Dzisiaj zostałem prorokiem – tak napisał w komentarzu jeden z naszych Czytelników. Ten numer tygodnika AUTO ŚWIAT potwierdza bowiem moje przewidywania sprzed lat. Niemcy wprowadzili do swoich aut ekrany dotykowe i dziennikarze niemieckich mediów jak za dotknięciem czarodziejskiej (a może finansowej?) różdżki już je lubią. To nie koniec cudów, które się zdarzają. Przez lata zapowiadany i wychwalany długo przed premierą Kodiaq jeszcze na dobrą sprawę nie wyjechał na drogi, a już motogazetki, na przykład aktualny AUTO ŚWIAT, służebnie zapowiadają wersję coupe tego SUV-a. Wizualizacja tego czegoś zajmuje blisko połowę okładki, oczywiście w górnej swojej części, a reszta światowej motoryzacji jest poupychana po kątach. Niedługo Škoda przejmie wszystko, łącznie z Volkswagenem, zeżre własny ogon i udusi się w emitowanych poza cyklami pomiarowymi ogromnych ilościach śmiertelnie niebezpiecznych tlenków azotu i dwutlenku węgla. Ech, jak miło pomarzyć…
AUTO ŚWIAT nr 45 (1096) z 7.XI.2016
Wydawca: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 60 (z okładką)
Cena: 2,50 zł
Koszt 1 strony: blisko 4,2 grosza
Warto kupić? Nie
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C3, 406, 407, 508, Scenic, Duster
Na okładkę trafiły jednak tym razem trzy auta francuskie, choć tylko dwa na zdjęciach. To Nowy Citroën C3 i Peugeot 508 przed liftingiem. Wspomniano też Scenic’a 4×4. Cóż – chyba czas zajrzeć do aktualnego wydania tygodnika AUTO ŚWIAT.
W materiale obrzydliwie piejącym nad Škodą Kodiaq Coupe i przy okazji Volkswagenem Tiguanem Coupe oraz Seatem Ateną Coupe (strony 4-6) pojawiły się krótkie wzmianki o Dacii Duster i Peugeocie.
Ale już na stronach 8-9 (ta druga niecała) AUTO ŚWIAT zauważył, że we Francji zadebiutował już Nowy Citroën C3. Redaktor Sołtysik, do niedawna w TOP GEAR, pisze teraz dla tego tygodnika i natychmiast dostrzega podobieństwa Nowego C3 do C4 Cactusa. Stylistykę nowej broni Citroëna w segmencie B Autor mocno chwali. Pojawia się też i drobna usterka w opisie: „C3 przebija natomiast większego brata możliwością opuszczenia szyb w tylnych drzwiach i dzieloną tylną kanapą”. To prawda – Nowe C3 ma te funkcjonalności. C4 Cactus ma te szyby jedynie uchylne, ale kanapę też ma już asymetrycznie dzieloną.
Wybaczam – czasem w ferworze walki (pisania) człowiek coś przeoczy i pomyli – nam też się to zdarza :-)
Redaktor Sołtysik docenił bardzo wygodne i obszerne fotele w Nowym C3, dostrzegł też 300-litrowy bagażnik. Szkoda, że wzorem swoich licznych kolegów musiał się długo przyzwyczajać do obsługi urządzeń za pomocą dotykowego ekranu. To dziwne, bo jak widuję to czasem, dziennikarze nie sprawiają wrażenia zakłopotanych obsługą smartfonów, czy tabletów. A w niektórych samochodach przez nich opisywanych dotykowe ekrany okazują się trochę problematyczne. Dziwnym trafem najczęściej w tych, których producenci nie wydają zbyt wielu pieniędzy na reklamę. Taki tam przypadek.
Uszy Autora drażnił też dźwięk trzycylindrowego silnika benzynowego („zachrypły dźwięk trzech cylindrów”). Jest to o tyle dziwne, że w moim odczuciu PureTech to najładniej brzmiący trzycylindrowiec na rynku. Może więc w trosce o kłapciaki dziennikarzy Citroën powinien dokładać do aut w parku prasowym zatyczki do uszu? Albo jeszcze lepiej słuchawki Sennheisera… Co powiecie na model HE 1? Bez konieczności ich zwracania.
Ogólnie silniki benzynowe bez turbo (czyli 1.2 PureTech 68 i 1.2 PureTech 82) Redaktor Sołtysik uznał za słabe. Mimo to pisze, że pewnie ten 82-konny będzie często wybierany przez klientów. Czemu, skoro jest rzekomo słaby? Bo w Polsce jest tylko o 2.000 zł droższy od 68-konnego? Czy może dlatego, że ten o niższej mocy maksymalnej jest dostępny tylko w dwóch pierwszych wersjach wyposażeniowych (Live i Feel), a w najbogatszej (Shine) bazowym motorem pozostaje 1.2 PureTech 82?
My oceniamy C3 bardzo pozytywnie, o czym niedługo poczytacie. Dźwięku drażniącego uszy nie dostrzegliśmy ani nie usłyszeliśmy, a słuch mamy raczej dobry – nasza ekipa przynajmniej w połowie mocno muzyczna, a jeden pan redaktor podejrzewany jest przez otoczenie o słuch absolutny.
A teraz przykład kompletnego braku obiektywizmu redaktorów tygodnika AUTO ŚWIAT. W opisie odświeżonego Seata Leona nagle okazało się, że „obsługa urządzeń pokładowych stała się łatwiejsza dzięki 8-calowemu ekranowi”. Dotykowemu, rzecz jasna. Nie wiem, może chodzi o tą przekątną? ;-) Bo rzekomo w samochodach francuskich trzeba się do dotykowych ekranów przyzwyczajać, a w Grupie VW obsługa stała się dzięki nim łatwiejsza. To zaskakujące tym bardziej, że podobno zawsze w nich wszystko było proste i uporządkowane. A tu stało się jeszcze prostsze. I to dzięki rozwiązaniom, które u konkurencji „wymagają przyzwyczajenia”. Wsadźcie sobie w… w pewne ciemne miejsce te swoje opisy i testy – jesteście kompletnie nieobiektywni drodzy koledzy dziennikarze.
Na stronie 17. AUTO ŚWIAT zauważył wprawdzie, że Volkswagen wycofuje się z WRC już po sezonie 2016, ale nawet się nie zająknął o przyczynach tej decyzji. Mam tu oczywiście na myśli aferę dieselgate.
Od pewnego czasu obserwuję też dziwną skłonność motogazetek do chwalenia produktów koreańskiej Kii. Podobnie jest w aktualnym wydaniu tygodnika AUTO ŚWIAT, gdzie topowa wersja Optimy (GT) w nadwoziu kombi uzyskała 4,5 gwiazdki, choć jest o blisko 10% droższa od Mondeo. I jakoś nie przeszkadza Redaktorowi Kamińskiemu to, że owa Kia – auto segmentu D w końcu i to kombi na dodatek – ma tylko 377 kg ładowności! Toż to czterech dorosłych, acz niezbyt rosłych facetów! Mógłbym jeszcze sporo dodać smaczków jak naprawdę wygląda kwestia z Optimą (wiecie na przykład o problemie z zapachem kiepskiej jakości plastików we wnętrzu?), ale darujmy chwilowo.
W dziale Z drugiej ręki (strony 48-51) AUTO ŚWIAT opisał w tym tygodniu Peugeota 508. Na początku odwołano się do poprzedników. Model 406, schodzący już nawet z rynku wtórnego, został oceniony bardzo dobrze. 407-kę, którą coraz więcej ludzi chętnie kupuje, skrytykowano bzdurnie za zawieszenie, rzekomo mały bagażnik oraz rzekome problemy z elektroniką. To ciekawe – widuję coraz więcej 407-ek i ludzie jakoś od nich nie uciekają. Mam znajomego, który się przesiadł z Audi A4 na Peugeot 407 jest wyraźnie zadowolony – zdecydowanie większe wnętrze, polepszył się komfort jazdy a koszty utrzymania auta mu spadły.
AUTO ŚWIAT zarzucił też Francuzom, że „moduł komfortu” jest awaryjny. Naprawdę panowie dziennikarze? To ja, w moim Peugeot, mam chyba mam go od początku zepsutego, bo nie zauważyłem, by przestał działać ;-) Ale w 508-ce jest podobno poprawiony. Tylko że ja nie mam Peugeota 508.
Skrytykowano silniki benzynowe 1.6 – za mnóstwo rzeczy. Wśród nich „duże zużycie oleju silnikowego”. Duże, to znaczy jakie? Większe, niż benzyniaki VAG-a, czy może mniejsze? Podpowiem mniej znającym temat Czytelnikom – kupując niemiecki produkt silnikowy kupujcie od razu cysternę oleju. Do Peugeota nie trzeba, chyba, że przestaniecie dbać o przeglądy i wymianę części.
W efekcie Peugeot 508 uzyskał cztery gwiazdki na pięć możliwych, ale czułem wyraźnie, że AUTO ŚWIAT robił sporo, by nie polecić tego modelu potencjalnym zainteresowanym. Skrytykowano nawet wersję RXH za to, że „w momencie rozładowania akumulatora pozostaje jedynie napęd na przód”. To musiał wymyślić geniusz logiki dziennikarskiej, naprawdę, ręce opadają. Tego akumulatora się nie doładowuje samemu, co mogliby wykoncypować niektórzy czytelnicy. To komputer samochodu decyduje, kiedy ma go doładować.
Pochwalono natomiast diesle, zwłaszcza 2.0 HDi i 2.2 HDi. Napisano jednak, że „silniki Diesla w Peugeocie 508 mają filtr FAP, który również może wymagać doinwestowania”. OK, ale tu bym oczekiwał opisu – w jakich kwotach i czego miałoby to doinwestowanie dotyczyć. Wszak to filtr mokry, więc z reguły owo doinwestowanie może się ograniczyć jedynie do uzupełnienia płynu Eolys.
Wśród pięciu aut osobowych z napędem na cztery koła AUTO ŚWIAT poleca jedno francuskie. To Renault Scenic RX4. Produkowany krótko, ciekawy stylistycznie, o funkcjonalnym wnętrzu i dobrych silnikach jest łatwo osiągalny w dobrym stanie. Tak przynajmniej twierdzi AUTO ŚWIAT. Wśród największych wad tygodnik wymienia duże straty w układzie napędowym i awaryjne diesle 1.9 dCi. Opis auta znajdziecie na stronie 53.
I to już wszystko, co o francuskich samochodach napisano w aktualnym numerze tygodnika AUTO ŚWIAT.
Mógłbym jeszcze dodać, że AUTO ŚWIAT jak zwykle nie napisał o wielu interesujących kwestiach związanych z oszustwami Volkswagena, Audi, Skody i SEATa, wobec czego pozostaje mi odesłać Was do doskonałego źródła informacji na ten temat jakim jest strona stopvw.pl.
Na koniec podzielę się z Wami taką oto refleksją – niektóre przeglądy prasy kosztują mnie dużo zdrowia. Naprawdę dużo, szczególnie gdy czytam tyle nachalnej propagandy połączonej z półprawdami i wodolejstwem. Dlatego chyba muszę do redaktora naczelnego tego pisma wysłać rachunek za koszty leków na uspokojenie. O ile zdecyduję się je łykać ;-)
Krzysztof Gregorczyk; grafika: Auto Świat
Najnowsze komentarze