Przy logotypie pisma pojawiła się wydrukowana wstążeczka w barwach ukraińskiej flagi. To miły gest ze strony Redakcji tygodnika AUTO ŚWIAT. A samochody? Widać maleńkie zdjęcie Renault Trafic’a i silnik 1.2 TCe, więcej aut francuskich na okładce nie ma. Ale może wewnątrz pisma będzie lepiej?
AUTO ŚWIAT nr 09 (1327) z 07.III.2022
Wydawca: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 60 (z okładką)
Cena: 3,99 zł
Koszt 1 strony: 6,65 grosza
Warto kupić? Można
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, DS Automobiles, Panhard, Panhard et Levassor, Peugeot, Renault, Dacia
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: DS 9, 24BT, Dyna, Dynamic, X17 SS, 307, Clio, Kadjar, Modus, Scenic, Trafic, Twingo, Wind, Lodgy
Już na stronach 6-7 pojawiła się prezentacja DS 9 E-Tense 360 4×4 oraz tego samego modelu, ale w wersji z napędem na przednią oś i 250 KM mocy systemowej. Dwa samochody hybrydowe, to nic dziwnego – wszak marka DS Automobiles za parę lat zamierza oferować wyłącznie samochody elektryczne. Tą mocniejszą wersją, acz jeszcze egzemplarzem przedprodukcyjnym, miałem przyjemność jeździć w ubiegłym roku. Ta słabsza weszła do oferty w krajach europejskich niedawno. Jest o dobrych 20.000 zł tańsza od tej 360-konnej odmiany, więc nie wiem, czy jest sens oszczędzać. Ceny nie wydają się wygórowane, zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak w ostatnich miesiącach wszystko – nie tylko samochody – podrożało. DS 9 E-Tense 250 w wersji Performance Line+ kosztuje od 154.390 zł, a w Rivoli+ od 167.390 zł. Na DS 9 E-Tense 360 4×4 trzeba szykować odpowiednio 176.390 zł i 189.390 zł.
Warto zauważyć, że DS 9 E-Tense 360 4×4 ma nie tylko większą moc i napęd na cztery koła, ale zadbano też o większy rozstaw kół i zmiany w adaptacyjnym zawieszeniu. Seryjnie montuje się 20-calowe koła i sportowe kapcie Michelin. Mimo to auto zapewnia masę komfortu, a przy tym prowadzi się naprawdę pewnie. Oczywiście zadbano też o to, by dało się tę wersję szybko zatrzymać, w czym pomagają czterotłoczkowe zaciski hamulcowe i tarcze o większej średnicy, niż w słabszych odmianach. Teraz już widzicie, że różnica w cenie naprawdę jest nieduża.
Redaktor Borkowski chwali luksusowy charakter samochodu, wysoki komfort jazdy i wnętrze, które jest pełne nowoczesności i elegancji. Materiały wykończeniowe są szlachetne, wszystko świetnie zmontowano, a całość okraszono francuskim szykiem. Tu nie ma miejsca na nudę i na półśrodki. Z tyłu miejsca na nogi nie zabraknie, ale na szerokość wygodnie będzie czterem osobom. Cóż – to nie jest auto, w którym posadzicie z tyłu dwoje upasionych dzieciaków z buziami wysmarowanymi ketchupem, i teściową na dodatek.
W mocniejszej wersji prąd z akumulatora znika dość szybko ale to auto kusi do dynamicznego przyspieszania. Lepsze wyniki osiągniecie w 250-konnej hybrydzie, ale głownie dlatego, że ma akumulator o większej pojemności (15,6 kWh vs 11,9 kWh). Realnie więc w mieście jest w stanie przejechać nawet do 70 km wyłącznie w trybie elektrycznym.
AUTO ŚWIAT ocenił hybrydowe wersje DS 9 na 4,5 gwiazdki.
O zatrzymaniu produkcji w rosyjskich zakładach motoryzacyjnych AUTO ŚWIAT wspomina na stronie 17. Wzmiankuje tam Alians Renault-Nissan-Mitsubishi oraz AwtoWAZ, który jest zależny od Grupy Renault.
Zdjęcie Renault Trafic’a, już nieco większe, powtarza się na stronie 32.
Tył Peugeota 307 widać na zdjęciu zamieszczonym na stronie 35.
Nissana Qashqai i hybrydy Peugeota wspomniano w materiale traktującym o tym, jakie modele samochodów używanych Polacy wyszukiwali najczęściej w 2021 roku. Materiał ten znajdziecie na stronach 42-47.
O tym, co warty jest silnik 1.2 TCe Grupy Renault traktuje natomiast artykuł zamieszczony na stronach 48-50. W zależności od wersji (opisano D4FT i H5Ft – całkowicie odmienne jednostki napędowe oferowane pod tą samą nazwą handlową) silniki 1.2 miały od 101 do 130 KM, przy czym mowa jest tylko o jednostkach turbodoładowanych. Te motory trafiały m.in. do Twingo II, Clio III, Modusa, nieoferowanego w Polsce Winda, do Megane III, Kadjara, Nissana Qashqaia, czy Dacii Lodgy, a nawet Scenic’a!
Tak czy inaczej 1.2 TCe to całkiem dobry i trwały silnik. Zdarzają się przypadki, że ma spore zapotrzebowanie na olej silnikowy, ale tragedii w tej kwestii nie ma – niejeden silnik konkurencji wciąga dużo więcej oleju. Generalnie jednostki Renault są dobrym wyborem, zwłaszcza, że na rynku wtórnym mają dziś dobre ceny. Zwracamy jednak uwagę na możliwe problemy: informowaliśmy o tym w naszym materiale o awariach 1.2 TCE.
W dziale Historia AUTO ŚWIAT piórem Zdzisława Podbielskiego przedstawił na stronie 57. francuską markę Panhard et Levassor. Przypomniano kilka ważnych dla firmy modeli i „na szybko” opisano dzieje marki. Od 1955 roku Panhard był kontrolowany przez Citroëna, który dziesięć lat później przejął ją całkowicie. Czy to stąd podobieństwo świateł z Citroëna DS. do Panharda 24 (albo może odwrotnie).
Tutaj możecie obejrzeć relację paryskich targów klasycznej motoryzacji Retromobile sprzed trzech lat poświęconą samochodom Panharda i marki Panhard et Levassor.
I to już wszystko, co o interesujących nas samochodach napisano w dziewiątym tegorocznym numerze tygodnika AUTO ŚWIAT.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: Auto Świat
Najnowsze komentarze