„Motor” nr 40 (2885) z 29.IX.2008
Stron: 56 (z okładką)
Cena: 1,80zł
Koszt 1 strony: nieco ponad 3,2 grosza
Warto kupić: można
O jakich markach francuskich piszą: Citroën, Peugeot, Renault
Jakim modelom poświęcono choćby odrobinę miejsca: C3, C4, C5, Xsara Picasso, Prologue, RC, Megane, Scenic, Thalia, Vel Satis, sportowe
Francuskie samochody pojawiają się na stronie 4. w listach od czytelników tygodnika. Najpierw Esteta z Gdańska odnosi się do ruszającej już w przyszłym tygodniu wystawy branżowej w Paryżu i wspomina m.in. Peugeoty RC i Prologue. Potem Henryk A. z Ozimka pisze, że Nissan Pixo przypomina mu Citroëna C3. Następny list i znowu samochód francuski – Ludwik z Płocka chwali nową Thalię przez pryzmat poprzedniej, którą z zadowoleniem użytkował. Teraz rozważa zakup nowego modelu. Z kolei Fran2fan nieźle wspomina Citroëna Xsarę Picasso, ale krytykuje kiepskie rozwiązanie uchwytu na kubki w tym aucie. Oczywiście sprowokował go do tego artykuł o wpadce w tym względzie Citroëna w nowej C5-tce.
Króciutka wzmianka o Renault Megane pojawia się na stronie 7. w opisie… Volkswagena Golfa.
Podobnie rzecz się ma z Citroënem C3 wspomnianym na stronie 10. przy okazji prezentacji nowej Fiesty.
O nowych detalach w gamie Citroëna C4 wspomina tekst zamieszczony w górnej połowie strony 13. Auto zostało – jak wiecie – poddane delikatnemu liftingowi. Większe zmiany zaszły w ofercie jednostek napędowych – wreszcie można się zdecydować na odmiany napędzane silnikami dostępnymi już od dawna w Peugeotach, a skonstruowanymi przez inżynierów PSA i BMW. Już dawno testowaliśmy Lwy napędzane tymi motorami.
150-konna odmiana silnika 1.6 THP napędzającego Citroëna C4 oznacza wydatek nieco ponad 65 tys. zł. Moc i moment przekazywane są przez sześciobiegową skrzynię manualną.
Na stronie 18. znaleźć można krótką notatkę o nowym prototypie Citroëna, którym będzie można „pojeździć” w grze Gran Turismo ;-)
O Citroënie Nemo i Peugeocie Bipperze napisano na stronie 21. wspominając, że auta te (wraz z Fiatem Fiorino) zostały wyróżnione tytułem „Van of the Year’2009” na hanowerskich targach pojazdów użytkowych.
Miałem się nie czepiać, ale wywołano mnie do tablicy, więc sobie ulżę ;-) Škodę Superb zaprezentowano na stronach 26-28, a tekst, to jedno wielkie pianie z zachwytu. Co grsza – z pogwałceniem reguł i klas. Superba bowiem lekką rączką porównuje się zarówno z Fordem Mondeo, Audi A4, Citroënem C5 (słusznie), jak i z Fordem Scorpio, Oplem Omegą, Mercedesem E, czy Renault Vel Satisem! Komuś tu się chyba coś w główkę porobiło. Zwłaszcza, że to właśnie do klasy wyższej zalicza się w „Motorze” Superba. Nie, Szanowna Redakcjo – Superb, to klasa średnia, odpowiednik właśnie C5, A4, Mondeo… I choćbyście nie wiem, jak się starali, to tego nie zmienicie. Owszem – potrafi być wyposażony bardzo bogato, potrafi nawet mieć mocny silnik o więcej, niż czterech cylindrach, ale każdy ze wspomnianych „średniaków” może się tym pochwalić.
Przykro mi, ale nawet jeśli uznałbym, że Superb jest szczytem moich marzeń, to chyba nie zapiałbym nad nim aż tak, jak Redaktor Klonowski. Bo klas wypadałoby przestrzegać, a jakże tu porównać tę Škodę z Citroënem C6 na przykład?…
Francuskie marki wspomniane są w artykule zamieszczonym na stronach 38-39 poświęconym układom elektronicznym wspomagającym kierowcę w sytuacjach awaryjnych.
Renault Megane Grandtour został porównany ze Scenic’iem na stronie 47. „Motor” próbował odpowiedzieć na pytaniem, które z tych aut jest bardziej funkcjonalne i… wyszedł mu remis ;-) Dopiero po uwzględnieniu kosztów zakupu wskazówka minimalnie przechyliła się w stronę Grandtoura. Przy okazji porównano również Xsarę Break z Xsarą Picasso (na stronie 49.) i tu wskazanie przechyliło się w stronę Pikusia.
Strona 50. przynosi relację z Rajdu Orlen, wygranego przez Krzysztofa Hołowczyca, ale dającego mistrzostwo Polski Bryanowi Bouffierowi. Przypomnijmy, że całe podium opanowały Peugeoty 207 S2000, bo na trzeciej pozycji sklasyfikowano Michała Sołowowa.
Wspomniano oczywiście w oddzielnym materiale o zmaganiach w C2R2 Teams’ Challenge.
O mistrzowskich tytułach Bouffiera i Peugeota wspomina też notatka opublikowana na stronie 51.
Na koniec perełka, wprawdzie nie francuska, lecz szkocka – w Galerii Gwiazd „Motoru” napisano parę przyjemnych dla oka zdań o Fishu. Warto przeczytać, jeśli ktoś odnajduje się w rocku progresywnym (i nie tylko).
A o samochodach francuskich „Motor” już tym razem więcej nie napisał. No – wspomniał jeszcze, że w przyszłym tygodniu przetestuje Thalię i Sandero.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze