W ubiegły poniedziałek ukazał się kolejny podwójny numer tygodnika AUTO ŚWIAT. Jeszcze się nie zdążył zdezaktualizować, więc publikujemy stronniczy przegląd tego wydania. Na jego okładce można dostrzec zdjęcia Renault Megane Grandtour, Citroëna C5 X oraz Peugeota 308 SW. Czyżby naprawdę sporo napisano o interesujących nas samochodach? Czy na tyle dużo, by wydać niemal 6 złotych?
AUTO ŚWIAT nr 23-24 (1337) z 13.VI.2022
Wydawca: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 84 (z okładką)
Cena: 5,99 zł
Koszt 1 strony: ponad 7,1 grosza
Warto kupić? Tak
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, DS Automobiles, Peugeot, Renault, Dacia, Opel
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C2, C5, C5 X, C6, CX, DS, Saxo, XM, DS 9, E-Tense Performance, 207, 308, Clio, Megane, Megane E-Tech Electric, Twingo, Twizy, Zoe, Jogger, Astra
Bo AUTO ŚWIAT zdrożał. W porównaniu do poprzedniego podwójnego numeru – o złotówkę. Przy tej samej objętości 84 stron.
Pierwszą wzmiankę o samochodzie w jakimś sensie nas interesującym znalazłem dopiero na stronie 16. To artykuł poświęcony hybrydowej wersji Nissana Juke, o której napisano wprost, że powstała we współpracy z Renault. Nic dziwnego – obie marki od przeszło dwóch dekad łączy Alians.
Renault Megane E-Tech Electric stanęło w szranki z Hyundaiem Koną Electric w teście pochodzącym z niemieckiego „Auto Bilda”, który AUTO ŚWIAT opublikował na stronach 18-23. Oba auta dysponują mocą przeszło 200 KM (w Megane jest 218 KM, o 14 KM więcej, niż w Hyundaiu), ale to Kona ma większy zasięg. Renault za to ładuje się (do 80%) o kilka minut szybciej. Hyundai ma akumulator o nieco większej pojemności (o 4 kWh). Ceny dobranych do testu porównawczego specyfikacji są bardzo zbliżone. Które auto wygra?
Pochwalono zawieszenie Renault oraz jego układ kierowniczy, spodobała się też sztywność konstrukcji, ale skrytykowano widoczność przez tylną szybę. W teście Renault wykazało się minimalnie mniejszą dynamiką przyspieszania, ale ciut lepszą elastycznością, ma wyraźnie skuteczniejsze – po rozgrzaniu – hamulce, ale zużyło dziwnie dużo energii. Ja w czasie jazd testowych analogicznym modelem potrzebowałem wyraźnie mniej prądu. Kolega jeżdżący od niedawna jakimś e-Tronem też potrzebuje stosunkowo niewiele prądu na każde 100 km. Koleżanka z innej redakcji, z którą niedawno rozmawiałem na ten temat, też się dziwiła, skąd się biorą takie wysokie zużycia w mainstreamowej prasie motoryzacyjnej.
Renault Megane E-Tech Electric oferuje za to dużo większy bagażnik, a jeśli to dla kogoś ważne, to i wyraźnie cięższą przyczepą pociągnie. Obsłuży też ładowarki o większej mocy, zarówno prądu przemiennego, jak i stałego. Francuskie auto jest nieco tańsze, ale po zrównaniu wyposażenia okazuje się ciut droższe. Ostatecznie w tabeli z punktami AUTO ŚWIAT ogłosił remis.
Na stronach 24-27 zaprezentowano Citroëna C5 X. Jestem dość świeżo po pierwszej jeździe takim samochodem, więc tym chętniej zapoznam się z lektorką artykułu, znowu pochodzącego z Niemiec. Na wstępie przypomniano legendarne modele marki z segmentu E: DS, CX, XM i C6. Ale C5 X gra w segmencie D, więc przywołano też poprzednika – C5-tkę. Nie zabrakło odniesienia do DS 9 marki DS Automobiles.
Pochwalono materiały wykończeniowe nie tylko za jakość, ale i za różnorodność, uznano kokpit za ciekawy i solidnie zmontowany, doceniono wyposażenie, ale skrytykowano – który to już raz – rzekomo zagmatwane menu systemu infotainment. Jak wyposażenia jest dużo, to i sterować tym jakość trzeba. Nie spodobał się też selektor skrzyni biegów – kompletnie nie rozumiem, dlaczego. Nie podano też uzasadnienia tezy dla twierdzenia, że jest on „niezgrabnie działający”.
Za to w opisie komfortu zawieszenia pojawiły się takie sformułowania, jak „cudownie miękko”, czy „jakby siedziało się na mięsistej wacie”. Doszukano się za to stuków tegoż zawieszenia (mi się nie zdarzyło), a układ kierowniczy – zdaniem Niemców – „pracuje bardzo lekko, bez wyczucia i precyzji”.
Ostateczna nota, to 4+ w szkolnej skali (czyli do 6). W materiale wspomniano też Peugeota 308 i Opla Astrę, chociaż to zupełnie inna klasa samochodów.
Kolejny interesujący nas test opublikowano na stronach 30-32. Opisano tam Peugeota 308 SW w wersji GT, analogicznego do tego, którego ja Wam niedawno zaprezentowałem. AUTO ŚWIAT chwali stylistykę tego kombi, ale nie tylko ją. Spodobało się też wnętrze, w tym świetne fotele z certyfikatem AGR, kierownica o lekko spłaszczonym kształcie i wygodna pozycja za kierownicą. Podkreślono też, że na stylistyce nie ucierpiała funkcjonalność auta, acz skrytykowano nieco widoczność przez tylną szybę. Doceniono duży bagażnik i nisko położony próg załadunku. Podano tu jednak wartość 63 cm, gdy tak naprawdę jest to 61,5 cm (producent podaje nawet 61,4 cm).
Autor utyskuje na jedynie 3-cylindrowy silnik z powodu jego… dźwięku na zimno. Chwali rozwijanie mocy, sprawne wkręcanie się na obroty, ale krytykuje za dźwięk, który słychać tylko chwilę po zimnym rozruchu! Setkę ta wersja osiąga po 9,9 sekundy, więc całkiem przyzwoicie, ale dźwięk zimnego… Oj, Panie Tomku… Spalanie też wyszło spore – ja potrzebowałem raptem 6,5 l/100 km, Redaktor Kamiński uzyskał 7,0 l/100 km i uważa, że to za dużo. Cóż – przy dzisiejszych cenach paliw…
Nieźle wypadło zawieszenie, dobrze oceniono hamulce i prowadzenie. Skrytykowano cenę odnosząc ją do 130-konnego Golfa Varianta, który jest tańszy. No tak – bo przy jego projektowaniu nie zatrudniono stylistów ;-)
Ostateczna nota dla Peugeota, to – podobnie, jak w przypadku Citroëna C5 X – 4+.
Na stronie 38. znajdziecie krótką notatkę z trwającego testu długodystansowego Dacii Jogger TCe 110. Pochwalono trzyletnią gwarancję, niskie ceny opcjonalnego wyposażenia, 7-miejscowe nadwozie oraz łatwe w obsłudze multimedia. Na minus zapisano niewielki bagażnik przy wykorzystaniu wszystkich miejsc, kiepskie wygłuszenie, brak precyzji prowadzenia i słabą filtrację nierówności. Nie spodobało się też spalanie przy obciążonym aucie.
Zdjęcie Renault Megane Grandtour można dostrzec na stronie 55., rozpoczynającej dodatek Używane.
Renault Zoe pokazano na zdjęciu na stronie 59.
Renault i Peugeot znajdują się w grupie dziesięciu najczęściej oferowanych na rynku wtórnym marek w Polsce, co przedstawiono na stronie 61.
Poszukujecie małego, ale dynamicznego autka używanego? AUTO ŚWIAT w tradycyjnym Top 10 prezentuje dziesięć takich propozycji (strony 62-67) i zaczyna od Citroëna C2 VTS. Auto było twardo zawieszone, ale jeździło naprawdę fajnie (choć nie tak fajnie, jak sporo lżejsze Saxo VTS). Inny pomysł, to Peugeot 207 RC/GTi. Jest większy, więc i droższy, tym bardziej, że i mocy oferował niemal o połowę więcej. AUTO ŚWIAT uważa, że 206 RC chyba prowadziło się nieco lepiej. Z kolei w garażu Renault nie szukano Clio, a Twingo R.S. w jego II generacji. 133-konne auto z 2008 roku może kosztować nawet ok. 19.000 zł. Za to autko bardzo dobrze się prowadzi i daje dużo funu z jazdy, acz trzeba zaakceptować twarde zawieszenie.
Trzy używane kompaktowe kombi porównano na stronach 68-71. W szranki stanęły Ford Fokus, Hyundai i30 oraz Renault Megane. Francuskie auto zadebiutowało na rok przed zakończeniem produkcji koreańskiego i na dwa przed zakończeniem produkcji niemieckiego. Nic więc dziwnego, że jest najdroższe. W efekcie jest też najnowocześniejsze. Wśród zalet wymieniono „nowoczesny i atrakcyjny design nadwozia i wnętrza, niezłe walory użytkowe, elastyczny silnik 1.6 dCi” oraz bogate wyposażenie wielu egzemplarzy. Po stronie minusów pojawiły się drobne problemy z elektroniką, przeciętne hamulce i „zaniki mocy w 1.6 dCi”. Megankę oceniono na 4+, podobnie jak Focusa, Hyundai dostał „piątkę”. Nie od dziś wiadomo, że koreańska marka ma fory w motogazetkach…
Francuskie samochody rzadko pojawiają się w dziale Fascynacje. Tym razem jednak tak właśnie się stało. Na stronach 72-75 zaprezentowano DS E-Tense Performance. Auto – koncepcyjne, ale Francuzi nie wykluczają wersji seryjnej – dysponuje mocą 815 KM i aż 8.000 Nm momentu obrotowego! Jest oczywiście elektryczne. Tutaj opisaliśmy je dokładniej, a tutaj pokazaliśmy Wam więcej zdjęć. Ciekawe, co czuje Pan Anonimowy – czy dalej nie wierzy, że jest to jeżdżący – i to emocjonująco – samochód? Może jednak AUTO ŚWIAT go do tego przekona? Auto ma napęd rodem z Formuły E i akumulator przygotowany przez TotalEnergies. Pojemność elektryczna jest nieznana, ale efekty jazdy są niesamowite. Świetny materiał!
Renault Twizy wspomniano w tekście Redaktora Brzezińskiego na stronie 82. A w zasadzie Twizzy, bo z jakiegoś powodu użyto podwójnego „z”.
I to już wszystko, co o interesujących nas samochodach napisano w aktualnym numerze tygodnika AUTO ŚWIAT.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: Auto Świat
Najnowsze komentarze