„Auto-Świat” nr 37 (634) z 10.IX.2007
Stron: 52 (z okładką)
Cena: 2,10 zł
Koszt 1 strony: ponad 4 grosze
Warto kupić? niekoniecznie
O jakich markach francuskich piszą: Citroën, Peugeot, Renault
Jakim modelom poświęcono miejsce: C-Cactus, C3, C5 Airscape, 207, 308, 308 RC Z, 308 SW, Clio, Kangoo, Koleos, Laguna, Megane, Thalia, sportowe
Samochody francuskie pojawiają się tym razem dość wcześnie – już na stronie 4. w listach od czytelników tygodnika. Dla przykładu – Adam z Bełchatowa czeka na nową Lagunę. Jest zadowolonym użytkownikiem obecnej wersji i planuje zakup nowej. O swoich wrażeniach dotyczących tego samochodu napiszę lada moment w relacji z Salonu Samochodowego we Frankfurcie (jak zauważyliście – podzieliłem relację na kilka części, po jednej dla każdej z francuskich marek), a teraz wracamy do „Auto-Świata”.
Na tej samej stronie zapis kilku wypowiedzi z forum internetowego tygodnika. Większość z nich wiąże się z Renault Megane II. W zasadzie od razu można wskazać, kto się wypowiada bazując na własnych doświadczeniach, a kto powtarza tzw. urban legends. Summa summarum opinie są skrajne.
Na stronie 8. kilka zdjęć Citroëna C-Cactusa i jedno malutkie przedstawiające C5 Airscape. To zapowiedzi nowości, jakie prezentuje Citroën na IAA we Frankfurcie. Moją relację z tego wielkiego wydarzenia w europejskiej (i nie tylko) motoryzacji możecie przeczytać tutaj. Znajdziecie tam też wcale pokaźną ilość zdjęć. Wkrótce kolejne części na temat Peugeota i Renault.
Bardzo niewiele miejsca poświęcono temu, co pokazał Peugeot. Dwa malutkie zdjęcia i jedno zdanie, to wszystko, na co było stać „Auto-Świat” na stronie 10. A dokładnie wiem, jak duże było (jest) stoisko Peugeota i jakie samochody można było na nim zobaczyć. „Auto-Świat” skupił się głównie na gamie 308, ale to rzeczywiście model, który ma przynieść Peugeotowi największe zyski.
Więcej miejsca przypadło w udziale koncernowi Renault na stronie 12. Co ciekawe na zdjęciach nie pokazano Laguny, która stanowiła clou programu we Frankfurcie, lecz na dwóch fotkach odgrzano znanego już od dość dawna Koleosa i dodatkowo pokazano wciąż to samo z gamy dwóch zdjęć Clio GrandTour, jakie koncern przekazał mediom przed paroma tygodniami. A było we Frankfurcie więcej ciekawych aut spod znaku rombu…
Krótkie wzmianki o występie kierowców Citroënów w Rajdzie Nowej Zelandii znajdziecie na stronie 16. Za to cała następna strona poświęcona jest Renault Scenic’owi Conquest, ale tylko dlatego, że to materiał promocyjny zamówiony (i napisany) przez francuski koncern. Conquesta można było zresztą zobaczyć już w Genewie, a jeśli ktoś go tam pominął, to we Frankfurcie mógł sobie spokojnie to auto dotknąć i sprawdzić, jak zamontowano rower na jego dachu ;-)
Teraz skok na strony 18-20, gdzie próbowano porównać Citroëna C3 z Oplem Corsą. Oba auta poddane testowi napędzane były przez silniki diesla o mocy 90 KM, acz ten w Oplu, to jednostka 1.3, zaś Citroëna wyposażono w jednostkę 1.6. Jak wypadło francuskie auto?
Opel zwykle nie ma w „Auto-Świecie” dobrej prasy, bo potrafi przegrać nawet z francuską konkurencją. Czy nowa Corsa ulegnie zadomowionej na rynku Cytrynie? Trudno powiedzieć, ale w tekście trafiają się dziwne „kwiatki”. Napisano na przykład, że w Oplu jest „znacznie więcej miejsca na nogi oraz nad głowami, i to w obu rzędach siedzeń”, a ciut niżej diagramy twierdzą, że to nie do końca prawda. C3 oferuje osobom jadącym z przodu o 2 cm więcej miejsca nad głowami, a tylko pomijalny centymetr na nogi. O tym, że tradycyjnie już auto francuskie jest szersze (o 2,5 centymetra) nie ma nawet co wspominać, nie? Z tyłu faktycznie w C3 jest ciut ciaśniej – o 3 cm nad głowami i 3-4 na nogi (6 cm, gdy fotel przedni jest cofnięty o metr do tyłu), ale szerokość znowu w Citroënie jest lepszym parametrem. To tylko dwa centymetry, ale jednak. Tak, czy inaczej, stwierdzenie „Auto-Świata”, jakoby w Oplu było przestronniej i z przodu, i z tyłu, jest zwyczajnym nadużyciem.
