„Auto Świat” nr 6 (857) z 6.II.2012
Stron: 52 (z okładką)
Cena: 2,30 zł
Koszt 1 strony: ponad 4,4 grosza
Warto kupić? Raczej tak
O jakich markach francuskich piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: Berlingo, C3 Picasso, C4, DS4, DS5, Xsara, 508, Partner, Avantime, Clio, Duster, sportowe
Clio oraz jego dwaj rywale zostali wspomniani na stronie 3. we „wstępniaku” Redaktora Sewastianowicza.
Dopiero na stronie 14. pojawiło się nieco więcej materiałów, które mogą nas interesować, ale niedużo więcej. W prezentacji Forda B-Max wspomniano Citroëna C3 Picasso, jako potencjalnego rywala dla nowości z niebieskim owalem, zaś ciut niżej pokazano nowego Peugeota Partnera, który szerokiej publiczności zostanie zaprezentowany „na żywo” podczas Salonu Samochodowego w Genewie już za miesiąc.
Na stronie 17. pojawiła się notatka o tym, że Alain Prost zwyciężył w cyklu Trophee Andros, jeżdżąc w tym sezonie Dacią Lodgy.
Niemcy przeprowadzili test, do jakiego samochodu najłatwiej wsiąść. Porównano 48 samochodów, w tym tylko dwa z rynku wtórnego: Garbusa i Renault Avantime. W całym zestawieniu zaś, przedrukowanym przez „Auto Świat”, znalazło się pięć aut francuskich, bądź o francuskim rodowodzie (Dacia Duter). Oceniano kąty i szerokości otwarcia drzwi przednich i tylnych, szerokość wejścia z przodu i z tyłu, wysokość wsiadania oraz wysokość progu. W efekcie najlepiej oceniono wspomnianego Garbusa, zaś auta nas interesujące uplasowały się na pozycjach:
9. Citroën DS4;
12. Dacia Duster;
21. Peugeot 508;
26. Renault Avantime;
34. Citroën DS5.
Avantime’a opisano nawet dokładniej na stronie 23., zapewne z uwagi na nietypową konstrukcję drzwi, szerokich, ale dzięki podwójnym zawiasom umożliwiających dobry dostęp do wnętrza samochodu.
DS4, mający dobre drzwi, został zaprezentowany szerzej na stronach 26-27. Chyba jednak autor tekstu nie zapoznał się z wynikami testu drzwi, bo skrytykował te tylne w DS4, które wypadły wcale dobrze w zamieszczonym odrobinę wcześniej materiale!
„Zjechano” też dość mocno trzymanie boczne przednich foteli obitych skórą, choć wcale nie jest pod tym względem źle. Na wszelki wypadek jednak nie pokazano zdjęcia tych foteli, bo jeszcze ktoś zacząłby dociekać, czy aby na pewno napisano o nich prawdę… Dlatego ja zamieszczam zdjęcie, które można zobaczyć także w naszym teście DS4 1.6 THP 200, którym miałem przyjemność jeździć w listopadzie ubiegłego roku.
Na szczęście potem było już lepiej – uznano, że 163-konny silnik 2.0 HDi płynnie i bez zbędnej zwłoki oddaje moc i moment obrotowy, układ kierowniczy jest precyzyjny, a zawieszenie, mimo 18-calowych kół w testowanym egzemplarzu, zapewnia sporo komfortu. Niestety 10 przycisków i dodatkowo 4 pokrętła na kierownicy, to dla ludzi z „AŚ” zdecydowanie za dużo – nie są w stanie tej mnogości objąć i radzą ich nie dotykać bez instrukcji obsługi. Chyba jestem dziwny, bo ja sobie poradziłem bez czytania czegokolwiek ;-)
Citroëna DS4 oceniono na cztery gwiazdki, bo tylko trzy przyznano za cenę (101.300 zł za testowany egzemplarz Sport Chic). To ciekawe, bo najbogatsza wersja zawsze jest droga i jakoś nie przeszkadzało to przyznać dwie strony dalej czterech gwiazdek drogiej Škodzie Superb, tłumacząc wysoką cenę właśnie bogatym wyposażeniem…
Uszkodzony przód Citroëna Xsary można dostrzec na zdjęciu zamieszczonym na stronie 38.
Problem ze stukami w zawieszeniu spowodowanym uszkodzonym amortyzatorem Citroëna Berlingo opisano na stronie 39.
Porównanie trzech używanych samochodów segmentu B – Fiata Grande Punto, Renault Clio III i Volkswagena Polo IV – zamieszczono na stronach 40-44. I jak to często bywa w dziale Używane, artykuł jest wyważony i sensowny. I nie dlatego, że akurat o pół gwiazdki Clio pokonało konkurentów, ale po prostu nie ma całej tej marketingowej papki, która w przypadku nowych aut różnych bywa załamująca.
Clio oceniono bardzo dobrze niemalże pod każdym względem. Najmniej plusów uzyskała jednostka napędowa – oceniano popularny 75-konny silnik 1.2 16v, najsłabszy w porównaniu, ale też o najmniejszej pojemności skokowej – rywale mieli silniki 1.4. Odbiło się to na elastyczności i dynamice, gdzie Clio oddało pola rywalom, ale już pod względem spalania nie było tak źle – Polo okazało się mniej oszczędne.
Clio uznano też za najmniej przestronny samochód w stawce, jeśli chodzi o miejsce na kanapie, bo z przodu wszystkie trzy autka (opisywane w wersjach trzydrzwiowych) oferują sporo przestrzeni.
Pochwalono wykończenie wnętrza Renault, przyjemne materiały wykończeniowe i bogate wyposażenie, także pod względem bezpieczeństwa, gdzie z kolei dość mocno odstaje od Clio i Grande Punto niemiecki konkurent.
Pd względem trwałości i kosztów Clio wypadło najlepiej – tylko trzy elementy (elektrykę, wnętrze i zawieszenie) oznaczono na żółto, zaś pozostałych pięć – karoserię, usterki, silnik, skrzynię biegów i koszty – pokazano w kolorze zielonym. W efekcie Clio wygrało porównanie.
Citroëna C4 pierwszej generacji pokazano (na stronie 45.) wśród dziesięciu kompaktów o najniższej utracie wartości.
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisano w „Auto Świecie” w tym tygodniu.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze