„Auto-Świat” nr 45 (743) z 2.XI.2009
Stron: 52 (z okładką) + 16 (dodatek „AŚ tuning”)
Cena: 2,70 zł
Koszt 1 strony: blisko 4 grosze
Warto kupić? można
O jakich markach francuskich piszą: Citroën, Peugeot, Renault
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C4 Picasso, C5, 3008, 5008, Partner, R19, Megane, Scenic, Trafic, Vel Satis, sportowe
Miłośnicy Peugeota powinni zajrzeć na stronę 8. Znajdziecie tam opis pierwszych wrażeń z jazdy minivanem 5008, którego ceny na rynku francuskim podaliśmy Wam niedawno. W artykule napisano z kolei, że w Niemczech można ten samochód kupić już za 19.900 euro, czyli jeszcze taniej, niż w macierzystym kraju. Dużo taniej – o niemal 2 tys. euro! Niestety internetowa strona niemieckiego importera zeznaje coś zupełnie innego – auto wg serwisu www.peugeot.de kosztuje co najmniej 21.500 euro! Skąd więc wzięła się wartość o 1.600 euro niższa?
Zresztą choć artykuł zamieszczono z oznaczeniem Jazda testowa, faktycznych wrażeń z jazdy w nim nie ma. Zwykłe teksty o pojemności bagażnika, o świetnym silniku, o panoramicznym dachu itp. Nie ma ani słowa o prowadzeniu samochodu, za to wspomniano o crossoverze 3008 i Citroënie C4 Grand Picasso (który nota bene właśnie zaczynamy testować w naszej redakcji).
Króciutki test Renault Megane Coupe 2.0 CVT znajdziecie na stronie 10. Poświęcono na ten materiał może ze 20% powierzchni strony, więc bardzo niewiele. Co ciekawe oceniono ten ciekawy kompakt jedynie na trzy gwiazdki, choć można ich przyznać pięć. Skrytykowano wysokie obroty silnika przy zastosowaniu bezstopniowej skrzyni CVT i wrażenie „stłumienia” 140-konnego silnika. Po stronie zalet wymieniono… szykowny wygląd i wysoki komfort podróżowania. Cóż – z przodu na pewno, ale z tyłu już tak różowo nie jest – zwłaszcza, gdy ktoś cierpi na klaustrofobię ;-))) Nie, żebym krytykował to auto, ale akurat coupe swoimi maleńkimi szybkami w tylnej części nadwozia nie zapewnia całkowitego komfortu podróżowania.
Doniesienia sportowe znajdziecie tym razem na stronach 16-17. To, co interesuje nas, fanów samochodów francuskich, to relacja z Rajdu Wielkiej Brytanii, ostatniej, rozstrzygającej rundzie tegorocznych zmagań w cyklu WRC. To właśnie w Walii Sebastien Loeb zapewnił sobie szósty mistrzowski tytuł z rzędu, oczywiście wszystkie zdobyte z Citroënem.
Trzy kompaktowe minivany poddano testowi na stronach 18-22. Piszemy o tym dlatego, że z Fordem C-Maxem i Mercedesem B-Klasse konkurował Renault Scenic. Test przeprowadził „Auto Bild”, ale wynik musiał być jeden – wszak to pismo (o czym wspominaliśmy już w czwartek) przyznało Scenic’owi Złotą Kierownicę w kategorii vanów! W teście porównawczym również zwyciężył Renault i to dość wyraźnie – zebrał 466 punktów (na 600 możliwych) o 15 oczek pokonując Forda i aż o 47 Mercedesa! Scenic przegrał główne kategorie tylko raz – nieznacznie – w zakresie napędu i zawieszenia; okazał się nieco mniej dynamiczny i elastyczny od Forda, ale wynika to z silnika – Mercedes i Ford napędzane były 2-litrowymi dieslami, a w Scenic’u pracował silnik 1.9. Jednostki napędowe aut niemieckich miały 136-140 KM, a ta w Renault 130 KM. To nie tak wielkie różnice, ale i w zakresie przyspieszenia na przykład Scenic przegrał o ułamki sekund. Za to droga hamowania francuskiego vana okazała się rewelacyjna, zwłaszcza po rozgrzaniu hamulców!
Fragment przodu Renault Megane II można dostrzec na zdjęciu ilustrującym artykuł „Gdy nie chce zapalić” zamieszczony na stronie 27.
W dziale Porady na stronach 32-33 wspomniano o dwóch francuskich autach. Właściciel Peugeota Partnera ma problem z zamocowaniem okablowania wymaganego przy mocowaniu haka holowniczego – ASO nie chce użyć uniwersalnego okablowania. Redakcja słusznie odpowiada, że dzisiejsza elektryka samochodowa ma spore wymagania i lepiej słuchać w tej kwestii fachowców.
Z kolei zdjęcie Renault Trafic’a ilustruje artykuł traktujący o wykorzystaniu samochodu służbowego do prywatnych potrzeb.
Renault 19 i Vel Satis posłużyły do sesji zdjęciowej ilustrującej zamieszczony na stronie 34. artykuł „Nie wierz nigdy kierowcy”.
Kolejna strona przynosi problem zgłoszony przez właściciela Citroëna C5, który to pan próbuje wywalczyć naprawę gwarancyjną lakieru uszkodzonego przez… ptasie odchody. Są to substancje mocno destrukcyjne dla lakierów samochodowych i zbyt długie pozostawianie ich na powłoce lakierniczej jest nie tylko niedbałością, ale proszeniem się o problemy. Citroën Polska słusznie poparł stanowisko dealera, który nie zamierzał ponosić kosztów takiej naprawy lakierniczej.
Zdjęcie Citroëna C4 ilustruje (na stronie 38.) opis tego, czego można się dowiedzieć o samochodach tej marki w sieci dystrybucyjnej marki sygnowanej szewronami.
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisano w „Auto-Świecie” w tym tygodniu. Czy warto ten tygodnik kupić? Moim zdaniem można, ale jak tego nie zrobicie, to powodów do rozpaczy wielkich nie będzie.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze