To nie jest częsty przypadek – MOTOR ukazał się niby z dodatkiem. Niby, bo to 16 stron o nieco większym od reszty formacie. MOTOR przedstawia tam, jak zachować się na drogach, na których natraficie na rondo, albo tramwaj, ewentualnie w innych trudnych sytuacjach. To wciąż sytuacje, które wielu kierowcom sprawiają problemy. Cóż – wielu kierowcom sprawia problemy zwykła jazda na co dzień… A na okładce pisma oczywiście Nowa Skoda Scala. Piszą o niej, że to kompakt większy i tańszy od Golfa. Ależ to cechy, które można przypisać bardzo wielu modelom z segmentu C!
MOTOR nr 45 (3411) z 5.XI.2018
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 56 (z okładką), w tym 16-stronicowy dodatek
Cena: 2,09 zł
Koszt 1 strony: ponad 3,55 grosza
Warto kupić? Tak
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C-Crosser, C3, C4 Picasso, Dyane, 206, 405, 406, 407, 508, 4, 19, Koleos, Scenic, Duster
Ale na okładce są i francuskie samochody. To Citroëny C-Crosser i C4 Picasso, Renault Koleos i Scenic, a także Nowy Peugeot 508.
Markę Renault wspomniał krótko we „wstępniaku” Redaktor Burmajster.
Na stronie 4. wciśnięto wyniki sondy przeprowadzonej wśród czytelników tygodnika MOTOR na temat tego, które miejskie autko jest lepsze – Citroën C3, czy Hyundai i20. Francuski samochód wygrał stosunkiem 54:46. To pokłosie porównania obu aut w poprzednim wydaniu tygodnika MOTOR.
Nie mogę pominąć tego materiału. MOTOR przedstawia następcę Rapida. Pisze, że auto ma design premium i cenę Skody. Cóż – ceny Škody wcale niskie nie są. Może jeszcze nie z poziomu marek premium, ale tanią marką koncernu VAG Škoda przestała być już dawno. A co do designu nowego modelu, to pożyjemy, zobaczymy. Jestem jednak dziwnie spokojny o to, że będzie nudny, jak flaki z olejem. A to zużycie paliwa na poziomie 1,4 l/100 km, o którym MOTOR pisze, też można między bajki wsadzić. Zwłaszcza w wersji 245-konnej. Nawet, jeśli to hybryda. Pokażcie, ile spali w normalnym ruchu!
Malutkie zdjęcie Peugeota Partnera ilustruje króciutką notatkę o tym, że w ciągu trzech pierwszych kwartałów br. w Polsce wzrosła liczba śmiertelnych ofiar wypadków w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Wspomniano o tym na stronie 8.
Strony 8-9 zajmuje zestawienie marek pod względem prestiżu. Na samym dnie – Dacia (dorzucono zdjęcie Dustera). Škoda ledwo przeskoczyła Renault, choć nie rozumiem, dlaczego ;-) Peugeot i Citroën mniej więcej w środku stawki. A ja dwa miesiące temu napisałem, co myślę o tym prestiżu, zwłaszcza w polskim wykonaniu ;-)
Na stronie 10. MOTOR wspomniał o wspaniałym triumfie Sebastiena Loeba i Citroëna w Rajdzie Hiszpanii.
W pogoni za modą brzmi tytuł testu Peugeota 508 First Edition, który to materiał znajdziecie na stronach 12-17. Sporo miejsca – sześć stron na samochód francuski? Szok! Acz ja ten tytuł bym zmienił – to nie Peugeot goni, Peugeot wyznacza trendy!
MOTOR ma jednak na myśli, że Peugeot zrezygnował z sedana na rzecz liftbacka, a przy okazji poszedł w kierunku aut wyglądających jak coupe. Przypomniał przy tym sedany klasy średniej francuskiej marki z ostatnich niemal trzech dekad – modele 405, 406, 407 i pierwszą generację 508-ki.
Redakcja niby chwali Nową 508-kę, ale tak nie do końca – jakby nie wypadało im przedstawić tego samochodu w pozytywnym świetle. Znowu stwierdzono, że szklany dach zmniejsza przestronność. Niby szerokość wnętrza nie pozostawia nic do życzenia, ale jednak jeśli ktoś po 508 oczekuje obszernej kabiny, może się rozczarować. Ja rozumiem, że szerokość, to nie wszystko, ale czy naprawdę 190-centymetrowy kierowca poczuje się tu przytłoczony? Skrytykowano (skądinąd słusznie) grube słupki A, tylko czy konkurenci aby na pewno mają cieńsze?
Nie spodobało się też to, że aby uruchomić lub wyłączyć silnik trzeba dłużej trzymać przycisk start/stop. To często powtarzany zarzut pod adresem francuskich aut. Wypowiem się na ten temat szerzej w przygotowywanym właśnie teście pewnego ciekawego auta francuskiego…
Pochwalono za to nawigację, zegary (wirtualne), ale pomarudzono na obsługę klimatyzacji na dotykowym ekranie, czy automatyczne parowanie smartfona z samochodem poprzez Bluetooth®. Bez jęków obyło się za to przy omawianiu jakości: materiały, spasowanie, wykończenie, sam projekt – wszystko to uznano za zdecydowanie ponadprzeciętne! Ciepłe słowa Redaktor Struk skierował pod adresem zespołu napędowego – 225-konny silnik PureTech i współpracująca z nim skrzynia biegów działają znakomicie, auto pali relatywnie niewiele i charakteryzuje się do tego znakomitą trakcją.
I tylko nie rozumiem – chwalą zwinność i pewność prowadzenia, ale narzekają na obniżony komfort. Co ciekawe – z reguły dotyczy to zwłaszcza aut francuskich. W innych nie ma dużego znaczenia. Tu chcieliby samochodów i świetnie się prowadzących, i komfortowych.
No i na koniec trochę pomarudzono na cenę. Cóż – tanio nie jest, ale za jakość i świetne wrażenia, a także powiew nowości trzeba zwykle sporo zapłacić.
Peugeota 206 i Renault 19 można dostrzec na zdjęciu zamieszczonym na stronach 30-31 (to dodatek).
O dziwnych odgłosach w silniku 2.0 HDi traktuje krótki artykuł zamieszczony na stronie 37.
MOTOR porównał kilka par SUV-ów i minivanów tej samej marki. Dwie pary szczególnie nas interesują. Was, być może, także, bo chodzi o auta używane, a przecież nie każdego z nas stać na nówki z salonu.
W budżecie rzędu 25.000 zł porównano Citroëny C-Crossera i C4 Picasso w pierwszej jego odsłonie (strony 46-47). SUV-a, bliźniaka Mitsubishi Outlandera, pochwalono za przestronność, wysoki komfort jazdy i znakomite, niezawodne jednostki wysokoprężne. Po stronie minusów wypomniano mu spore spalanie. Z kolei minivan powinien być w założonym budżecie drobinę tańszy, młodszy i z mniejszym przebiegiem, powinien niewiele palić (zwłaszcza z silnikiem 1.6 HDi), ale za to ze wspomnianym silnikiem będzie miał przeciętne osiągi. MOTOR twierdzi też, że na rynku wtórnym dominują egzemplarze sprowadzone z zagranicy. Ostateczne wskazanie w tej parze – SUV będzie lepszym wyborem.
Na stronie 48. zestawiono Koleosa pierwszej generacji ze Scenic’iem. Założono budżet na poziomie 20.000 zł. SUV-a pochwalono za zaskakująco wysoki poziom niezawodności i bardzo udane diesle 2.0 dCi. Po stronie minusów zapisano stylistykę i sporą utratę wartości. Scenic, to klasyka minivanów. Ma nowoczesną stylizację, dwie wersje nadwoziowe i jeżdżące „o kropelce” diesle 1.5 dCi. Stwierdzono jednak, że to silnik o nieco za słabej mocy, a założony budżet nie pozwala na zakup wersji ze znakomitym 2.0 dCi. Wskazanie Redakcji znowu na SUV-a.
W dziale MOTOR Retro (strona 54.) znajdziecie wspomnienia z pierwszego porównawczego testu pisma. W szranki stanęły Citroën Dyane i Renault 4.
I to już wszystko, co MOTOR napisał o francuskich samochodach w aktualnym numerze.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: MOTOR
Najnowsze komentarze