Na okładce tygodnika AUTO ŚWIAT znalazły się nieduże zdjęcia Citroena C1 i Renault Megane, ale przytłoczone zostały przez wielkie zdjęcie (wizualizację?) kolejnej generacji Volkswagena Golfa. A skoro to Golf, to AUTO ŚWIAT już wie, że to będzie przełomowy kompakt. Po paru latach okaże się, że to jednak była ewolucja i nie ma o czym mówić, ale ludzie bez własnego zdania z pewnością go w tym czasie kupią. Kupią go też ci, którzy własne zdanie mają, ale za to gust niewyrobiony ;-)
AUTO ŚWIAT nr 19 (1219) z 6.V.2019
Wydawca: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 52 (z okładką) + 16 (dodatek „Testy produktów, serwis, porady”)
Cena: 3,99 zł
Koszt 1 strony: blisko 5,9 grosza
Warto kupić? Raczej tak
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: 10HP, 2CV, Ami 8, Berlingo, C1, C4 Picasso, C5, C5 Aircross, C6, DS, Xantia, Xsara Picasso, 106, 107, Rifter, 19, Clio, Megane
Oczywiście żartuję sobie w tym momencie z nabywców Golfów. Niech każdy kupuje, co tam sobie chce. Dzięki temu możemy liczyć na jakąś różnorodność w motoryzacji. Niestety powstają też stereotypy i one akurat dla nabywców Volkswagenów specjalnie miłe nie są. Wychodzi, że ci ludzie nadzwyczaj często jeżdżą bez świateł, nie używają kierunkowskazów, a ich wspaniałe maszyny okazują się nie tak wspaniałe, zwłaszcza zawieszeniowo, bo nader często wypadają z drogi. To nie wina samochodu? Być może nie, dlatego napisałem o nabywcach Volkswagenów ;-)
Ale do rzeczy. Poszukajmy, co AUTO ŚWIAT napisał w tym tygodniu o francuskich samochodach. Może będzie lepszy, niż MOTOR, który wzmiankował sporo modeli, ale zakup tego pisma tym razem znowu nie ma sensu.
Na stronie 10. AUTO ŚWIAT prezentuje Toyotę ProAce City – model bliźniaczy dla Citroëna Berlingo, Peugeota Partnera i Opla Combo. Samochód powstaje oczywiście w fabryce Grupy PSA.
Na stronach 18-19 znajdziecie materiał powstały we współpracy z Citroën Polska poświęcony Citroënowi C5 Aircross. Analogicznemu do tego, którego niedawno i ja testowałem. Pod maską 180-konny diesel i ośmiobiegowa skrzynia automatyczna, wersja wyposażeniowa Shine, nawet kolorystyka taka sama. Samochód testowało dwoje czytelników. Okazuje się, że właśnie zdaniem czytelników, potencjalnych nabywców, auto ma swój styl, wyróżnia się na drodze i to właśnie jest cecha charakterystyczna marki Citroën.
Testujący wraz z tygodnikiem AUTO ŚWIAT czytelnicy uznali C5 Aircrossa za samochód nader przestronny, co i ja podkreśliłem w swoim teście. Również ceny uznano za rozsądne. Spodobała się praca zawieszenia, fotele i zespół wskaźników na ekranie zamiast tradycyjnych zegarów.
W dziale Porady znajdziecie artykuł poświęcony aktywnym zawieszeniom. Najbardziej zainteresuje nas zapewne hydropneumatyczne zawieszenie Citroëna opisane na stronie 32., ale zerknijcie też na strony 30-31, gdzie w apli o zawieszeniach pneumatycznych pojawiła się wzmianka o Citroënie Grand C4 Picasso. Za to w przypadku „hydro” wspomniano Citroëny DS, Xantia, C5 i C6.
Zakończył się test długodystansowy Renault Megane. Testował zapewne AUTO BILD, ale że to jedna grupa, więc AUTO ŚWIAT wyniki też chętnie opublikował. Okazuje się, że na dystansie 100.000 km francuski kompakt spisywał się bardzo dobrze. Testowano wersję GT Line TCe 130. Oczywiście dziennikarze mieli problem z obsługą systemu R-Link, a radio nie bardzo chciało im odbierać. Nie miałem takich problemów w niedawnym teście Megane GT Line z już nowym silnikiem benzynowym.
Chyba słabo idzie testowanie samochodów niemieckim redaktorom, bo najwyraźniej nie potrafili poradzić sobie ze zmniejszeniem głośności komunikatów nawigacji. Komendy głosowe są bowiem tak natarczywe – o czymże innym może świadczyć takie stwierdzenie? Na terenie Polski ostrzeżenia o korkach wcale nie muszą oznaczać „mozolnego” wytyczania objazdów. Raz, że odbywa się to sprawnie, a nie z mozołem, dwa – dzieje się w tle i w razie znalezienia drogi alternatywnej system o tym informuje i pozostawia decyzję kierowcy, a trzy – informacja o korkach (ale też o remontach i innych utrudnieniach) jest on-line’owa i podawana na bieżąco w trakcie jazdy, nic więc nie musi być wytyczane i ogłaszane natarczywie.
Ale dalej jest już tylko lepiej. Silnik (1.2 TCe 130) okazał się dynamiczny i bezproblemowy. Średnie spalanie zamknęło się na poziomie 8,8 l/100 km – AUTO ŚWIAT uznał to za wynik akceptowalny. A kiedy jeździ się rozsądnie można urwać średnio jeszcze ponad litr na każde 100 km. Skrytykowano za to osiągi przy prędkościach autostradowych w Niemczech, a więc powyżej limitów obowiązujących w Polsce. Stwierdzono, że to może być wpływ skrzyni EDC, która „walczyła” o możliwie niską emisję dwutlenku węgla i wrzucała szybko najwyższe możliwe przełożenia. Coś w tej tezie może być. Generalnie jednak skrzynię pochwalono, bo i działała dobrze, i po zakończeniu testu nie wykazywała nadmiernego zużycia.
Fotele uznano za świetne, nie tylko pod względem podtrzymania ciała, ale i wygody oraz trwałości tapicerki.
Zastrzeżenia pojawiły się co do układu kierowniczego (podobno jest pozbawiony czucia), czy natarczywego dźwięku czujników parkowania. Co oni mają z tym słuchem?
W materiale znalazło się odwołanie do Renault 19, którego czasy uznano za słusznie minione.
Renault Megane uzyskało ocenę 5, a to niezła nota. Cały ten materiał znajdziecie na stronach 34-39.
AUTO SWIAT próbuje też doradzić jakie auta używane warto kupić dysponując kwota rzędu 10.000 zł. Jako pierwszy pojawia się Citroën C1. Za taką kasę można nabyć autko z 2007 roku. Dwunastoletnie. No to nie jest źle, tym bardziej, że Golfa (większego wszak, i jakże w Polsce ubóstwianego) kupi się tylko o dwa lata starszego. To znaczy, że Golf jednak słabo trzyma cenę. W opisie C1 wspomniano, że ma też bliźniacze rodzeństwo – Peugeota 107 i Toyotę Aygo. Dobrze oceniono silnik oraz trwałość materiałów, które jednakże nie wyglądają jakoś wybitnie drogo ;-) Ważne, że są solidne. Części i serwis tego autka nie powinny wydrenować Wam kieszeni.
Wśród propozycji wymienionych przez AUTO ŚWIAT znalazło się też Renault Clio z roku 2008.Tygodnik poleca wersje z benzyniakami pod maską. Pochwalono wykonanie, łatwość obsługi i przestronny bagażnik.
Możecie się tez pokusić o zakup Citroëna Xsary Picasso. Założony budżet powinien wystarczyć na egzemplarz z 2006 roku. AUTO ŚWIAT chwali silniki, prostą budowę, a ja dodałbym jeszcze funkcjonalność. I wciąż niebanalny wygląd. Samochód nie powinien nastręczać problemów, a jego utrzymanie nie zrujnuje Waszych finansów.
Nastrojach 44-45 znajdziecie relację z targów TechnoClassica w Essen. Pokazano tam na jednym ze zdjęć Citroëna Ami 8. W tekście znajdziecie jeszcze wzmianki o Citroënach 10 HP, C6 (tym przedwojennym) oraz 2CV.
Wygląda na to, że targi w Szanghaju odwiedził też przedstawiciel tygodnika AUTO ŚWIAT. Nareszcie nie byliśmy jedyną redakcją z Polski, która się tam wybrała ;-) A podejrzewałem już przy jakiejś okazji, że to jednak były materiały pochodzące z „Auto Bilda”.
W dziale Z naszego archiwum natronie 49. natkniecie się na przypomnienie Peugeota 106 Roland Garros.
I to już wszystko, co o francuskich samochodach napisano w aktualnym numerze tygodnika AUTO ŚWIAT. W dodatku nie ma nic o interesujących nas autach.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: Auto Świat
Najnowsze komentarze