MOTOR, podobnie, jak AUTO ŚWIAT, również ekscytuje się jakimś elektrycznym Volksgaunerem, który podobno ma kosztować tyle, co Golf z dieslem, ale realna cena wyniesie pewnie nie mniej, niż 130.000 zł. Na okładce widać jednak także kawałek Dacii Duster oraz, w prawym dolnym rogu, Renault Clio V.
MOTOR nr 38 (3456) z 16.IX.2019
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 56 (z okładką)
Cena: 2,09 zł
Koszt 1 strony: ponad 3,7 grosza
Warto kupić? Można
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, DS Automobiles, Peugeot, Renault, Dacia, Opel
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C1, C4, C4 Cactus, 2008, R2, R4, Clio, Laguna, Megane, Duster
Citroëna, Peugeot i Renault wspomina Redaktor Burmajster we „wstępniaku: zamieszczonym na stronie 3. Okazją są trwające jeszcze targi we Frankfurcie, mizerne, nudne, głównie niemieckie, bo wielu marek spoza Niemiec tam zwyczajnie nie było. Premier – jak na lekarstwo. Tak słabych targów, jak tegoroczne we Frankfurcie, jeszcze nie widziałem, a jeżdżę na największe europejskie i chińskie imprezy tego typu od kilkunastu lat. Zgadzam się więc w pełni z Naczelnym tygodnika MOTOR.
Citroëna C4, przyszłego, wspomniano na stronie 9. pokazując go w roli rywala dla Volkswagena ID.3. Wspomniano też C4 Cactusa, którego ów C4 zastąpi i będzie pełnoprawnym autem kompaktowym, Dostępnym również w wersji elektrycznej. MOTOR zapowiada to auto na przyszły rok. A przyszły rok zaczyna się już za 3,5 miesiąca ;-)
Citroëna, DS Automobiles i Peugeota wymieniono ponownie w roli wielkich nieobecnych na targach we Frankfurcie w materiale zamieszczonym na stronach 12-16. Zresztą nie tylko Francuzi darowali sobie udział w tej imprezie – zabrakło wielu innych marek, włoskich, japońskich, nawet koreańskich! Na stronie 16 pokazano spodziewane, a niezrealizowane targowe premiery, m.in. Nowego Peugeota 2008 oraz Nowego Nissana Juke.
Dacia wciąż wykazuje tendencję wzrostową sprzedaży w Polsce i jest piątą najchętniej wybieraną marką samochodową na rynku pierwotnym. Goni czwartego w stawce Opla, który zanotował lekki spadek. Renault jest ósme. Tak wynika z tabelki podsumowującej sprzedaż w ciągu ośmiu pierwszych miesięcy bieżącego roku. Znajdziecie ją na stronie 19.
Test piątej generacji Renault Clio MOTOR opublikował na stronach 20-23. Wśród rywali pokazano Peugeota 208 nowej generacji. Autor zwraca uwagę, że wygląd bardzo przypomina poprzednią generację, choć dostrzega też reflektory podobne do tych z Megane. Szybko jednak podkreśla też, że samochód jest kompletnie nowy, począwszy od płyty podłogowej (CMF-B), a skończywszy na proporcjach (o 7 cm szerszy od Clio IV!).
Pochwalono fakt, że klimatyzacją steruje się w sposób klasyczny (analogiczny jest w Dacii Duster, o czym MOTOR nie zapomniał wspomnieć). Spodobał się też duży wyświetlacz na konsoli centralnej, a także jego grafika. Co więcej – obsługa całego systemu oraz generalnie samochodu uznana została za prostą i wygodną!
Przestronność samochodu uznano za przeciętną, za to pochwalono bagażnik. To słusznie uwypuklona zaleta – kufer Clio V jest większy, niż kompaktowego przecież Golfa! Spodobał się układ jezdny, ale skrytykowano trochę układ kierowniczy (wrażenia dość sztuczne), który jednakże uznano za precyzyjny. Stwierdzono, że interweniujące dość wcześnie ESP odbiera przyjemność z jazdy. Sorry, ale to jest już chore! Tym samochodem będą jeździć matki wożące dzieci, spokojni kierowcy (bo to tylko 100 KM z litrowego silnika, a więc w dzisiejszych czasach żaden hot hatch), a nie młodzi gniewni. Producent ma zapewnić bezpieczeństwo użytkownikom. Jak ktoś oczekuje sportowych wrażeń, to niech kupi wersję R.S. (na pewno pojawi się za jakiś czas). Oczekiwanie ESP interweniującego w momencie, kiedy przeciętny kierowca już będzie czuł pot między nerkami ściekający jeszcze niżej jest nieodpowiedzialne. Albo to po prostu szukanie dziury w całym, bo Clio V, to naprawdę fajny samochód! Pewnie dlatego trzeba go uwalić za cokolwiek, jak to zrobił na przykład aktualny AUTO ŚWIAT.
Ważne, że auto dobrze hamuje (to MOTOR na szczęście zauważył), ale podkreślił, że sportowych doznań brak. Ciekawe, czy przyszło im do głowy, że są ludzie, którzy oczekują od samochodu komfortu, a nie sportu? Że wielu kierowcom brakuje doświadczenia, by opanować samochód o sportowej charakterystyce? Dlaczego wszystko sprowadzają do jednego? To jak z partią aktualnie rządzącą – tylko my mamy rację, tylko my wiemy, co jest dla Was dobre, a kto nie z nami, ten jest gorszym sortem. No sorry, ale tak to wygląda!
To samo Clio pojawiło się w teście nawigacji na smartfony (strony 34-36). Na jednym ze zdjęć ilustrujących ten materiał można też dostrzec Citroëna C1.
W dziale Używane na stronie 42. zaprezentowano Renault Lagunę III generacji. Samochód wypadł całkiem dobrze, a najczęściej dotykają go drobne usterki, a nie poważne awarie.
Również w dziale Używane, ale już na stronach 50-53, pojawiła się Dacia Duster. Opisane auto ma ponad 151.000 km przebiegu i wypadło naprawdę dobrze. Relatywnie niską notę (3/5) przyznano za wnętrze, ocenę przestronności i jakość wykończenia. Na podobnym poziomie oceniono trwałość oraz ergonomię. Notę 4/5 przyznano za silnik, dynamikę i zużycie paliwa, za sytuację rynkową i utratę wartości oraz za ocenę mechanika po wizycie w serwisie. Ostateczna nota, to 4/5, co wynika o części z atrakcyjnych cen, ale w dużej mierze za odporność na trudne polskie warunki eksploatacji.
O pracach nad Renault 2 testowanemu już w nadwoziu Renault 4 MOTOR wspomina w dziale MOTOR Retro (strona 54.). „Dwójka” ostatecznie nigdy nie trafiła do produkcji.
I to już wszystko, co MOTOR napisał o interesujących nas samochodach w aktualnym numerze.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: MOTOR
Najnowsze komentarze