Na okładce aktualnego „Auto Świata” można dostrzec – gdy już człowiek dojdzie do siebie po przytłoczeniu przez jakiegoś SUV-a od BMW – Renault Megane I Grandtour oraz Renault Clio IV, ale wszystko to są maleńkie autka, których trzeba wypatrywać. A dominuje oczywiście niemiecka motoryzacja, nie tylko w postaci wspomnianego BMW. Są też modele Audi, Volkswagena, czy Porsche, ale dziwnym trafem zabrakło cudu nad cudami rodem z Mlada Boleslav! Co się stało? Nie wierzę, że Škoda nie przygotowała niczego „nowego”… ;-)
„Auto Świat” nr 12 (1013) z 16.III.2015
Wydawca: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 52 (z okładką)
Cena: 2,50 zł
Koszt 1 strony: ponad 4,8 grosza
Warto kupić? Niekoniecznie
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault Citroen
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: XM, 2008, Captur, Clio, Megane, Twingo
Owo Renault Megane wspomniał we wstępniaku (strona 3.) Redaktor Sewastianowicz. Półtorej dekady temu był to jeden z najchętniej kupowanych w Polsce samochodów kompaktowych. Dziś niestety nie jest tak dobrze.
Nie mogę nie skomentować małej notatki związanej z marką Audi. Otóż – czytam tę informację po raz któryś – w fabryce Audi pracownicy testują „chairless chair”, czyli bezkrzesłowe krzesło ;-) Przypominają mi się moje czasy szkolne, konkretnie w Liceum (zawsze będę to pisał z dużej litery, bo mam do naszej starej szkoły wielki sentyment), kiedy to na stołówce dość częstym daniem była „sztuka mięsa”, którą my określaliśmy jako „sztuka mięsa bez mięsa”. Audi idzie tą drogą i testuje krzesło bez krzesła ;-)
Peugeota 2008 i Renault Captura wspomniano na stronie 12. w tekście poświęconym japońskim rywalom tych francuskich modeli.
Porównanie pięciu aut segmentu B, najwyraźniej pochodzące z niemieckiego „Auto Bilda”, opublikowano na stronach 16-21. Zmierzyły się w nim Hyundai i20, Mazda 2, Opel Corsa, Renault Clio i Volkswagen Polo. Zabrakło Škody, ale przecież ona nie może wszystkiego wygrywać ;-) Czy więc wygrało Polo?
Nie! Nie wygrało, zajęło wręcz przedostatnie miejsce, ale spójrzmy prawdzie w oczy – tylko z powodu zupełnie zdziczałej ceny. Ponad 62.000 zł za 90-konnego benzyniaka, to cena z czapy, nawet nie z sufitu! Nawet Mazda okazała się tańsza. A Clio kosztuje o niemal 12.000 zł mniej od Polo. Ale i tak przegrało. Czy dlatego, że jest francuskie?…
Clio okazało się najstarszym modelem w stawce – ma już ponad dwa lata stażu rynkowego, choć tak naprawdę wciąż jest nowe i wciąż wygląda świeżo. O wiele lepiej, niż Volkswagen Polo, który „w kwietniu 2014 r. przeszedł gruntowną modernizację”.
Pod maską Renault pracował najmniejszy pod względem pojemności skokowej silnik – mający trzy cylindry 90-konny turbodoładowany motorek 0.9 TCe. Taką samą moc z czterech cylindrów, turbiny i pojemności 1.2 wydobywa Volkswagen. Polo spala przy tym odrobinkę (0,1 l/100 km) paliwa mniej od Clio, ale i minimalnie wolniej dobiega do setki (0,2 sekundy). Czemu więc pokonało francuskie autko? Czy dlatego, że jest francuskie?…
Wygrał Hyundai zdobywając 475 punktów. Może to i ciekawy samochód. Stylistycznie na pewno może się podobać. Więcej o nim nie powiem. Mazdę sklasyfikowano na drugim miejscu, ex aequo z Oplem (po 463 punkty). Polo straciło do nich 4 oczka i zajęło trzecie miejsce deklasując Renault Clio IV, któremu przyznano jedyni 442 punkty. Czemu tak słabo? Czy dlatego, że jest francuskie?…
Clio skrytykowano za rzekomą ciasnotę, ale nie podano żadnych wymiarów poza tymi dotyczącymi bagażnika. I pod tym względem Renault okazało się lepsze od Volkswagena, ale tylko o 1 punkt, choć różnice w kwestii kufra są naprawdę duże! Dużo punktów odebrano Clio za widoczność, fotele i pozycję kierowcy, za ergonomię i za jakość wykończenia! Skrytykowano także poziom hałasu, skrzynię biegów, zachowanie na drodze, układ kierowniczy i nawet komfort jazdy!
Nie dało się „zjechać” ceny, to odebrano punkty za dużą utratę wartości, a nawet za wyposażenie, zarówno pod względem komfortu, jak i bezpieczeństwa! No cóż – kurtyn powietrznych faktycznie w Clio nie ma i to w żadnej wersji, co musi dziwić w przypadku firmy dbającej o bezpieczeństwo. Ale też wielu elementów, które w Clio w opisanej wersji Zen dostaniecie, w przypadku Polo, czy Corsy wymaga dopłaty. Skąd więc taka niska nota Clio za elementy poprawiające komfort? Czy dlatego, że jest francuskie?…
Renault Twingo wspomniano w teście długodystansowym Volkswagena up!a (strona 39.). Nota bene autko, które miało parę naprawdę dziwnych przypadków na dystansie 100.000 km, oceniono na 4+. Mam wrażenie, że paru kwestii, związanych choćby ze skrzynią biegów, nie uwzględniono w ocenie Volkswagena. Czy dlatego, że jest niemiecki?…
Renault Megane I opisano pokrótce na stronie 45. Zarzucono mu m.in. „sporo drobnych usterek” (co w 15-letnim samochodzie kupowanym na polskim rynku wtórnym nie powinno specjalnie dziwić) i „mały wybór egzemplarzy budzących zaufanie”, co de facto nie jest zarzutem pod adresem samochodu, tylko jego właściciela. Megankę pochwalono za szeroki wybór wersji, bogate wyposażenie i przyjemną stylistykę.
Citroëna XM testowano w „Auto Świecie” sprzed 20 lat, o czym wspomniano na stronie 49.
I to już wszystko o naszych ulubionych samochodach w aktualnym numerze „Auto Świata”.
Krzysiek Gregorczyk.
Najnowsze komentarze