Peugeota 205 i Ligiera LS50 można dostrzec na okładce aktualnego wydania tygodnika „Auto Świat”. Tym razem – i to warto odnotować – najwięcej miejsca nie zajmuje żaden samochód z koncernu VAG, lecz Mazda MX-5, auto naprawdę fajne. Ale nie myślcie, że o VAG-u w tym miejscu zapomniano – pojawiły się dwa ich auta i trzy grafiki do nich nawiązujące, bo to przecież przewodni temat niemal każdego numeru ;-)
„Auto Świat” nr 37 (987) z 8.IX.2014
Wydawca: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 52 (z okładką)
Cena: 2,30 zł
Koszt 1 strony: ponad 4,4 grosza
Warto kupić? Nie
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Ligier Citroen
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: Berlingo, 205, 2008, 308, Clio, Twizy, JS50, sportowe
Pierwszym samochodem francuskiej marki wspomnianym wewnątrz numeru jest Renault Sport R.S. 01 – bolid, który w przyszłym roku pojawi się w nowej kategorii wyścigów World Series by Renault. Napisano przy okazji, że te auta będą się „ścigały we własnej serii, tylko ze sobą” i mam nadzieję, że nie jest to zarzut, bo jestem gotów z marszu wymienić co najmniej kilka serii, w których takie same samochody rywalizują ze sobą i „Auto Świat” się tym bardzo ekscytuje.
Króciutką notatkę o powrocie do premii przy zakupie Citroëna (lub DS), jeśli zostawi się w rozliczeniu lub zezłomuje dotychczas używany samochód dowolnej marki, znajdziecie na stronie 9.
Renault Clio zostało wzmiankowane w tekście poświęconym nowemu Polo (strony 12-14), ale broń Boże wśród rywali. Szkoda, ale trudno się dziwić – wszak Clio sprzedaje się w naszym kraju o wiele lepiej. W ciągu pierwszych ośmiu miesięcy tego roku do klientów w Polsce trafiło 3.897 Renówek i tylko 2.125 Polówek. Nawet wyśmiewany czasem przez prasę za rzekomo kiepskie wyniki sprzedaży Peugeot 208 sprzedał się w tym czasie w ilości 2.025 egzemplarzy. Ale pokazano wśród rywali Hyundaia i20 (2.103 sztuki), Mazdę 2 (134 egzemplarze), Opla Corsę (5.237 sztuk), Škodę Fabię (7.212) i Toyotę Yaris (4.881). Czemu w tym gronie zabrakło choćby jednego samochodu francuskiego? W tekście pojawił się także, oprócz wspomnianego Clio, Peugeot 2008
Ligiera JS50, czyli francuskie autko dla nastolatków (lecz nie tylko), zaprezentowano na stronach 22-23. Niestety ten samochodzik kosztuje aż 64.980 zł, a to cena zaporowa. Nie jestem w stanie ani ja, ani żaden z moich znajomych, kupić tego samochodziku własnemu dziecku. A nawet jeśli któregoś z tych znajomych na to stać, to z pewnością tego nie zrobią, bo potrafią liczyć swoje pieniądze.
Główne zarzuty „Auto Świata” dotyczą ceny oraz bezpieczeństwa. Fakt – na głowę się nie leje, bagażnik jest niezły, pojadą tym dwie osoby, ale nie ma ani jednej poduszki powietrznej. Jest za to sporo elektryki ułatwiającej i uprzyjemniającej poruszanie się tym autkiem, które rozpędza się do 45 km/h i pozwala przyzwyczajać się do ruchu miejskiego. Ligiery są całkiem popularne na rodzimy rynku, ale w Polsce cena jest po prostu koszmarna.
Autko pali niewiele (2,5 l/100 km), bo nie jest szybkie ani ciężkie, a i zawieszenie oceniono całkiem nieźle. Za to materiały wykończeniowe są dobrej jakości, a cały samochód dobrze się prezentuje. Wśród rywali wymieniono zaś m.in. Renault Twizy.
Fragment Citroëna Berlingo można dostrzec na zdjęciu opublikowanym na stronie 30.
Wśród sześciu aut segmentu B porównanych pod względem cen części zamiennych w ASO, markowych zamienników i tanich zamienników pojawiło się Renault Clio III. I jest to całkiem atrakcyjna cenowo propozycja, nawet w ASO trzy modele okazały się droższe (Toyota, Volkswagen i Ford).
Wśród rywali opisanego w dziale Z drugiej ręki (strony 36-37) Fiata Bravo II pojawił się Peugeot 308.
Są ludzie, którzy lubią mieć szybkie auta, ale że nie stać ich na nowe, to kupują używki. W cenie do 20.000 zł (a tak naprawdę za połowę tej kwoty) „Auto Świat” poleca Peugeota 205 GTi (strona 38.).
I to już ostatnia wzmianka o naszych ulubionych samochodach w aktualnym numerze „Auto Świata”.
Stronniczy przegląd prasy: „Auto Świat” nr 37/2014
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze