„Auto-Świat” nr 45 (542) z 07.XI.2005
Stron: 52 (z okładką)
Cena: 1,90 zł
Koszt 1 strony: nieco ponad 3,5 grosza
Warto kupić: tak, ale raczej nie miłośnicy Peugeot
O jakich markach francuskich piszą, lub choćby wzmiankują: Citroën, Peugeot, Renault
Jakie modele opisane: C1, C4, C6, 1007, Clio III, Renault 5, WRC, S1600
Na pierwsze francuskie akcenty natrafimy już na stronie 4. Czytelnik tygodnika chwali świnoujskie ASO Renaulta. Biorąc pod uwagę przeprowadzone naprawy – nie pozostaje i nam zachęcić Was do odwiedzenia tego serwisu. Szkoda tylko, że akurat w takim miejscu jest to ASO – tam wszyscy w tym kraju mają daleko :-) Równie dobrze moglibyśmy polecić coś w Bieszczadach (piękne zwłaszcza jesienią!), na Suwalszczyźnie, czy w „worku turoszowskim”. Ale taki to już los unikatów – te najwspanialsze chowają się przed ludźmi…;-)
Kolejny czytelnik pisze o swoim udziale w konkursie na hasło reklamujące Citroëna C1. To dla Redaktorów „Auto-Świata” okazja, by obok umieścić fotkę tej najmniejszej z obecnie produkowanych Cytrynek.
Potem śmiało możecie przerzucić kartki od razu do strony 18., zatrzymując się jedynie na pół chwili na stronie o jeden wcześniejszej, gdzie znajdziecie krótką informację, ile to Renault Polska wydało na reklamę w mediach. Z kwotą 6,8 mln zł zajęło w tej kategorii drugą lokatę po Fiacie. Innych marek francuskich w tej krótkiej notatce nie odnotowano.
A teraz powody do dumy – na stronach 18-19 informacja o zdobyciu przez Citroëna mistrzostwa świata wśród konstruktorów w rajdach WRC oraz o mistrzostwie Daniela Sordo w Junior WRC. My o tym wszystkim oczywiście już dawno wiemy, niemniej jednak zawsze miło o tych osiągnięciach poczytać. W zamieszczonych tabelkach sukcesy Citroëna i Peugeota też nie pozostawiają wątpliwości, kto ostatnimi czasy znowu rządzi na rajdowych trasach… Poniżej jeszcze krótka notatka i zdjęcie z Rally d’Antibes, gdzie na Renault Clio S1600 Renato Travaglia wywalczył tegoroczne mistrzostwo Europy w kategorii Super 1600. Na podobnym samochodzie startował tam również Michał Sołowow, ale niestety jego autko odmówiło posłuszeństwa na trzecim odcinku specjalnym.
I w zasadzie w tym numerze „Auto-Świata” to już niemal wszystko, jeśli chodzi o francuską motoryzację. Są jeszcze dwa artykuły, na które warto zwrócić uwagę. Pierwszy, to konkurs na Auto nr 1 w Polsce. Konkurs skierowany do czytelników, a główną nagrodą jest Citroën C4 w fajniutkiej wersji 1.6i VTR. Warto zauważyć, że właśnie ten model francuskiego producenta zwyciężył w ubiegłorocznej – jubileuszowej – edycji konkursu. Dwa lata wcześniej tryumfował zaś Peugeot 307. W tym roku głosować możecie na przedstawicieli wszystkich trzech francuskich marek – Citroëna C6, Peugeota 1007 i Renaulta Clio. I nie wiem, czy mam napędzać klientów niemieckiemu wydawnictwu i operatorowi podając numer, na który trzeba wysyłać SMSy, czy jednak nie… Bo SMS ów kosztuje 2,44 zł, ale z drugiej strony jeśli zagłosuje trochę osób spośród naszych internautów, to może odniesiemy kolejny francuski sukces? No dobra – napiszę, co trzeba zrobić, a Wy decydujcie. Otóż należy wysłać SMSa w postaci AUTO.XX.IMIE NAZWISKO MIEJSCOWOSC wpisując swoje dane bez polskich znaków, pod numer 7292, a w miejsce XX wstawić numer auta, na które głos chcecie oddać. I tak:
04 – gdy głosujecie na Citroëna C6
13 – gdy głosujecie na Peugeota 1007
15 – gdy głosujecie na Renaulta Clio
Jeśli ktoś z Was wygra tą CeCzwórkę, to będzie musiał się do nas zgłosić i powozić redaktorów naszego serwisu. Nie jest nas znowu tak dużo, więc czasu i kasy specjalnie nie straci :-)
Koniecznie zajrzyjcie jeszcze na strony 46-47, gdzie w Legendach Motoryzacji znajdziecie artykuł o przebojowym Renault 5. W ciągu przeszło 20 lat produkcji bramy fabryki opuściło przeszło 9 milionów tych autek. Powstało sporo różnych wersji silnikowych, w tym takie potwory, jak 160-konne turbo! Renault 5 zwyciężał na trasach rajdowych, ale był też chętnie kupowany przez młodych oraz niezamożnych Francuzów, jako autko ekonomiczne – zwłaszcza w latach kryzysu paliwowego przed ponad 30 laty. Ciekawy artykuł z nutką historii na poboczu – obowiązkowa lektura lejąca miód na serca sympatyków marki Renault.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze