Ponieważ w przyszłym tygodniu wypada Wszystkich Świętych, więc MOTOR ukazał się jako numer podwójny. Nie zdezaktualizuje się za to jeszcze przez ponad tydzień. W dodatku tak „francuskiej” okładki nie widziałem już wśród periodyków motoryzacyjnych ukazujących się na polskim rynku już naprawdę dawno. Najwięcej miejsca zajmuje Renault Austral, ale są też trzy SUV-y z Grupy PSA: Citroën C5 Aircross, Peugeot 3008 i Opel Grandland.
MOTOR nr 43-44 (3618-3619) z 24.X.2022
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 64 (z okładką)
Cena: 3,99 zł
Koszt 1 strony: ponad 6,2 grosza
Warto kupić? Tak
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, DS Automobiles, Peugeot, Renault, Mobilize, Alpine, Dacia, Opel
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C1, C3, C3 Picasso, C4, C5, C5 Aircross, C5 X, Spacetourer, DS 3, 108, 208, 2008, 308, 3008, 5008, e-208, 4EVER Trophy, Austral, Captur, Clio, Espace, Kadjar, Kangoo, Kangoo E-Tech, Laguna, Megane, Megane E-Tech Electric, R4, R5, Scenic, Talisman, Twingo, Twizy, Zoe, Duo, Limo, A110 E-ternite, Alpenglow, GT X-Over, Bigster, Dokker, Duster, Lodgy, Logan, Manifesto, Sandero, Corsa, Grandland, Meriva, Mokka
Co ciekawe podwójne wydanie wciąż kosztuje niecałe 4 złote, a to naprawdę relatywnie niewielkie pieniądze. Dla porównania – podwójny AUTO ŚWIAT wyceniany jest na złotych 5,99, a ma tylko o 20 stron więcej. Tam strona kosztuje niemal 1 grosz więcej.
Pierwszym artykułem opublikowanym przez MOTOR w aktualnym numerze jest relacja z targów Paris Mondial de l’Automobile. I skupiono się głównie na markach francuskich. Niestety i one nie były obecne w komplecie – brakowało np. Citroëna. Reprezentacja koncernu Stellantis obejmowała tak naprawdę tylko trzy marki – Peugeota, DS Automobiles i Jeepa. Bogatsze ekspozycje przygotowała Grupa Renault. Były Renault, Mobilize, Alpine i Dacia. MOTOR na stronach 4-7 prezentuje najważniejsze nowości i koncepty. To Renault 4EVER Trophy, Renault 5 Prototype, Renault Kangoo E-Tech Electric, Alpine A110 E-ternite, Alpine Alpenglow Concept, Dacia Manifesto, Mobilize Duo, DS 3, Peugeot e-208 oraz Jeep Avenger. Przy pojeździe Mobilize wspomniano Renault Twizy, a przy Renault 4EVER Trophy Renault 4.
Na stronie 10. MOTOR pisze o wycofaniu się Nissana z Rosji w związku z atakiem tego kraju na Ukrainę.
W dziale Przyszłe premiery (margines strony 12.) MOTOR wspomina m.in. Fiata Pandę, Renault 5, Alfę Romeo Giulię, Alpine GT X-Over, Dacię Bigster, oraz Peugeota 3008.
Na tej samej stronie znajdziecie wyniki testów zderzeniowych przeprowadzonych przez EuroNCAP. Citroën C5 X i Mobilize Limo uzyskały po cztery gwiazdki, reszta aut zdobyła komplet pięciu.
Przedstawiciel tygodnika MOTOR był na testach międzynarodowych Renault Australa. Efektem tego jest test zamieszczony na stronach 14-15. Redaktor Struk pochwalił, stylistykę auta, jakość wykonania i bogactwo wyposażenia, w tym systemy wsparcia. Austral powstał na tej samej płycie podłogowej, którą już wykorzystuje Nissan Qashqai. Oznacza to, że można budowane na tej platformie samochody wzbogacać o podzespoły elektryczne, a więc produkować hybrydy. I tak jest w przypadku Australa – część oferty jest hybrydowa. Z kolei wnętrzem auto kojarzy się bardzo mocno z Renault Megane E-Tech Electric, wspomnianym w tekście. Ale to dobrze – oba samochody stanowią nową, wysoką jakość w ofercie Renault.
Autor dobrze ocenił pracę zespołu napędowego najbardziej zaawansowanej wersji Australa, a takimi właśnie jeździliśmy. W zasadzie skrytykował tylko lekkie opóźnienie pojawiające się po wciśnięciu pedału gazu. Spodobało się za to wyciszenie samochodu, wyraźnie lepsze niż w Kadjarze.
Trzy różne, a jednak bazujące mocno na tych samych podzespołach SUV-y Grupy PSA porównano na stronach 18-23. Citroën C5 Aircross, Peugeot 3008 i Opel Grandland, wszystkie ze 130-konnymi benzyniakami i ośmiobiegowymi skrzyniami automatycznymi. To pierwsze auto, z szewronami, niedawno testowałem i ja, dokładne ten sam egzemplarz. I właśnie C5 Aircross dysponuje największym rozstawem osi (choć bazuje na tej samej, modułowej platformie EMP2), największą długością i wysokością. Z kolei najszerszym autem okazuje się Opel Grandland.
Na tle aut francuskich Opel wygląda najbardziej zachowawczo (choć Redaktor Laska nie zapomniał odnieść się do stylistyki Mokki). Wnętrze Citroëna jest ciekawsze, ale i tak relatywnie tradycyjne w porównaniu z Peugeotem, którego pochwalono za jakość wykończenia. Oczywiście pojawił się zarzut, że nie każdy polubi i-Cockpit® i nie każdy znajdzie w tym samochodzie właściwą pozycję, ale jestem przekonany, że normalnej budowy człowiek jest w stanie odszukać wygodną i właściwą pozycję za niewielką kierownicą.
Każde z testowanych aut ma inny charakter i każde jest de facto adresowane do innej grupy klientów. To dobrze – nie ma sensu wypuszczać klonów, które różnią się marką, a wręcz czasem znaczkiem na klapie i detalami karoserii i wnętrza. Szukacie komfortu – wybierzcie Citroëna, chcecie auta dość spokojnego stylistycznie – sięgnijcie po Opla, lubicie nietuzinkowe wnętrza – Peugeot może być samochodem dla Was.
Co ciekawe – wbrew temu, co piszą u nas czasem niektórzy komentujący – zespoły napędowe okazują się całkiem sensowne w tych niemałych przecież autach. 130-konny silnik 1.2 PureTech o trzech cylindrach dysponuje bowiem wysokim momentem obrotowym i sprawnie potrafi napędzić kompaktowego SUV-a. OK, z kompletem pasażerów na pokładzie i pełnym bagażnikiem taki samochód nie będzie najlepszym sprinterem, ale przecież nie do tego służą kompaktowe SUV-y!
Po 235 punktów (na 400 możliwych do zdobycia) uzbierały Citroën i Opel i to one są zwycięzcami porównania. Ale Peugeot niewiele od nich odstaje – z dorobkiem 234 oczek praktycznie zremisował z koncernowymi braćmi.
Z raportu opublikowanego na stronie 43. wynika, że mocno spada prywatny import używanych aut z zagranicy. Zestawienie obejmuje trzy pierwsze kwartały bieżącego roku. Wynika z nich, że nadal – mimo spadków – drugą najchętniej ściąganą marką jest Opel. Renault plasuje się na pozycji szóstej, tuż przed Peugeotem, Citroën jest zaś dziewiąty. Jeśli chodzi o konkretne modele, to najwięcej w tym czasie ściągnięto Opli Astra, w czołówce jest też Opel Corsa (miejsce szóste), na piętnastej zaś pozycji pojawił się Opel Meriva. Wzrósł import aut z Francji.
Na stronach 44-47 MOTOR zamieścił ranking awaryjności według badań GTÜ. Nie będę tu wymieniał wyników, ograniczę się jedynie do podania modeli, a i to jedynie marek francuskich i Dacii. W rankingu znajdziecie:
– Citroëny Berlingo, C1, C3, C4, C5, Spacetourer;
– DS Automobiles: DS 3;
– Peugeoty 108, 208, 2008, 308, 3008, 5008;
– Renault Captur, Clio, Espace, Kadjar, Kangoo, Laguna, Megane, Scenic, Talisman, Twingo, Zoe;
– Dacie Dokker, Duster, Lodgy, Logan, Sandero.
Ranking jest podzielony na segmenty, a w ich obrębie – na wiek samochodów. Ciekawe, że zestawienie nie obejmuje Citroëna C4 Picasso. Nie jest to przecież auto w Niemczech niespotykane. Pominięto także Peugeota 508.
Rynek pierwotny minivanów, zwłaszcza miejskich, niemal już nie istnieje, ale klienci na rynku wtórnym szukają i takich aut. MOTOR zaprezentował w dziale Używane Citroëna C3 Picasso. Stwierdzono wprawdzie już w tytule, że auto ma sporo zalet, ale oceniono je na 3 w pięciopunktowej skali. Na niskiej nocie zaważyły jednostki napędowe (1,4 VTi), słabe oceny trwałości podzespołów i usterkowość. Do tego niespecjalnie wypadła ocena mechanika oraz sytuacja rynkowa i utrata wartości. Powiedziałbym, że dla osób kupujących utrata wartości jest akurat zaletą ;-)
I to już wszystko, co MOTOR napisał o interesujących nas samochodach w aktualnym numerze.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: MOTOR
Najnowsze komentarze