„Motor” nr 25 (2922) z 15.VI.2009
Stron: 52 (z okładką)
Cena: 2,20zł
Koszt 1 strony: ponad 4,2 grosza
Warto kupić: można
O jakich markach francuskich piszą: Citroën, Peugeot, Renault
Jakim modelom poświęcono choćby odrobinę miejsca: C4 Picasso, C5, Xsara Picasso, 206+, 307, 308, 3008, 5008, 807, Megane, Scenic, sportowe
Pierwszy francuski samochód opisany w aktualnym numerze „Motoru” (na stronach 6-7), to Peugeot 5008 – auto znane, póki co, jedynie z materiałów prasowych. Peugeot zaskoczył wielu swoich miłośników – do tej pory nie wchodził na teren Citroëna (minivanów), ale 5008, to pojazd bardzo zbliżony stylistycznie do Citroëna C4 Grand Picasso.
Oba samochody bazują oczywiście na tych samych podzespołach. Peugeot najwyraźniej postanowił dłużej nie zwlekać i zapragnął zaistnieć w coraz dynamiczniej rozwijającym się segmencie minivanów. Stąd prezentacja – na razie medialna – Peugeota 5008.
Nowość w gamie Peugeota (gdzie go zaprezentują? czy dopiero we wrześniu we Franfurcie?) bazuje na rozwiązaniach nie tylko bratniego Citroëna, ale i mniejszego modelu z własnej gamy – Peugeota 308. „Piątka” z przodu i dwa zera w oznaczeniu modelu mają uwypuklać różnice – 7 osób na pokładzie i „wyskok” ponad standardową linię produktów. Pod maskę na pewno trafią znane już z innych modeli silniki na czele z motorem wyróżnionym w konkursie Engine of the Year 2009.
Redaktor Wojciechowicz przewiduje, że z czasem Peugeot 5008 zastąpi większy, ale zapewne i spory droższy model 807. Czy tak się stanie? Trudno powiedzieć, ale pamiętajmy, że to nie koniec ofensywy Peugeota – w przyszłym roku na rynek ma trafić prześliczne coupe 308 RC Z. Pewnie bez charakterystycznych przetłoczeń na dachu, ale…
Tabelkę z wynikami sprzedaży nowych samochodów osobowych w naszym kraju obejmującą swoim zakresem pierwszych pięć miesięcy br. opublikowano na stronie 10. Jak to już wiecie z lektury przeglądu „Auto-Świata”, Renault plasuje się na miejscu siódmym, Peugeot jest dziewiąty, a Citroën sklasyfikowany został na pozycji dwunastej.
Kolejna strona przynosi krótką notatkę o nagrodach Renault Global Quality, które przyznano dwóm polskim dealerom. Pisaliśmy o tym pod koniec maja.
Kilka krótkich informacji o autach francuskich marek zamieszczono na stronie 12. Znajdziecie tam zdjęcia i garstkę danych na temat nowości Renault – Scenic’a i Megane Grandtour (warto je zobaczyć podczas przedpremierowego pokazu w Warszawie – już od dziś!), a także notatkę o zmianach w gamie Peugeota na polskim rynku – do 206+ trafił silnik 1.4 75 KM, 308 CC zastąpiło 307 CC, a do sprzedaży trafił crossover 3008.
Wzmianki o Renault F1 Team i Red Bull Renault F1 Team znajdziecie na stronie 14. Kolejna strona przynosi krótką relację z Rajdu Lotos Baltic Cup, na którym bezkonkurencyjny był Leszek Kuzaj w Peugeocie 207 S2000.
Wzmianka o silnikach HDi produkcji PSA Peugeot-Citroën znalazła się w teście Chevroleta Cruze’a na stronie 18.
Berlingo, poczciwy „osiołek”, to samochód, który został doceniony w naszym kraju jak chyba żaden inny Citroën. Jego najnowsza wersja już od ładnych paru miesięcy jest w polskich salonach, widuje się ich już też sporo na ulicach, ale „Motor” przetestował wersję 7-osobową napędzaną silnikiem 1.6 HDi 110 KM. Wprawdzie testowe auto kosztowało aż 84,5 tys. zł, ale można Berlingo kupić znacznie taniej.
W ocenianym Berlingo po stronie zalet wypisano obszerne i ustawne wnętrze, łatwy dostęp przez odsuwane drzwi, oszczędny silnik i bogate wyposażenie seryjne testowanej wersji. Za wady uznano dość wysoką cenę zakupu, wrażliwość na boczne podmuchy wiatru, zaledwie jeden uchwyt na napoje oraz brak szóstego biegu.
No ale czas już na porównanie trzech kombi klasy średniej. Citroën C5 stanął naprzeciw Forda Mondeo i Mazdy 6. Wyniki tego porównania znajdziecie na stronach 20-25. Porównano bogato wyposażone modele napędzane silnikami wysokoprężnymi o mocach rzędu 170-185 KM. Jak na tle japońsko-niemieckiej konkurencji, wcale nie tak znowu słabej, wypadł Citroën? Niestety przegrał to porównanie :-( Czy słusznie? Czy wszystko w teście oceniono właściwie? Spróbujemy na to pytanie odpowiedzieć.
Auto tego typu musi kosztować. Nowoczesne technologie w jednostkach napędowych, czy zawieszeniu, bogate wyposażenie – to wszystko oznacza spore wydatki. Najtańsze w teście Mondeo 2.2 TDCi Ghia X kosztuje ponad 129 tys. zł. Za Mazdę trzeba zapłacić jeszcze „dychę” więcej, ale to i tak nic – C5 2.2 HDi Exclusive oznacza zgodę na przelanie na konto dealera 160 tys. zł! Czy więc francuski poduszkowiec jest w stanie zaistnieć na rynku? Tak! A to z uwagi na fakt, że praktycznie do niczego przy jego zakupie nie trzeba dopłacać – standard Exclusive nie obejmuje jedynie skórzanej tapicerki (4.400 zł) i lakieru metalizowanego (2.000 zł). U konkurentów trzeba zapłacić za nawigację (w Fordzie kosztuje 7.250 zł, w Mazdzie jest niedostępna!!!), ksenony (w Fordzie za 4.100 zł, Mazda ma je w wersji Sport w standardzie), czy nawet czujniki parkowania, za które Ford oczekuje 2.500 zł. A przecież w Citroënie otrzymuje się jeszcze doskonałe hydropneumatyczne zawieszenie.
Mazda i Citroën wysokoprężne silniki 2.2 oferują w kombi jedynie z najbogatszymi wersjami wyposażenia. To dlatego ich samochody są dość drogie. Ale przecież nie tylko cena ma znaczenie – w naszym kraju powoli pojawia się normalność i nie zawsze szukamy najtańszych odmian, gdy kupujemy auto w salonie. A i coraz więcej ludzi pragnie się wyróżniać na drodze, choć wciąż jeszcze są szare masy, które najlepiej czują się w Volkswagenach, Škodach, czy Audi (przy okazji – polecam Wam pierwszy komentarz pod przeglądem „Auto-Świata”…). Ich problem. A Francuzi zwykle słyną ze stylistyki. Nie inaczej jest z C5 – auto zebrało w teście dobre oceny za wygląd.
We wnętrzu pochwalono Citroëna m.in. za znakomitą nawigację (w serii) z obsługą komend głosowych po polsku (!!!) i bardzo aktualne mapy.
Gorzej wypadła ocena przestronności wnętrza Citroëna. Zamieszczone na stronach 20-21 diagramy pokazują, że Mondeo i Mazda oferują więcej miejsca z przodu (tylko na szerokość C5 jest nieco lepsze). Podobnie rzecz się ma w okolicach kanapy, ale tam nawet szerokość Citroëna jest gorsza. I tu sięgnąłem do „Auto-Świata”… A tam – ogromne różnice!!! Na przykład zakres regulacji fotela przedniego, to 94-115 cm, a w „Motorze” – 84-104 cm. Miejsce na nogi z tyłu w „AŚ”, to 63-86 cm, a w „Motorze” 66-89 cm. Wysokość od siedziska do podsufitki z przodu, to 96-102 cm w „AŚ” i 93-99 cm w „Motorze”. Ten sam parametr na tylnej kanapie – 99,5 vs. 91 cm (nota bene ogromna różnica!!!). Szerokość z przodu – 152,5 w „AŚ” i 145 w „Motorze”. Z tyłu: 150 cm w „Auto-Świecie” i 136 w „Motorze” – toż to 14 cm!!! Jak to się stało? Czy miarka się nie rozwijała do końca przy zdejmowaniu wymiarów C5, czy może jakąś inną metodologię wprowadzono? I czy aby jednakową dla Citroëna, Forda i Mazdy? Które wymiary C5 są bliższe prawdy – te w „Auto-Świecie”, czy w „Motorze”? Sorry, ale aż muszę zapytać – czy tak wielkie różnice nie powstały specjalnie, by zdyskredytować C5?…
Poniższe zdjęcie wprawdzie pochodzi z klasycznej wersji nadwoziowej C5, ale widać, że miejsca w niej nie brakuje nawet dla człowieka mającego nieco ponad 180 cm wzrostu i ponad 90 kg wagi ;-)
Dlaczego tak mocno się na tym skupiłem? Cóż – w „Motorze” Citroën właśnie z powodu przestronności wnętrza stracił dużo punktów. Spróbuję więc kiedyś osobiście pomierzyć wnętrze C5 Tourera (ale to pewnie już po urlopie) i sprawdzić chociaż te szerokości. Przecież rozbieżności w pomiarach obu tygodników sięgają czasem kilku, ale czasem nawet kilkunastu centymetrów!!!
Poza tym z uwagi na hydropneumatyczne zawieszenie komfort jazdy Citroënem po prostu musi być wyższy, a został oceniony tak samo, jak u konkurentów. Na szczęście nie czepiano się układu kierowniczego, ale inny nieśmiertelny punkt – skrzynia biegów – została oceniona gorzej, niż w Mazdzie na przykład, ale już na tym samym poziomie, co w Fordzie.
Czy więc C5 jest gorsze od konkurentów? Na pewno jest – cennikowo – najdroższe, ale podejrzewam, że wszystko rozstrzyga się u dealera podczas konkretnych rozmów. Osobiście jednak zamierzam sprawdzić, o co chodzi z tymi wymiarami. Jak się czegoś dowiem – napiszę.
Wnętrze Renault Megane możecie zobaczyć na zdjęciu ilustrującym artykuł zamieszczony na stronie 36., traktujący o sygnałach świetlnych w samochodach.
Trzy strony dalej na zdjęciu obrazującym sytuację opisaną w artykule „Sygnalizacja a pierwszeństwo łamane” zauważyć można Xsarę Picasso.
„Dokąd zmierzają mistrzostwa świata”, to tytuł artykułu zamieszczonego na stronach 46-47. Prasa motoryzacyjna porusza nieco tematyki rajdowej, ale poza tym ciężko znaleźć cokolwiek w innych tytułach choćby na temat Rajdu Polski, który za tydzień będzie właśnie trwał. Polskie media wolą się zajmować trzecioligową piłką nożną z jakiegoś powodu określaną mianem ekstraklasy ;-) niż mistrzostwami świata. W artykule zamieszczonym w „Motorze”, autorstwa znakomitego skądinąd Borysa Czyżewskiego, znalazły się wzmianki o francuskich rajdówkach – Peugeocie 206 WRC i Xsarze WRC.
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisał w tym tygodniu „Motor”. Myślę, że można go kupić – na weekend lektura się przyda.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze