„Auto-Świat” nr 3 (601) z 15.I.2007
Stron: 52 (z okładką) +8 (dodatek „Promocje”)
Cena: 2,10 zł
Koszt 1 strony: ponad 4 grosze
Warto kupić? tak
O jakich markach francuskich piszą: Citroën, Peugeot, Renault (+Dacia)
Jakim modelom poświęcono miejsce: Berlingo, C4, C4 Picasso, Partner, Laguna, Megane, Twingo, sportowe
Pierwsza wzmianka o francuskim samochodzie pojawia się już na stronie 4. To pytanie użytkownika internetowego forum „Auto-Świata”, czy Renault Vel Satis jest dobrym wyborem, jeśli myśli się o samochodzie używanym tej klasy. Cóż – naszym zdaniem tak…
Na stronie 9. prezentacja pięcioosobowej wersji Citroëna C4 Picasso, który wkrótce trafi do salonów. Jak doskonale się orientujecie po lekturze naszego artykułu – auto wygląda inaczej, niż wcześniej zaprezentowany model.
Co ciekawe – w „Auto-Świecie” znalazło się stwierdzenie, że „Citroën jest specem od vanów”! Artykuł podaje podstawowe informacje o gamie silnikowej, pozycjonuje 5-osobowe C4 Picasso wśród innych vanów Citroëna pod względem długości i próbuje odpowiedzieć na pytaniem, skąd w ogóle pomysł na krótszą wersję. Ogólnie tekst jest całkiem przyjemny, a Redaktor Burchard ma u mnie plusa ;-)
Na stronie 15. „Auto-Świata” dwie tabelki prezentujące zestawienie sprzedaży (w okresie styczeń-listopad) aut w Polsce i w Europie w podziale na koncerny. W Polsce dominują samochody japońskie, ale tylko po ich zsumowaniu. Drugie miejsce zajmuje koncern VAG (masowe marki, to Audi, VW, Seat i Škoda), potem General Motors i na czwartym miejscu PSA, czyli Citroën i Peugeot. Łącznie te dwie marki sprzedały w ubiegłym roku 24.573 samochody, co dało koncernowi 11,3% polskiego rynku. Siódma lokata przypadła Grupie Renault, która wykroiła z polskiego tortu 7,17% w postaci sprzedanych 15.587 samochodów. W Europie PSA jest na trzecim miejscu (za VAG i połączonymi siłami japońskimi) z udziałem 13,22% rynku (to 1.888.611 samochodów), a Renault zajmuje miejsce szóste ze sprzedażą 1.243.288 aut, co daje 8,7% rynku.
Na stronach 16-17 krótka notatka o tym, że pod koniec stycznia Sebastien Loeb wystartuje w Wyścigu Gwiazd w Rosji. Pisaliśmy o tym półtora tygodnia temu. Co ciekawe – artykulik ozdobiono zdjęciem Loeba z Race of Champions takim, jak to poniżej.
„Auto-Świat” porównał w tym numerze trzy kompakty: nowe Volvo C30, Opla Astrę i Cotroëna C4, wszystkie z silnikami benzynowymi o mocy 140-145 KM. W podtytule napisano, że to trzy najpiękniejsze auta na rynku w tej klasie samochodów! Przyjrzyjmy się zatem, jak je oceniono.
Sporo tekstu napisał (a właściwie opracował, bo test przeprowadzili Niemcy) Redaktor Borkowski. Jasno z niego wynika, że Citroën jest autem dla indywidualistów, a to z uwagi na niestandardowe rozwiązania, zwłaszcza w środku auta. Nie ustrzeżono się jednak dziwnych sformułowań. Bo np. jak jestem w stanie zrozumieć, że wysoki próg załadunku utrudnia dostęp do bagażnika, to nie wiem już, jakie znaczenie ma w tej kwestii szerokość owego progu. Czepiono się oczywiście mało precyzyjnego układu kierowniczego w C4. Jeździłem (krótko, bo krótko, ale jednak parę setek kilometrów zrobiłem) udostępnionym przez Citroën Polska modelem C4 i nie zauważyłem, żeby miał problemy z trafieniem tam, gdzie chciałem ;-) A poważniej – dzisiejsze układy kierownicze już takie są. To po prostu znak czasów. Może to Opel zatrzymał się w rozwoju? ;-) Owszem – wyszedł na tym na dobre, ale przecież postęp nie zawsze oznacza pójście we właściwym kierunku. Nie od dziś wiadomo, że lepsze (w znaczeniu: nowsze) jest wrogiem dobrego.
Najlepiej w stawce wypadł C4 pod względem oferowanej zarówno z przodu, jak i z tyłu przestrzeni. W zakresie pojemności i funkcjonalności bagażnika Astra wyraźnie odstaje od Citroëna i Volvo, które zebrały po 11 punktów. To dziwne, bo różnica pojemności między Volvo i Citroënem jest większa, niż między Citroënem, a Oplem. Przydałoby się lepiej stopniować przyznawane punkty, droga Redakcjo… Podobnie rzecz się ma z oceną ładowności – 90 kg różnicy między Volvo i Citroënem i 60 kg między C4, a Astrą, a różnice punktowe takie same…
Nie mam pojęcia, co się autorom testu nie spodobało w fotelach C4, ale oceniono je najniżej spośród trzech opisywanych aut. Tradycyjnie też odebrano Citroënowi punkty za skrzynię biegów. Skrytykowano też nieco „zachowanie podczas jazdy”. To bardzo ogólnikowa kategoria i z maksymalnych 30 punktów jest z czego uszczknąć, zwłaszcza, gdy nie pisze się, co się kryje pod tym określeniem.
Ponieważ Citroën ma najlepszy promień skrętu, to „dobrze” było go ocenić wespół z układem kierowniczym. Owszem – to normalne w „AŚ”, ale za to jak łatwo urwać punkty, których inaczej C4 by nie straciło.
W kwestii kosztów C4 oceniono całkiem nieźle. Cena zakupu jest wyższa, niż Opla Astry po doposażeniu do jako-takiego poziomu, ale nie uwzględniono rabatu!!! Konfigurator na stronie Citroëna faktycznie pokazuje dla wersji 2.0 143 KM VTR Pack cenę 81.300 zł, ale nie od dziś firma proponuje potężne rabaty, warto więc byłoby podać cenę faktyczną. A ta wynosi za ten model jedynie 63.800 zł! Jest różnica? Kolosalna! W ten sposób za cenę Citroën uzyskałby praktycznie maksymalną ilość punktów! A co najmniej o kilka więcej – jakieś 8, to minimum (to 50-punktowa skala). A samo to wystarczyłoby do wygrania zestawienia.
Nie bardzo też wiem, dlaczego Volvo ma sporo punktów za ubezpieczenie – niemal dwukrotnie więcej, niż Citroën. Za pakiet? Uważam, że ubezpieczenia powinno się uśredniać – brać pod uwagę nie tylko te możliwe do kupienia w momencie odbioru auta, ale i później – kupowane na własną rękę. A te (zwłaszcza AC) uzależnione są od wartości samochodu.
Summa summarum Citroën zajął ostatnie miejsce, ale uległ Oplowi (wg „AŚ”) jedynie o 2, a Volvo o 7 punktów. Jak wykazałem wyżej – nie obyło się jednak bez pewnych nadużyć i w gruncie rzeczy C4 jest faktycznym zwycięzcą tego testu.
Wewnątrz numeru wpięto 8-stronicowy dodatek „Promocje”. Nie mogło tam zabraknąć lidera rynkowych promocji – Citroëna. My zresztą informujemy Was o aktualnych rabatach na bieżąco. Podaliśmy również wyprzedażowe ceny na samochody Renault, a nie zabrakło też doniesienia o rabatach na ubiegłoroczne modele Peugeota. O tym wszystkim napisał też aktualny „Auto-Świat”. Podano też rabaty dotyczące Dacii Logan – wynoszą one od 1,7 do 2.3 tys. zł.
Na stronach 34-35 znaleźć możecie kilka porad dotyczących samochodów Renault. Chodzi o rozrząd w Twingo, ząbkowanie opon w Megane oraz problemy z zagazowaną Laguną.
W Interwencjach na stronie 37. list czytelnika w sprawie problemów z odbiorem samochodu spowodowanych niedostarczeniem karty pojazdu. Chodzi o Renaulta Mastera.
Na strony 38-41 powinni zajrzeć ci z Was, którzy zastanawiają się nad zakupem Citroëna Berlingo, bądź Peugeota Partnera – zwłaszcza z drugiej ręki. Oba praktycznie bliźniacze samochody spotkały się z uznaniem Redaktora Jedynaka. Autor stwierdził, że Berlingo i Partner są bardzo proporcjonalne, niezmiernie funkcjonalne i całkiem komfortowe. Techniczne omówienie samochodu też w zasadzie jest w porządku, poza przesadzeniem ceny używanej tylnej belki – 2.000 zł, to chyba nieco za dużo… Cenę nowej określono na 4.000 zł. Chyba to lekka przesada, albo ceny tak mocno podskoczyły…
Ocena końcowa całego testu, to pięć gwiazdek na sześć możliwych. Cóż – nie mogę się z tym nie zgodzić. Berlingo i Partner, to naprawdę dobre samochody, funkcjonalne i praktyczne. A że nie zapewniają sportowych osiągów? Cóż – przecież nie do tego zostały stworzone!
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze