingo zajmuje wysoką, trzecią lokatę, za Toyotą Aygo i Fiatem 500. Mowa oczywiście o procentowej utracie wartości. Na Citroënie C1 stracicie procentowo tylko minimalnie mniej, niż na Škodzie Citigo i Volkswagenie up!-ie, więc nie bójcie się francuskich maluchów. I nie tylko maluchów.
W segmencie B Citroën C3 straci procentowo mniej, niż VW Polo! Francuskie auto zajęło piąte miejsce. Dacia Sandero jest na pozycji ósmej, tuż przed Renault Clio.
Mniej stracicie na Megance, niż na Octavii! Citroën C4 uplasował się wśród kompaktów na miejscu dziewiątym, a dziesiątkę zamknął Peugeot 308. Przynajmniej wśród benzyniaków. Jeśli chodzi o diesle, to C4 uplasowało się na siódmym miejscu, a dziesiątkę zamyka Megane. 308-ka się w zestawieniu nie pojawiła.
Segment D też podzielono na rodzaj paliwa. Benzyniaki przez pierwsze trzy lata tracą sporo. W pierwszej dziesiątce pojawiło się tylko jedno auto francuskie – Peugeot 508 na pozycji szóstej. Wśród diesli nie ma ani jednego „francuza”! Zaskakujące.
W segmencie crossoverów na pozycji ósmej sklasyfikowano Renault Captura.
Wśród średnich SUV-ów najmniej stracicie na Dacii, a tylko niewiele więcej (procentowo) na Renault Kadjarze.
Wspomniane porównanie trzech aut segmentu D z dieslami AUTO ŚWIAT wydrukował na stronach XII-XV dodatku. Peugeot 508 jest tu samochodem z najmłodszym stażem na rynku, a więc i najdroższym w ofertach. Ale najciekawsze jest to, że wszystkie trzy modele uzyskały taki sam wynik – 3,5 gwiazdki. W Peugeocie spodobała się relacja ceny do wieku, „udany turbodiesel 2.0 HDi”, „dobra ogólna trwałość auta” oraz „rozsądne ceny eksploatacji”. Po stronie minusów wymieniono „przeciętne zainteresowanie rynku” (co dla kupującego jest raczej zaletą), „awaryjne benzyniaki” i „drobne problemy w autach z początku produkcji”. Tutaj już jednak wiedzieli, że 508-ka zastąpiła 407-kę ;-)
I to już wszystko, co o francuskich samochodach napisano w aktualnym numerze tygodnika AUTO ŚWIAT.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: Auto Świat
Najnowsze komentarze