Potem Redaktor Kamiński porównuje jednostki napędowe. Niby ta sama moc maksymalna, ale momentu obrotowego w Citroënie jakby o 15 Nm więcej i pewnie przebiega on lepiej (cóż – jednostki HDi słyną ze znakomitych parametrów i wysokiej kultury pracy), dzięki czemu auto przyspiesza zauważalnie lepiej. C3 góruje nad Oplem również prędkością maksymalną, a także zużyciem paliwa. Downsizing też trzeba umieć robić, panowie inżynierowie z Opla ;-)
Zawieszenie Citroëna jest bardziej komfortowe, niż to zamontowane w Oplu. Żeby nie było jednak za dobrze – skrytykowano układ kierowniczy C3. Dlaczego więc – po uwzględnieniu wszystkiego, co napisałem wyżej – Citroën przegrał? Przyjrzyjmy się tabelce z punktami…
Po prostu źle oceniono przestronność z przodu. Punkty powinno się przyznać inaczej, bo C3 oferuje więcej miejsca nad głowami i na szerokość tylko minimalnie ustępując Corsie przestrzenią na nogi. Jeden punkt różnicy w kategorii pojemność i funkcjonalność bagażnika, to trochę za mało – C3 ma kufer pojemniejszy o 7% w standardzie i o 19% przy złożonej tylnej kanapie! A to, że nie ma podwójnej podłogi, to naprawdę ma niewielkie znaczenie w momencie, kiedy wybieracie się takim autkiem w dłuższą trasę z większą ilością bagażu. Citroën powinien uzyskać o jakieś 2 punkty więcej. Dwupunktową przewagę Corsy widać też w przypadku skrzyni biegów, co dziwi o tyle, że prawdopodobnie to ten element odpowiada za kiepskie właściwości napędowe Opla. A samo przełącznie nie dałoby takiej różnicy. Zniwelujmy więc przewagę Opla o 1 punkt.
Bardzo subiektywny parametr, to zachowanie podczas jazdy. Opel dostał trzy punkty więcej, choć nie wiem, za co. Osobiście pewnie dałbym mu więcej punktów, niż Oplowi, ale niech będzie moja strata – nie zmienię tej punktacji dla swojego widzimisię.
Citroën przegrywa też w kwestii wyposażenia z zakresu bezpieczeństwa, a to dlatego, że nie można do niego zamówić kurtyn powietrznych. Także ESP, dostępne w Oplu za dopłatą, nie jest możliwe do kupienia w testowanej wersji SX Pack.
Jak zwykle ignoruję pozycję ubezpieczenie. Przyczyny znacie.
W ten sposób Opel Corsa powinien uzyskać o 14 punktów mniej, niż przyznał mu Redaktor Kamiński, zaś Citroën C3 stracić powinien punkty dwa (zyskał pięć, stracił siedem z ubezpieczenie). W efekcie Opel i tak wygrywa, ale okazuje się lepszy tylko o jeden jedyny punkcik! A to już łatwo można sobie skorygować za subiektywną i nie wiadomo, co znaczącą opcję zachowanie się podczas jazdy… ;-)
Zdjęcie Citroëna C3 użyto do zilustrowania artykułu zamieszczonego na stronach 32-33 traktującego o odzyskiwaniu akcyzy za samochody importowane prywatnie, choć w gruncie rzeczy na handel…
Na stronie 37. jeden z czytelników skarży się, że kiedy miał poważny wypadek, to jego Thalii nie wystrzeliły poduszki powietrzne. Nie opisuje niestety, jakiego rodzaju uderzenie nastąpiło w przypadku jego samochodu. W związku z tym „AŚ” odpowiada, że czujniki poduszek reagują tylko wtedy, gdy to ma sens, a w przedstawionej sytuacji może nie było takiej potrzeby.
Zdjęcie Renault Clio ilustruje artykuł z cyklu Jak jeździć bezpiecznie zamieszczony na stronie 38.
I to już wszystko, co o samochodach francuskich można było znaleźć w tym tygodniu w „Auto-Świecie”.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze