„Motor” nr 49 (2894) z 01.XII.2008
Stron: 68 (z okładką)
Cena: 1,90zł
Koszt 1 strony: prawie 2,8 grosza
Warto kupić: raczej tak
O jakich markach francuskich piszą: Citroën, Peugeot, Renault (+Dacia)
Jakim modelom poświęcono choćby odrobinę miejsca: C5, 206, 308, 406, 407, Laguna, Megane, Logan, Sandero, sportowe
Jedną z niewątpliwych gwiazd bieżącego numeru „Motoru” jest Renault Megane. Poświęcono temu kompaktowi strony 8-10. I trzeba przyznać, że tekst jest całkiem przyjemny, nikt na siłę nie próbuje szukać dziury w całym, a ogólny wydźwięk tekstu jest zupełnie pozytywny dla Meganki nowej generacji.
Artykuł prezentuje najważniejsze elementy wyposażenia nowego Megane, dostępne (teraz, lub na wiosnę) jednostki napędowe oraz ceny. Pokazano także wersję Coupe. My o tym wszystkim pisaliśmy już dość dawno, a tabelkę z cenami i wyposażeniem Megane opublikowaliśmy 21.XI.2008. W tekście znalazły się odniesienia do stylistyki nowej Laguny.
Krótką notatkę na temat ilości sprowadzonych w tym roku do Polski aut używanych znajdziecie na stronie 15. Renault wciąż zajmuje piątą pozycję (72.988 sztuk od stycznia do października włącznie), zaś Peugeot plasuje się na miejscu dziesiątym (26.258 egzemplarzy).
Kolejna strona przynosi krótkiego newsa związanego z Dacią. Otóż prezydent Rumunii, chcąc wesprzeć rodzimą fabrykę, postanowił przesiąść się do Dacii Logan (chodzi o prywatny samochód) i liczy, że rodacy pójdą za jego przykładem. Wszystko to w obliczu kryzysu ekonomicznego. Przypomnijmy, że swego czasu były premier naszego kraju, Waldemar Pawlak, próbował przestawić naszych ministrów na Polonezy. Ale czy „w ministry” idzie się po to, by jeździć „Poldkiem”? Trudno się więc dziwić, że w Polsce pomysł się nie przyjął…
Na stronach 16-17 opublikowano wyniki testów zderzeniowych przeprowadzonych przez EuroNCAP. Jak doskonale wiecie z kilku naszych publikacji, Renault Megane i Peugeot 308 CC uzyskały po pięć gwiazdek, zaś Dacia Sandero – trzy.
Doniesienia sportowe zamieszczono na stronie 17. Pierwsze z nich związane jest z testami bolidu Red Bull Renault, które zaliczył pięciokrotny rajdowy mistrz świata, Sebastien Loeb, na torze pod Barceloną. Druga notatka dotyczy Pucharu PZM – wspomniano tam o Cieszyńskiej Barbórce, w której najlepsi okazali się Rafał Szebla, Michał Grudziński i ich Peugeot 106.
Tych szesnaście dodatkowych stron, o jakich wspominałem na początku, to dodatek poświęcony – nie uwierzycie – Peugeotowi 407. Pokazano wszystkie seryjne wersje – limuzynę, kombi i coupe. Przypomniano filmy z serii „Taxi” (a tam także 406-tkę), pokazano sportowe wersje Peugeota, ale także prototypy, czy odmiany specjalne. Opublikowano obszerne materiały z testu długodystansowego (50 tys. km). Przypomniano też porównanie z Chryslerem Sebringiem i Toyotą Avensis, które 407-ka wygrała. Ogólnie materiałów dla miłośników modelu, czy Peugeota w ogóle, jest sporo. A wszystkie nadzwyczaj pozytywne, ale to nic dziwnego, skoro cały dodatek powstał we współpracy z Peugeot Polska…
Citroën C5 (poprzedniej generacji, ale po liftingu), Peugeoty 206 i 308, oraz Renault Megane II i Laguna II zostały przetestowane (wśród wielu innych aut) pod kątem łatwości wymiany żarówek w przednich reflektorach. Najłatwiej zrobić to w 206-ce, nieco trudniej z 308-ce, Megane i Lagunie, a z C5-tką „Motor” sugeruje udać się do serwisu. Za to koszty wymiany w ASO (bez ceny żarówki) pokazują, że francuskie nie są drogie w utrzymaniu – dla Peugeotów skalkulowano je na poziomie 30 zł, W C5 – 50 zł, w Lagunie 75 zł i w Megane – 100 zł. Niemało? OK, ale popatrzcie na niemiecką konkurencję: 200 zł Audi A4, 250 zł Audi A8, 320 zł BMW 3 (wszystkie z cenami żarówki), czy 100 zł VW Passat (bez żarówki). Tia…
Powyższą tezę potwierdza kolejny artykuł, ze stron 52-53, w którym wprawdzie nie ma samochodów francuskich, ale muszę o nim wspomnieć. Pokazano kilka aut klasy wyższej (a więc odpowiedniki na przykład C6, czy 607), które można kupić za relatywnie niewielkie pieniądze (rzędu 35 tys. zł) i będą to samochody już z XXI wieku. Wiecznie motoryzacyjne gazety marudzą np. na dwumasowe koło zamachowe w Citroënach, czy Peugeotach. Dla Audi A6 2,5 TDI taki element kosztuje niemal 2.100 zł, do BMW 525D – 2.385 zł, do Mercedesa E270 CDI – 2.462 zł, a do Volvo S60 D5 – aż 3.350 zł (wszystkie koła produkcji LUK). Do 2.0 HDi trzeba się szykować na ok. 500 zł. Że nie ta klasa samochodów? To marne pocieszenie…
„Prześwietlone” zdjęcie Peugeota 308 ilustruje artykuł poświęcony systemom audio w samochodach, jaki zamieszczono na stronach 54-55.
Zdjęcie Renault Megane II ilustruje kolejny materiał, poświęcony systemom bezpieczeństwa, opublikowany na stronie 58.
Właściciel Peugeot 206 napisał do „Motoru” list (wydrukowany na stronie 59.), w którym skarży się na opony Pirelli Carving, na których jego auto źle się prowadzi.
I to już praktycznie wszystko, co o samochodach francuskich napisał w tym tygodniu „Motor”. Może nie jest to strasznie dużo, ale jednak warto go kupić. Obowiązkowo powinni nabyć to wydanie miłośnicy Peugeota.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze