„Auto Świat” nr 47 (847) z 21.XI.2011
Stron: 52 (z okładką)
Cena: 2,30 zł
Koszt 1 strony: ponad 4,4 grosza
Warto kupić? Można
O jakich interesujących nas markach piszą lub choćby wzmiankują: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia
Jakim modelom poświęcono choćby odrobinę miejsca: 508, Megane, Duster, sportowe
Pozostałe samochody, które wrzucono do tego samego worka, to Hyundai i40, Mazda 6, Volkswagen Passat i Volvo V60, a wszystkie sześć modeli porównano w nadwoziach kombi. Dodajmy jeszcze to, co wydaje się, niestety, oczywiste – wszystkie te pojazdy napędzane były przez silniki wysokoprężne. Porównanie zaś przeprowadził niemiecki „Auto Bild”.
Relację z Rajdu Wielkiej Brytanii, która rozstrzygnęła losy tegorocznego tytułu mistrzowskiego w klasyfikacji kierowców WRC, znajdziecie na stronie 14. Nie zabrakło w niej wzmianek o Citroënie i o Sebastienie Loebie.
Nieco niżej pojawił się też materiał poświęcony zwycięstwu Peugeota w kolejnym wyścigu ILMC, który odbywał się w Zhuhai w Chinach. Bolidy 908 HDi FAP zaliczyły dublet i potwierdziły, że zespołowe zwycięstwo w tym cyklu, zdobyte już podczas wcześniejszej eliminacji, nie było przypadkowe. Dodajmy, że zespoły Peugeota zwyciężyły we wszystkich wyścigach ILMC, ale uległy bolidom Audi w najbardziej prestiżowym – w Le Mans :-(
Sześć samochodów kombi, nazwanych zresztą kompaktowymi (za skarby świata nie wiem, dlaczego), porównano na stronach 16-21.
Co ciekawe nie wygrała Škoda, choć znalazła się „na pudle”,na jego najniższym stopniu. Superba wyprzedził Passat, auto o najkrótszym rozstawie osi w porównaniu, ale jakie to ma znaczenie? ;-) Parametr ów jest tak nikczemny w przypadku Volkswagena, że najlepszy pod tym względem w teście Peugeot zdaje się grać w zupełnie innej lidze – 2.817 mm vs. 2.712 mm, to różnica aż 10,5 centymetra! Mimo to Passat rzekomo oferuje przestronniejsze (na długość) wnętrze i większy bagażnik. Jest dla mnie kosmiczną zagadką, jakim cudem zawsze Volkswagen i Škoda biją konkurentów na głowę przestronnością wnętrza przy porównywalnych rozmiarach. Tutaj jednak Passat jest nawet całościowo krótszy od 508-ki, przy czym różnica ta wynosi 4,2 cm. I nie przeszkadza to wszystko kufrowi Passata być największym w porównaniu, ex aequo ze Škodą oczywiście ;-)
Peugeota 508 skrytykowano za haczącą skrzynię biegów (jak zwykle), oraz sztywne (za sztywne) zestrojenie zawieszenia, co skutkuje brakiem komfortu… Mam komentować?
Nie będę się wdawał w szczegóły tego porównania, bo wyraźnie w nim widać, że „Auto Świat” promuje produkty koncernu VAG. I nie ma tu znaczenia fakt, że wygrał Hyundai, bo dokonał tego w zasadzie tylko ceną, gwarancją i okresami międzyprzeglądowymi, a nie walorami użytkowymi.
Dacia Duster, to samochód, który budzi mnóstwo skrajnych opinii. Przeciwnicy patrzą nań przez pryzmat Dacii 1300 sprzed lat (ci ludzie tkwią zresztą w swoim rozwoju motoryzacyjnym w tamtych czasach, nawet wtedy, gdy są za młodzi, by owe czasy pamiętać), zwolennicy twierdzą, że nie ma sensu przepłacać. Dokładnie ten sam egzemplarz Dacii Duster, który my testowaliśmy, poddali próbom także dziennikarze „Auto Świata”. I co?
Możecie się o tym przekonać zaglądając na strony 24-25, ale jeśli nie zdecydujecie się kupić omawianego pisma, to już Wam przedstawiam, jak oceniono rumuńsko-francusko-japońskiego SUV-a.
Doceniono wygląd zewnętrzny – karoserię uznano za przyjemnie wyobloną, a możliwość domówienia pakietu Look (przyciemnione tylne szyby, alufelgi, osłony podwozia z przodu i z tyłu w kolorze matowego chromu, relingi dachowe, nakładki progowe) za niespełna 2.500 zł może Dustera jeszcze bardziej uatrakcyjnić.
Skrytykowano za to wnętrze – twarde plastiki (a jakie mają być w SUV-ie, w dodatku takim, którym naprawdę można zjechać z asfaltu???), czy przełączniki „jak z innej epoki”. To kolejna bzdura – z innej epoki, to jest pokrętło od pralki Frania w samochodach koncernu VAG (i nie tylko) wykorzystywane do włączania świateł! „Toporność” przełączników uznano zresztą za zaletę, bo łatwo się w nie trafia. Gdyby były mniejsze, to by zaraz stwierdzono, że trudno w nie trafić. Idealne są tylko te w każdym Volkswagenie, czy każdej Škodzie ;-)
A tak przy okazji – w tym samym numerze napisano, że trzycylindrowy benzynowy silnik VAG „poniżej 2 tys. obrotów niechętnie oddaje moc, ale powyżej tego poziomu ochoczo wchodzi na obroty, podkreślając to rasowym brzmieniem i niezłą elastycznością”. Wiecie, jak brzmiałby opis podobnej jednostki we francuskim samochodzie? Pewnie coś w stylu „do 2 tys. obrotów auto przyspiesza całą wieczność, a powyżej tej granicy nabiera nieco wigoru okupując to metalicznym hałasem uniemożliwiającym prowadzenie rozmowy bez podnoszenia głosu. Elastyczność tej jednostki napędowej jest poniżej standardów XXI wieku”.
W kwestii przestronności wnętrza również nie pochwalono Dustera za bardzo. Owszem – miejsca jest dość, ale bez przesady. Na miłość boską – to auto powstało na płycie podłogowej z rozstawem osi 2.673 mm, więc trudno mówić o skonstruowaniu salonki! Konkurenci wcale nie są jacyś przestronniejsi, nie dysponują też jakimiś większymi bagażnikami.
Doceniono za to spory prześwit (21 cm) i duże kąty natarcia i zejścia, a także stworzenie z pierwszego biegu substytutu reduktora. Za plus uznano też dobre tłumienie nierówności przez zawieszenie.
Ostatecznie Dacia Duster została oceniona na cztery gwiazdki (na pięć możliwych), co jest zaskakująco wysoką notą, jak na „Auto Świat”…
Renault Megane II było z reguły mocno krytykowane przez polską popularną prasę motoryzacyjną. Zarzucano mu wysoką awaryjność, zwłaszcza elektryki i elektroniki pokładowej. Teraz w aktualnym „Auto Świecie” porównano ten przyjemny kompakt w dwóch wersjach silnikowych – benzynową 1.6 z wysokoprężną 1.5. Wychodzi na to, że diesel będzie droższy w obsłudze, co mnie akurat nie dziwi. I nie będzie to cecha akurat Megane, bo to standard dzisiejszych czasów. M.in. dlatego nieco ponad rok temu kupiłem nieco większą benzynę, zamiast wszechobecnego diesla, bo niepotrzebne mi problemy ;-)
O Megane II z tymi dwoma rodzajami napędu możecie poczytać na stronach 38-40 i generalnie warto tam zajrzeć, jeśli myślicie o zakupie tego przyjemnego skądinąd auta.
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisano w „Auto Świecie” w tym tygodniu.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze