Owszem – Fabia może być, moim zdaniem, ozdobą. Bo wyobraźcie sobie auto z tej samej firmy – Roomstera. Czyż Fabia nie ozdobi tego pokracznego nie wiadomo czego? ;-) Może więc i Polo byłoby ozdobą czegoś, choć w tej chwili trudno mi wymyślić, co to takiego by być mogło…
Na stronie 4. ciekawy list od czytelniczki (sądząc po użytych formach gramatycznych). Pani ta otóż twierdzi, że zawsze w trasie zapalała światła mijania, ale włączanie ich w słoneczny dzień w mieście uważa za bezsens. Twierdzi wręcz, że ustawodawca nie opierał się na żadnych analizach, tylko było to jego głupie widzimisię. Otóż szanowna Pani. Zapewniam, że analizy były i że jazda na światłach nawet w tak „bezsensownych” warunkach ma jednak sens. A już pisanie, że „nasze samochody nie są przystosowane do takich pomysłów” świadczy o… Nie wiem, o czym. Bo niby jak miałyby być przystosowane?
Cytaty z forum internetowego zamieszono na tej samej stronie. Jeden z forumowiczów po mniej więcej rocznej eksploatacji krytykuje Clio II 1.5 dCi. Wcześniej jeździł Ibizą’98 i uważa, że to lepsza propozycja – m.in. z uwagi na „o klasę albo dwie” lepsze zawieszenie i wygodniejsze fotele. Nawet Corsa wydaje się forumowiczowi lepsza. Cóż – niech więc jeździ Ibizą, czy Corsą, skoro to mu bardziej odpowiada…
Na stronie 15. podsumowanie sprzedaży nowych samochodów w okresie pierwszego kwartału br. Francuskie marki zajęły miejsca siódme (Peugeot). Ósme (Renault) i dziewiąte (Citroën) notując wzrosty w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego. Pisaliśmy o tym tutaj. Na tej samej stronie znalazła się tabelka z najpopularniejszymi modelami w Polsce. Na trzynastym miejscu uplasował się Peugeot 207, tuż za nim znalazł się Renault Clio, zaś na siedemnastej pozycji pojawił się Renault Megane. Dwudzieste trzecie miejsce należy do Peugeota 307, dwa oczka dalej sklasyfikowano Citroëna Berlingo, a kolejne dwa za nim – Citroëna C3. Na dwudziestym dziewiątym miejscu znalazł się Citroën C4, a trzydziestkę zamyka Renault Thalia.
Na stronie 16. krótki artykuł o tym, że w słoweńskiej fabryce ruszyła produkcja Twingo II. Oczywiście tej informacji nie mogło zabraknąć także wśród newsów na naszym wortalu.
Na następnej stronie kolejne podsumowanie – tym razem dotyczy sprzedaży na naszym rynku samochodów osobowych napędzanych silnikami diesla. Statystyka obejmuje pierwszy kwartał br. Francuskie samochody oczywiście również znajdują się w zestawieniu. Najwyżej uplasował się Peugeot – zajął szóste miejsce z wolumenem sprzedaży na poziomie 1.765 aut. W stosunku do I kwartału roku ubiegłego, to wzrost jedynie o 1,44%. Siódme miejsce przypadło koncernowi Renault, który sprzedał w ciągu trzech miesięcy sprzedał w Polsce 1.626 aut osobowych z silnikami dCi. To wzrost w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego o 20,27%. Na ósmym miejscu sklasyfikowano Citroëna – na osobówki napędzane jednostkami HDi zdecydowało się 1.597 klientów – o 37,44% więcej, niż w I kwartale roku 2006.
Na tej samej stronie pojawiła się jeszcze krótka notatka na temat wyników testów zderzeniowych dwóch aut – Mini Coopera i Peugeota 207 CC. Oba samochody zdobyły maksymalne pięć gwiazdek za ochronę pasażerów i po dwie gwiazdki za ochronę pieszych. Pisaliśmy o tym już dość dawno.
18. strona przynosi informacje sportowe. Znajdziecie tam przede wszystkim wieści na temat planowanego na pierwszy weekend czerwca Road Show organizowany przez Renault. W naszym artykule znajdziecie sporo szczegółów na ten temat oraz ramowy plan całego przedsięwzięcia. Opublikowaliśmy na ten temat tradycyjnie więcej informacji, niż jakakolwiek prasa motoryzacyjna w Polsce.
Na stronach 20-24 znalazł się artykuł, którego zapowiedź pojawiła się na okładce – porównanie czterech samochodów klasy miejskiej. Czy zdjęcie z okładki specjalnie skomponowano tak, by pokazać zwycięzców testu i wlokącą się za nimi ariergardą? Zaraz to sprawdzimy.
Szybkie porównanie przestronności wnętrza i okazuje się, że Peugeot nie ma się czym pochwalić. Albo inaczej – ma, tylko „Auto-Świat” nie zwraca na to szczególnej uwagi. Ja zwrócę – przy omawianiu tabelki z punktami. Przesadną pojemnością bagażnika Peugeot również nie grzeszy, za to jego funkcjonalność jest mocną stroną francuskiego autka.
Co ciekawe – materiały wykończeniowe Polo spotkały się ze słowami krytyki. Nas to nie dziwi, ale żeby takie rzeczy pisano w tygodniku wydawanym przez Axel Springer? To niespotykane! Nie rozumiem jednak, jak mogła się komukolwiek spodobać konsola środkowa Fabii. Jak deska rozdzielcza z zegarami jeszcze ujdzie w tłumie, tak to, co umieszczono pomiędzy kolanami kierowcy i pasażera, to jakieś nieporozumienie! Wprawdzie testowanej przez niemiecki odpowiednik „Auto-Świata” wersji konsola centralna różni się dość znacznie od tego, co my oglądaliśmy w udostępnionej nam do testu 207ce…
…ale i tak – moim zdaniem – jest to o wiele lepiej rozwiązane, niż w Fabii. Co więcej – Fabia i Polo w teście tygodnika były wersjami lepszymi, niż standardowe!
My również uznaliśmy, że Peugeot 207 jest dość sztywny, ale jego zawieszenie oceniliśmy, jako dobrze tłumiące. A to już duży plus, zwłaszcza na naszych drogach. Odczucia niemieckich Redaktorów mogły być nieco inne, ale co oni wiedzą o nierównych drogach… ;-) Pewnie dlatego skrytykowali zawieszenie 207ki.
Podobała mi się ocena dynamiki. Redaktorzy potrafili odczuć różnice rzędu pół sekundy w sprincie do 100 km/h. Żartuję – zapewne posłużyli się stoperem, albo oparli o dane fabryczne Najdynamiczniejsze jest Polo – ono faktycznie odstaje od konkurencji. Ale czy w codziennej jeździe miejskiej ma to takie wielkie znaczenie? Już prędzej dynamika w zakresie 0-50 km/h, a ta wygląda już bardziej wyrównanie… No i, oczywiście, elastyczność, a pod tym względem Peugeot – zwłaszcza na piątym biegu – nie ma konkurencji.
Co ważniejsze, zwłaszcza w dzisiejszych czasach w tym niepewnym kraju – Peugeot jest najoszczędniejszy! Tak chwalona Fabia spala średnio 0,8 litra benzyny więcej na 100 przejechanych kilometrów i ma o 140 km (!) mniejszy zasięg, niż Peugeot. W tej kwestii jednak francuskiemu mieszczuchowi nikt do pięt nie dorasta!
Przy tym wszystkim Fabia jest najgłośniejsza (o 2 dB przy prędkościach 100 km/h i 130 km/h). To dużo. W dodatku jest najdroższa – za testowanego Peugeota trzeba zapłacić niemal 4 tys. zł mniej i wcale niekoniecznie uzasadnia tą różnicę wyposażenie.
Czas na analizę tabelki z punktami. Najpierw przestronność. Jak wspominałem – skrytykowano ją w Peugeocie, ale mam wrażenie, że zapomniano ocenić szerokość wnętrza. Wyobraźcie sobie, że Peugeot oferuje ten wymiar aż o 4,5 cm większy z przodu i 5,5 cm z tyłu, niż Fabia! To w tej klasie naprawdę duża różnica! Także nad głowami z przodu Peugeot oferuje więcej miejsca. Zapewne jednak kierowcy o wzroście przekraczającym 190 cm mogą się poczuć w 207ce trochę ciasno. Na tylnej kanapie miejsca na nogi też nie ma przesadnie wiele, ale to jeszcze nie powód – w świetle pozostałych wymiarów – by Peugeot odstawał od konkurencji o aż 6-7 punktów w ocenie przestronności z przodu i aż o 8-13 za przestronność tyłu! To przegięcie! Zgodziłbym się na jakieś 4 punkty straty do lidera z przodu i maksymalnie 10 (też do lidera) z tyłu.
W kwestiach bagażnika, ładowności, czy masy ciągnionej przyczepy nie mam zastrzeżeń do oceny „Auto-Świata”, ale już do siedzeń i pozycji za kierownicą – owszem. Jeździłem 207ką parę ładnych kilometrów i na ofertę dla kierowcy nie narzekałem. Spokojnie można uznać przednie fotele za co najmniej porównywalne z testowaną konkurencją. Moim zdaniem zabrakło u Peugeota 2 punktów. Podobnie rzecz się ma z ergonomią obsługi – nie trzeba kończyć szkoły, by obsłużyć 207kę ;-) Tak samo – zabrakło dwóch punktów.
Jakość wykończenia i użyte materiały najwyżej oceniono w samochodzie francuskim. Nam się one też spodobały, choć testowaliśmy znacznie bogatszą wersję.
Jak zwykle w przypadku testu samochodu francuskiego musiano się przyczepić do skrzyni biegów. Może nie jest idealna, ale odjęcie jej aż czterech punktów w stosunku do skrzyń z VAGa, to chyba lekka przesada. Dodałbym ze dwa punkty – do poziomu Corsy. Również wyżej oceniłbym komfort jazdy – o kolejne minimum dwa punkty.
Jeśli chodzi o wyposażenie z zakresu komfortu, to bym 207ce punkty odjął. W standardzie wersji Trendy nie znajdziecie bowiem klimatyzacji – trzeba za nią dopłacić 4.500 zł. Fabia, jako jedyna w teście, ma to urządzenie w standardzie wersji Sport. Škodę wyposażono też w czujnik parkowania i skórzaną kierownicę, za to Peugeot ma seryjne sterowanie radiem z kierownicy. Tak więc Peugeotowi można odjąć jakieś dwa punkty. Za to w dziedzinie bezpieczeństwa 207ka – za seryjne kurtyny powietrzne – powinna dostać z 1 punkt więcej, niż Fabia.
Summa summarum Peugeot zajął w teście „Auto-Świata” trzecie miejsce – wraz z Oplem. Wygrała naturalnie Škoda aż o 20 punktów wyprzedzając Volkswagena. To przepaść! Czy Fabia faktycznie zasługuje na aż tak wysokie noty (do zdobycia teoretycznie był 600 punktów), czy może raczej sprawdziła się teoria, którą wyłuszczyłem tutaj?…
Zdjęcie Peugeota 307 wykorzystano do ilustracji artykułu na temat bagażników dachowych. Całość znajdziecie na stronie 28.
Po raz kolejny do ilustracji artykułu z cyklu Jak jeździć bezpieczniej (na stronie36.) wykorzystano do zdjęć białe Renault 19.
Renault 19 pojawił się też na stronie 39., jako konkurencja dla testowanych używanych Opla Kadetta i Daewoo Nexii.
I to był już ostatni artykuł, w którym wzmiankowano o samochodach francuskich w aktualnym „Auto-Świecie”. W przyszłym tygodniu porównanie trzech coupe-cabrio, w tym oczywiście Peugeota 208 CC.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze