Dwa samochody francuskie pojawiły się w górnej części okładki aktualnego wydania tygodnika MOTOR. Zaskakujące? Nie bardzo, jeśli dopowiem, że są w gronie ośmiu innych modeli. A to wszystko dlatego, że MOTOR zapowiada w tym miejscu „Megatest kompaktów”. Wszystkie są hatchbackami. Więcej aut francuskich, poza wspomnianymi dwoma (Peugeot 308 i Renault Megane) na okładce nie ma. Ciekawe, jak wypadną w porównaniu ze światową konkurencją.
MOTOR nr 46 (3308) z 14.XI.2016
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 72 (z okładką)
Cena: 1,99 zł
Koszt 1 strony: blisko 2,8 grosza
Warto kupić? Raczej tak
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Alpine, Dacia
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: Berlingo, C1, C3, C3 Picasso, C4, C4 Cactus, C4 Picasso, C5, 107, 206, 207, 208, 2008, 307, 308, 508, Partner, Captur, Clio, Espace, Kangoo, Laguna, Megane, Modus, Scenic, Trafic, Twingo, A120, Duster, Logan, Sandero
Trochę późno pojawia się na naszych łamach przegląd tygodnika MOTOR, ale – jak wspominałem – byłem na polskiej premierze prasowej Nowego Peugeota 3008 i dopiero po powrocie stamtąd miałem chwilę, by się za MOTOR zabrać. No to zaczynamy.
Renault wspomniano przy okazji artykułu poświęconego przyszłości Nissana. Znajdziecie ten materiał na stronach 6-8, a w nim natraficie na wzmianki o m.in. Twingo, Clio i Capturze.
Francuskie auta pojawiły się również w materiale „Liderzy segmentów w Polsce” zamieszczonym na stronach 10-11. Wprawdzie tylko w segmencie B (Renault Clio na trzecim miejscu), wśród małych i średnich SUV-ów i crossoverów (Dacia Duster na pozycji pierwszej), w gamie minivanów klasy średniej (trzecia pozycja Renault Espace), rządzą w rodzinie kombivanów (Peugeot Partner na pozycji pierwszej i Citroën Berlingo na trzeciej) oraz wśród minibusów (Renault Trafic). Zaskakujące, że nie ma nic francuskiego w pierwszej trójce miejskich i kompaktowych minivanów, ale gdy wrzuca się do tego wora Golfa Sportsvana, to sami rozumiecie…
Na stronie 12. w dziale Przyszłe premiery pojawiły się wzmianki o Alpine A120, Peugeocie 508, Citroënie C3 Picasso, Peugeocie 2008 oraz Dacii Duster.
Nowego Citroëna C3 przedstawiono na stronach 14-15. Większość tej powierzchni zajmują zdjęcia i reklama (nie myślcie, że aż tyle miejsca poświęcono temu ciekawemu samochodowi). Niemniej jednak Redaktor Grabowski dostrzega sporo nawiązań stylistycznych do większego C4 Cactusa. Autor pochwalił też szerokie, wygodne fotele Nowego C3 oraz przestronność tego auta. 300-litrowy bagażnik też jest całkiem imponujący. Autor narzeka jedynie na wysoki próg załadunku.
Pan Tymon chwali też dźwięk trzycylindrowego silnika (niezależnie od wersji) oraz ich oszczędne gospodarowanie benzyną. Nie spodobała się jedynie zautomatyzowana skrzynia biegów, lepsza, niż pierwsze generacje, ale wciąż za mało płynnie działająca. Niezbyt dobrze Autor ocenił współpracę tej przekładni z systemem Stop & Start. W tekście znalazły się też odniesienia do bratniego Peugeota 208. Pokazano też drugą generację C3 i wspomniano Dacię Sandero, jako jedno z największych aut tego segmentu.
Na stronach 16-27 znajdziecie zapowiadany na okładce „Megatest kompaktów”, w którym porównano dziesięć aut. To Ford Focus, Honda Civic, Kia cee’d, Mazda 3, Nissan Pulsar, Opel Astra, Peugeot 308, Renault Megane, Seat Leon i Volkswagen Golf. Wszystkie z silnikami benzynowymi o mocach rzędu 115-142 KM. Jak wypadły na tle konkurencji francuskie modele? Okazuje się, że całkiem nieźle.
W przypadku Peugeota okazało się, że to najkrótszy rywal w porównaniu. Zauważono najmniejszy rozstaw osi, co podkreślono dość wyraźnie. To ciekawe, bo w przypadku Golfa (podano również 262 cm) nie znalazłem na ten temat choćby cienia wzmianki w tekście. Za to znam źródła, które twierdzą, iż Golf VII ma 2.637 mm rozstawu osi, a więc więcej, niż napisał MOTOR. To tak gwoli sprawiedliwości ;-)
Pochwalono jednak niezłą przestronność Peugeota, choć zapomniano o bagażniku – nie licząc Hondy, największym w stawce. Dobrze, że skrytykowano mniejszy kufer Volkswagena. U Seata natomiast oficjalnie również 380-litrowy bagażnik okazał się w pomiarach mieścić jedynie 338 litrów, ale i tak MOTOR uznał go za taki „o porządnej pojemności”! No sorry, ale niemal takimi bagażnikami dysponują dziś auta segmentu B! Tyle, że Golf w pomiarach wypadł jeszcze gorzej – 297 litrów! Pełną gębą Volksgauner po prostu.
Z uznaniem spotkał się też silnik PureTech 130, który świetnie napędza 308-kę, bardzo kulturalnie pracuje i jest najoszczędniejszy w stawce. Jest też nader elastyczny. Pochwalono – to nowość – kokpit z małą kierownicą stwierdzając, że nie wymaga on przyzwyczajenia! Do tego świetne zawieszenie i bardzo dobre prowadzenie. Całość poparta rozsądnie skalkulowanymi cenami i dobrym wyposażeniem. Czyżby szykował się zwycięzca? ;-)
Nie. Peugeot dorobił się 201 punktów i przegrał z Golfem (204), Seatem (205) i dwoma zwycięzcami testu. Bowiem dwa modele zdobyły największą liczbę punktów, po 207. To Opel Astra i… Renault Megane! Oczywiście dopiero po uwzględnieniu kosztów, bo bez tego zwycięzca mógł być tylko jeden – dysponujący niewielkim bagażnikiem i bezpłciowy stylistycznie Golf. Jest jednak drogi. Acz odrobinkę tańszy (po doposażeniu) od Meganki. Jednakże poziomem wyposażenia nie umywa się nawet do Renault, które w tej kwestii zdominowało porównanie!
Jak oceniono francuskiego współzwycięzcę? Pochwalono design, zarówno karoserii, jak i wnętrza. Spodobały się czytelne ekrany, a także wyświetlacz typu head-up. Dobrze oceniono przestronność, w tym większy, niż w materiałach producenta bagażnik! Większy! O 2 litry, ale jednak. Czyli Renault też oszukuje, ale nie tak, jak Volksgauner ;-) I w dodatku na korzyść klienta ;-)
Silnik 1.2 TCE 130 pali rozsądne ilości benzyny i jest cichy i bardzo elastyczny. Prowadzenie jest pewne, zawieszenie dość komfortowe. Bogate wyposażenie (wersja Bose®) rekompensuje relatywnie wysoką (w tej odmianie) cenę.
W dziale Laboratorium na stronach 38-39 zajęto się tym razem światłami zewnętrznymi, a konkretnie ich kształtami. W gronie zaprezentowanych aut pojawiło się znowu Renault Megane. Szkoda, że zapomniano np. o marce DS.
Francuskich samochodów nie mogło zabraknąć w opublikowanym na stronach 46-51 najnowszym rankingu TÜV. Jak zwykle znajdują się one głównie w dolnych częściach tabel. Pozwolę sobie jedynie wymienić wspomniane w rankingu modele, bez ich pozycji na listach. W zestawieniach pojawiły się:
– Citroëny Berlingo, C1, C3, C3 Picasso, C4, C4 Picasso, C5;
– Peugeoty 107, 206, 207, 208, 307, 308;
– Renault Clio, Kangoo, Laguna, Megane, Modus, Scenic, Twingo;
– Dacie Duster, Logan, Sandero.
Rząd planuje dokonać dość radykalnych zmian w podatku akcyzowym. W mediach nietrudno natknąć się na publikacje temu poświęcone. Również MOTOR analizuje sytuację na stronach 54-56. Wspomina jedno auto francuskie – Renault Scenic’a.
Jeśli rozważacie zakup prawie nowego autka segmentu A, to MOTOR proponuje trzy modele: Fiata 500, Renault Twingo i Volkswagena up!-a. Oczywiście za najlepszą propozycję uznaje tego ostatniego. Twingo III generacji chwali jednak za świetną zwrotność, pięciodrzwiowe nadwozie oraz atrakcyjne ceny. Krytykuje za mały bagażnik (nad silnikiem umieszczonym z tyłu), mały wybór jednostek napędowych i sporą hałaśliwość. Ten artykuł znajdziecie na stronie 57.
Wśród 20 popularnych na rynku wtórnym aut z instalacjami LPG (strony 58-61) MOTOR wspomina dwa auta francuskie. To Renault Megane II i Renault Scenic II. Oba są polecane przez Redakcję tygodnika.
I to już wszystko, co MOTOR napisał o francuskich samochodach w aktualnym wydaniu.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: MOTOR
Najnowsze komentarze