Ani jednego francuskiego samochodu nie ma na okładce aktualnego „Auto Świata”. Nie brakuje tam za to samochodów produkowanych przez koncerny niemieckie – ze wszystkich dwudziestu jeden pokazanych aż piętnaście pochodzi od tych właśnie producentów. I choć jestem w stanie zrozumieć, że Niemcy produkują dużo, to czy obiektywne z założenia pismo powinno aż tak jednostronnie przedstawiać motoryzację?
„Auto Świat” nr 20 (1020) z 11.V.2015
Wydawca: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 52 (z okładką)
Cena: 2,50 zł
Koszt 1 strony: ponad 4,8 grosza
Warto kupić? Raczej nie
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia Citroen
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C3, C4 Cactus, 106, 208, Clio, Laguna, Twingo
Renault Twingo wspomniano przy okazji wizualizacji crossovera na bazie Smarta (strona 6.).
Kwietniowe wyniki 20 najpopularniejszych w Polsce marek samochodowych (auta osobowe) pokazano na stronie 10. Wynika z nich, że Renault zajmuje szóste miejsce (acz po uwzględnieniu skumulowanej liczby rejestracji od początku roku jest siódmy), Dacia dziewiąte (dziesiąte za cztery miesiące), Peugeot jest jedenasty, a Citroën dopiero piętnasty (trzynasty od początku roku).
Jeśli nie zauważyliście, to Škoda znowu wypuściła coś nowego. Tym razem jest to nowy Superb i jest tak rewelacyjny, że nie mogę o tym nie napisać. I oczywiście ma „bardzo dobrą jakość materiałów”. Liczę, że lepszą, niż Fabia sprzed kilku lat…
Peugeota 208 GTi oraz Renault Clio R.S. (między innymi) wspomniano w teście Seata Ibizy Cupra 1.4 TSI DSG zamieszczonym na stronach 24-25.
Gwoli sprawiedliwości muszę też pochwalić „Auto Świat” – na stronach 28-31 skrytykował Grupę Volkswagena, która udaje, że nie ma problemu z silnikami TSI.
Bardzo wiele osób przy zakupie samochodu, nowego, czy używanego, wspomaga się kredytem bankowym. Nic w tym złego – kapitalistyczny świat żyje na kredyt, a niskie stopy procentowe w naszym kraju zachęcają do tej formy finansowania. Tyle, że oprocentowanie, to nie wszystko. Dochodzi szereg innych opłat, jak choćby prowizje bankowe, czy ubezpieczenia, które czasem sprawiają, że atrakcyjna oferta wcale taka rewelacyjna nie jest, gdy jej się bliżej przyjrzeć. I takie właśnie bliższe spojrzenie zawarto w materiale zamieszczonym na stronach 34-37, a że wspomniano w nim także Grupę PSA, więc i ja poświęcam temu niniejszy akapit ;-) Symulację przeprowadzono dla Citroëna C4 Cactusa
W dziale Z drugiej ręki opisano – na stronach 38-39 – Citroëna C3 pierwszej generacji. Znam trochę ludzi, którzy jeżdżą takimi samochodami od nowości i do dziś są z nich bardzo zadowoleni. Nic dziwnego, bo auto ma z reguły całkiem fajne wyposażenie, jest niebanalne stylistycznie, a do tego niezbyt awaryjne, choć egzemplarze powypadkowe – jak w przypadku każdego samochodu – mogą się okazać „miną”. „Auto Świat” poleca raczej benzynowe silniki, zwłaszcza 1.4 i 1.6, bo bazowy 1.1 był trochę za słaby – C3 było dla niego po prostu nieco za ciężkie. Za to przestronność jest niezła, bagażnik duży, jakość wykończenia dobra, fotele „duże i wygodne”, a mechanika nie szwankuje. „AŚ” narzeka jedynie na elektrykę/elektronikę (jak zawsze przy autach francuskich) i ocenia całe auto na mizerne trzy gwiazdki. Czy dlatego, że pochodzi z Francji?…
Peugeota 106, Renault Clio i Renault Lagunę wspomniano na stronie 49. przypominając „Auto Świat” sprzed 20 lat.
I to już wszystko o francuskich samochodach w aktualnym numerze „Auto Świata”.
Krzysiek Gregorczyk.
Najnowsze komentarze