I znowu ani jednego samochodu francuskiego nie uświadczycie na okładce tygodnika „Auto Świat” – to tekst, którym rozpocząłem przegląd poprzedniego wydania opisywanego periodyku, a który i w tym tygodniu zupełnie nie stracił na aktualności. Oczywiście nie zabrakło kolejnego nowego Audi, bo koncern VAG co tydzień, albo i częściej wypuszcza jakiś „nowy” model – jak nie Audi, to Volkswagena, jak nie Volkswagena, to Škodę, a że po drogach jeżdżą stare i takie same auta tych marek, więc pewnie te nowe modele istnieją tylko w komputerach polskojęzycznych pism motoryzacyjnych. Prawdziwe nowości zaś są gdzie indziej.
„Auto Świat” nr 24 (1024) z 8.VI.2015
Wydawca: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 52 (z okładką)
Cena: 2,50 zł
Koszt 1 strony: ponad 4,8 grosza
Warto kupić? Nie
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Renault
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: 2CV, C4 Cactus, Kadjar, Kwid, Laguna, Twingo
Citroëna 2CV wspomniano na dole strony 6. pisząc o motocyklach napędzanych silnikami samochodowymi. Motor od legendarnego Citroëna można było mieć „w ramach tuningu” Urala i Dniepra.
Krótką notatkę okraszoną jednym zdjęciem poświęconą Renault Kwidowi znajdziecie w dolnej części strony 9. W tekście pojawiła się też wzmianka o Twingo.
Strona 10. przynosi jeszcze krótsze wzmianki o samochodach francuskich – jedną, liczącą sobie „aż” trzy zdania, poświęcono nowej strategii handlowej Citroëna w Polsce, drugą przedpremierowej ofercie na kompaktowego SUV-a od Renault – Kadjara.
Właściciel Renault Laguny pyta (na stronie 33.) o tzw. „zieloną kartę”.
I to już wszystko o francuskich samochodach w aktualnym numerze „Auto Świata”. Mizernie.
Krzysiek Gregorczyk.
Najnowsze komentarze