W Polsce dziennikarze tylko Škodę są w stanie zestawić ze wszystkimi innymi samochodami, i niemal zawsze owa Škoda wygra ;-) My jednak wolimy „Top Gear”!
„Top-Gear” nr 05 (27) z V.2010
Stron: 148 (z okładką)
Cena: 4,90zł
Koszt 1 strony: nieco ponad 3,3 grosza
Warto kupić? Tak
O jakich markach piszą lub choćby wzmiankują: Citroën, Peugeot, Renault
O jakich modelach wspomniano: 2CV, Ami, CX, DS/ID, DS3, GTbyCITROËN, Revolte, SM, Survolt, Xantia, XM, 5008, Twingo, Vel Satis
Na pierwszy francuski samochód trzeba w majowym „Top Gear” czekać aż do strony 24., ale zapewniam Was, że warto. Natraficie tam bowiem na kilka zdjęć koncepcyjnego Survolta, którego można było obejrzeć osobiście, jeśli tylko zechciało się w pierwszej połowie marca skoczyć do Genewy ;-)
Dla tych, którzy na szwajcarski salon pojechać jednak nie mogli, pozostają relacje w mediach. Rzućcie okiem chociażby do nas, ale możecie też – jeśli interesuje Was Survolt, zajrzeć do „Top Gear”, który przywołuje „rodziców” tego ciekawego konceptu, w istocie będącego skrzyżowaniem Revolte’a (czyli koncepcyjnej 2CV-ki XXI wieku) i GTbyCITROËN, samochodu skonstruowanego w oparciu o auto powstałe najpierw dla potrzeb gry komputerowej.
Survolt jest niewielki – 385 cm długości, 187 cm szerokości i jedynie 120 cm wysokości czynią z niego znakomity pomysł na torowego pogromcę innych aut, co przy 272 KM dostarczonych przez elektryczny silnik na tylne koła naprawdę może budzić grozę.
Jeremy Clarkson, to człowiek nie tyle łamiący konwenanse, co facet, który skrytykuje zawsze, wszystko i wszędzie. Stąd nie można się za bardzo dziwić, że w swoim felietonie (zamieszczonym na stronie 28.) uznał, że tych, którzy kupują Peugeoty, trudno posądzić o logikę. Cóż – czy powiedziałby to samo tym, którzy kupują model RCZ?… Samochód, który jutro będę i ja testował gdzieś na kastylijskich drogach? Oczywiście możecie liczyć na mój raport z tych jazd, których tak naprawdę już się nie mogę doczekać!
Dwie strony dalej opublikowano felieton Jamesa Maya. Ten współprowadzący „Top Gear” z kolei bardzo chwali Renault Twingo, zwłaszcza to napędzane 133-konnym silnikiem ;-)
Kolejnych niemal 50 stron można przejrzeć pod warunkiem, że nie będziecie na nich szukać niczego o francuskiej motoryzacji. Ale już od strony 78. zaczyna się prawdziwy koncert emocji – Citroën DS3 próbuje udowodnić, że wcale nie dostarczy mniej radości z jazdy, niż Ferrari 458, czy Aston Martin Rapide. Pomijając oczywiście osiągalne prędkości ;-)
DS3 przypadł do testu Jamesowi Mayowi i gdy zobaczycie zdjęcie inaugurującego jego część artykułu, pomyślicie, że zdecydowanie żółto-czarne autko nie przypadło mu do gustu. James gładko jednak prześlizguje się przez dawną i współczesną motoryzację francuską, wspominając przy okazji takie auta, jak Renault Twingo, Citroëny 2CV, CX, SM, Ami, XM, Xantię Activę i oczywiście legendarną DS-ę. I naprawdę każdy miłośnik motoryzacji w ogóle, a Citroënów w szczególności, z wielką przyjemnością przeczyta ten tekst! Dodatkową przyjemnością będzie obejrzenia znakomitych zdjęć. Całość poświęconą DS3 znajdziecie na stronach 83-87.
Miłośnicy Renault, zwłaszcza designerskiego Vel Satisa, powinni zajrzeć na stronę 103. Wprawdzie francuska limuzyna wystąpiła tam w roli jednej z sześciu niezbyt trafionych w gusta klientów konstrukcji, ale nie zmienia to faktu, że przyjemnie jest na ten samochód popatrzeć.
Miłośnicy Peugeota też wreszcie znajdą coś dla siebie w majowym numerze „Top Gear”. Muszą tylko zajrzeć na strony 104-109, zignorować miłą buzię Burcu Çetinkaya’i i zapoznać się z testem Peugeotów 5008 przeprowadzonych na tureckiej ziemi właśnie przez wspomnianą „kierowniczkę” rajdową i Piotra R. Frankowskiego. Dodajmy przy okazji, że Burcu zakończyła niedawny Rajd Turcji na dwunastym miejscu w klasyfikacji generalnej, drugim w klasie N4, a jechała oczywiście Peugeotem 207 S2000. Jej rajdówkę można znaleźć na zdjęciach zamieszczonych w fotorelacji z Rajdu Turcji zamieszczonej na naszych łamach 10 dni temu.
Koniecznie przeczytajcie ten materiał z podróży do Turcji.
I znowu mamy coś dla miłośników Citroënów. Na stronach 131-133 zamieszczono porady dla tych, którzy chcieliby oddać duszę zielonemu płynnemu diabłu i kupić model DS, bądź nieco prostszy w budowie ID. Tak – to to auto kojarzone z Fantomasem, choć raczej nie uda Wam się kupić wersji latającej ;-)
Warto zapoznać się z materiałem w „Top Gear”, w którym przypomniano, że w ubiegłym roku Citroëna DS uznano najpiękniejszym samochodem wszech czasów.
Na stronie 137. znajdziecie kolejny odcinek testu długodystansowego Renault Megane. Aktualnie testowy kompakt ma ponad 45 tys. km i… popękany mieszek lewarka skrzyni biegów zrobiony z ekologicznej skóry :-(
I to już wszystko, co napisano o samochodach francuskich w kwietniowym numerze „Top Gear”. Jak zwykle warto kupić ten miesięcznik.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze