„Renault Trends” nr 03 (3) z IX.2008
Stron: 68 (z okładką)
Cena: 9,95zł
Koszt 1 strony: ponad 14,6 grosza
Warto kupić: tak
O jakich markach piszą lub choćby wzmiankują: Renault (+Dacia)
O jakich modelach wspomniano: Altica, Avantime, Be Bop, Clio, Egeus, Ellypse, Espace, Fluence, Initiale, Megane, Koleos, Laguna, Modus, Nepta, Ondelios, Scenic, Talisman, Thalia, Twingo, Vel Satis, Wind, Zoe, Logan, Sandero, sportowe
W tropieniu samochodów francuskich w „Renault Trend” pozwolę sobie pominąć spis treści (bo musiałbym go przepisać w całości) oraz „wstępniak” Redakcji. Sięgnijmy od razu do treści.
Na stronie 4. zamieszczono krótką notatkę na temat wyników testu zderzeniowego Renault Koleosa. To już 10. model tej marki, który zdobył pięć gwiazdek w testach przeprowadzanych przez EuroNCAP.
Na stronach 4-5 znajdziecie artykuły poświęcone Renault Megane, a to z okazji tego, iż pod maskę tego kompaktu trafia silnik 1.4 z gamy TCE, oraz nieco większy materiał o odświeżonej gamie Dacii Logan.
Z kolei na stronie 5 opublikowano krótki artykuł przyznaniu Renault Lagunie tytułu „Samochodu Firmowego Roku 2008”.
O 13. Festiwalu Gwiazd pisaliśmy już w połowie lipca br.. Wspomniał o nim także magazyn „Renault Trend” publikując na stronie 6 kilka zdjęć aktorów i samochodów marki Renault. Obok znajdziecie jeszcze jeden tekst związany m.in. z tzw. high society – Artur Barciś i Michał Milowicz współpracujący z Fundacją „Uwolnij marzenia” wzięli udział w uroczystym przekazaniu tej organizacji samochodu Renault Kangoo. Pisaliśmy o tym w połowie września.
Również na stronie 6. znajdziecie publikacje poświęcone bezpieczeństwu w samochodach Renault oraz nowemu olejowi Elf Solaris DPF 5W30.
Renault Ondelios pokazany na paryskim salonie branżowym w pierwszej połowie października, jest bohaterem artykułu zamieszczonego na stronach 8-11. Ten koncepcyjny samochód jest bardzo nowatorski pod względem designu. Nierealne w normalnej produkcji rozwiązania ukazują możliwości technologiczne, jakie są do osiągnięcia, ale niekoniecznie byłyby wygodne, że o kosztach wielkoseryjnej produkcji nie wspomnę.
Niemniej jednak Ondelios przyciąga uwagę. Blisko 5-metrowej długości pojazd o niedającym się pomylić z niczym innym tyłem, mocno przeszklony, z opuszczanymi podnóżkami dla pasażerów, z alfanumeryczną klawiaturą dotykową na desce rozdzielczej – czy tego typu samochodami będziemy jeździli za 20 lat? No, my, to może za trzydzieści, jak już je sprowadzimy z Zachodu, jako zupełnie nieuszkodzone ;-)))
Ale wówczas i tak będziemy marudzić, że są to samochody awaryjne, a poza tym hybrydowy napęd i brak kopcenia z rury wydechowej dyskwalifikuje je w konkurencji podjeżdżania na zabawę – nawet nie ma gdzie sztachet wsadzić… ;-)))
O wiele realniejsze kształty ma Renault Megane nowej generacji, które także miało swoją premierę w Paryżu. Tylko pięciodrzwiową odmianę popularnego hatchbacka zaprezentował magazyn „Renault Trends” na stronach 12-15. Auto zdecydowanie może się podobać. Uważającym inaczej proponuję zaczekać z wydawaniem ostatecznych opinii do czasu ujrzenia tego samochodu na własne oczy. Pamiętam, że nowa Laguna też mi średnio do gustu przypadła, gdy patrzyłem na zdjęcia, ale po obejrzeniu jej na żywo podczas ubiegłorocznego Salonu Samochodowego we Frankfurcie.
Nowe Megane, które miałem okazję osobiście obejrzeć w Paryżu, spodobało mi się od razu. Widać tu od razu, że to Renault – w wielu wypadkach kompaktowy model nawiązuje do „starszej siostry” – Laguny. Na równie wysokim poziomie stoi jakość wykonania i materiały użyte do wykończenia wnętrza.
Artykuł w „Renault Trends” podsumowuje informacja, że dotychczas sprzedano już przeszło 8,5 miliona Meganek. Nowy model ma ogromną szansę na znaczące poprawienie tego wyniku!
Bardzo ciekawy artykuł znajdziecie na stronach 16-23. Pozwoli on Wam na przypomnienie sobie, bądź poznaniu prawdy o różnych prototypach budowanych przez koncern Renault na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat. Część z tych konceptów przeobraża się jednak w samochody seryjne, niektóre nawet w wielkoseryjne. Tak było z Avantime’em, Espace’em, Koleosem, Clio Grandtour, czy Laguną Coupe. Również Vel Satis trafił do seryjnej produkcji, oczywiście po pewnych korektach. Do dziś jeździ ich wiele, głównie po drogach francuskich, bo konserwatywni Niemcy rzadko kupowali tak awangardowe auta. A skoro oni ich kupowali mało, to tym bardziej w Polsce spotkać Vel Satisa niełatwo i raczej rzadko pochodzą one z prywatnego importu od naszych zachodnich sąsiadów…
W obszernym artykule zamieszczonym w „Renault Trends” natraficie na takie wspaniałe projekty, jak Altica, Avantime, Be Bop, Clio Grandtour, Egeus, Ellypse, Espace, Fluence, Initiale, Megane Coupe, Koleos, Laguna Coupe, Modus, Nepta, Talisman, Twingo, Vel Satis, Wind, czy Zoe. Projekty, ktoś mógłby zapytać? Owszem – wszak niektóre z tych samochodów zaczynały właśnie jako concept-cary, a skończyły w seryjnej produkcji!
Przy okazji wspomniano jeszcze Dacię Sandero, której charakterystyczne łukowate przetłoczenia wzdłuż każdej pary drzwi zainspirowane było koncepcyjnym Koleosem sprzed ośmiu lat!
Po tej dawce marzeń czas zejść na ziemię, do samochodu praktycznego, niedrogiego i wreszcie naprawdę ładnego – do nowej Thalii. Opisano to auto na stronach 25-27 publikując przy okazji tabelkę z gamą silnikową i parametrami technicznymi. Odświeżona wersja popularnego sedana opartego o przebojowe Clio trafi do polskich salonów już w przyszłym miesiącu. I nie da się ukryć, że wyładniała, bo poprzednia wyglądała właśnie jak Clio II z doklejonym nieco na siłę bagażnikiem. Teraz jest to niebrzydki samochód, który nie zatracił niczego ze swej funkcjonalności, a zyskał nową, atrakcyjną linię.
Nie mniej funkcjonalny i jeszcze tańszy samochód, to zaprezentowana na stronach 28-31 Dacia Sandero. Atrakcyjna stylistyka tego pięciodrzwiowego hatchbacka powinna przypaść do gustu wielu osobom, które poszukują niedrogiego, a funkcjonalnego samochodu, a design Logana nie do końca im pasował. Inna sprawa, że Logan ostatnio też został poddany liftingowi, ale Sandero, to jednak zupełnie inny pomysł na auto.
Co jakiś czas pojawiają się plotki o kolejnych wersjach Dacii. Szczególne emocje wzbudza ostatnio Sandero Stepway, czyli uterenowiona wersja hatchbacka oferowana w Ameryce Południowej. Czy ma szanse trafić również na rynki europejskie? Podejrzewam, że znalazłoby się wielu klientów gotowych kupić taki samochód. Na co więc czeka Renault? Chyba na zaspokojenie popytu na Sandero, a cross-over oparty o ten samochód pojawi się w sprzedaży nieco później. Przynajmniej taką mam nadzieję.
Artykuł traktuje jednak przede wszystkim o zwykłym Sandero, które jest dostępne u dealerów Renault. Samochód w podstawowej wersji może nie rzuca na kolana wyposażeniem, ale ma wszystko to, co jest potrzebne, a popiera te argumenty atrakcyjną ceną.
Porównanie Scenic’a RX4 ze Scenic’iem Conquest dokonano w artykule opublikowanym na stronach 32-39. Obszerny artykuł wykazał zarówno podobieństwa, jak i różnice między tymi dwoma modelami, które nie boją się zjechać z utwardzonej szosy. W przypadku Conquesta mamy jednak do czynienia z tylko jedną napędzaną osią, podczas gdy RX4 miał stały napęd na wszystkie cztery koła. Oba samochody dysponowały funkcjonalnym wnętrzem, choć RX4 był chyba nieco bardziej rasowy. Choć drapieżnej stylistyki Conquestowi również odmówić nie można.
Nasz redakcyjny test Scenic’a Conquest znajdziecie tutaj.
Artykuł o programie eco2 możecie przeczytać na stronie 40. „Renault Trends”.
Strony 41-43 przeznaczono na publikację relacji z testu, jakiemu poddano we Francji nową Lagunę GT, BMW 320d, Porche Boxtera i Subaru Imprezę. Nieco później, w Szkole Jazdy Renault, doszło do konfrontacji Laguny GT z Subaru Imprezą. Okazuje się, że najdłuższa, niemal najszersza i niemal najwyższa Laguna ma zauważalnie mniejszy promień skrętu i… najszybciej pokonuje testowy slalom! Pisaliśmy o tym w połowie maja br. (test czterech wspomnianych aut) oraz na początku lipca. W polskim teście oba auta prowadził Michał Bębenek, którego chyba przedstawiać nie trzeba…
Skąd taki dobry wynik Laguny GT? Z tyłu… Jak to „z tyłu”? Ano z tyłu – dzięki skrętnym tylnym kołom. Zasadę działania układu 4Control zaprezentowano na stronach 44-45.
Ciekawy materiał na temat Renault Technocentre położonego pod Paryżem znajdziecie na stronach 46-47. Cały kompleks składa się z 12 budynków połączonych 20 km dróg, na terenie parku technologicznego posadzono 100.000 drzew, a w całym kompleksie pracuje przeszło 18 tys. osób. Imponujące? Owszem! To właśnie tam prowadzi się prace projektowe nad wszystkimi, począwszy od Laguny II, modelami spod znaku rombu.
Ciekawy tekst o Megane Coupe Klub Polska oraz relację z tegorocznego klubowego zlotu zamieszczono na stronach 48-50. Jak łatwo się domyślić, Klub zrzesza miłośników Megane Coupe (i CC). Zainteresowanych odsyłamy do strony MCKP.
Jedno z klubowych aut zaprezentowano czytelnikom „Renault Trends” nieco bliżej. Jego sylwetkę znajdziecie na stronach 52-55. Auto zdobyło już kilka nagród na różnego rodzaju zlotach i przyznać trzeba, że jest oryginalne w swojej formie. Stuningowe dość mocno, ale wciąż ze smakiem i ciągle widać, jakie auto było bazą zmian ;-)
Spory tekst na temat różnych generacji, wersji i odmian Scenic’a znajdziecie na stronach 56-61.
Związki Renault ze sportem znane są od wielu lat. O Megane Trophy możecie poczytać na stronach 62-65. Naturalnie nie mogło zabraknąć wypowiedzi zawodników startujących tym samochodem – Karoliny Czapki i Mateusza Lisowskiego.
I ten materiał kończy już tematykę aut Renault w trzecim numerze magazynu.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze