Dwa i pół tygodnia temu zastanawiałem się, czy nie zaprzestać pisania stronniczych przeglądów prasy miesięcznika TOP GEAR. Do dziś tego dylematu nie rozstrzygnąłem, a nawet kupiłem nowe wydanie idąc na urlop. Dziś, już dawno po owym urlopie, zdecydowałem się pochylić nad TOP GEAR po raz kolejny i to wcale nie dlatego, że na okładce pojawiła się – gdzieś tam w tle – Dacia Duster.
TOP GEAR nr 09 z IX.2016
Wydawnictwo: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 116 (z okładką)
Cena: 12,90 zł
Koszt 1 strony: ponad 11,1 grosza
Warto kupić? Nie
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Alpine, Dacia
Jakie interesujące nas modele opisano/pokazano/wspomniano: C4 Cactus, 205, 306, 308, Laguna, Megane, Talisman, A110, Duster, sportowe
Alpine A110 wspomniano w pierwszym akapicie artykułu zamieszczonego na stronach 8-11.
Team Renault wspomniał Redaktor Sokół w swoim tekście poświęconym – jak zwykle – Formule 1 (strona 38.).
Na stronach 47-71 zamieszczono duży materiał pod wspólnym tytułem „Fun z jazdy”. To właśnie w tym cyklu pojawiła się wspomniana na początku Dacia Duster. Najłatwiej będzie ją znaleźć na stronach 56-58, gdzie doceniono jej prostotę, odporność na trudy codziennej eksploatacji, atrakcyjną cenę oraz napęd na cztery koła, cóż z tego, że dołączany.
Pięć hot hatchy porównano na stronach 84-91. Wspominam o tym dlatego, że jednym z nich był Peugeot 308 GTi, dokładnie ten sam, którego testowałem przed paroma tygodniami. Postawiono go w TOP GEAR naprzeciwko Forda Focus RS (350 KM), Hondy Civic Type R (310 KM), Seata Leona Cupry (290 KM) i Volkswagena Golfa R (300 KM), w efekcie czego mógł się wydawać słabowitym autem dysponując jedynie 272 KM. Tyle, że wszyscy rywale (poza Focusem) dysponują silnikami 2-litrowymi, a Ford nawet motorem 2.3. W dodatku Golf i Focus mają napęd na cztery koła.
Jak wypadł Peugeot 308 GTi w porównaniu z rywalami? Okazuje się, że całkiem nieźle – uzyskał trzeci, a więc „środkowy” czas przejazdu testowego toru (co oznacza, że pokonał dwóch rywali i dwóm uległ), że jest samochodem świetnym do jazdy na co dzień, że nie męczy twardym zawieszeniem, że ma najlepszy układ hamulcowy, a mała kierownica pozwala na więcej radości z ofensywnej jazdy. Skrytykowano natomiast „nieprecyzyjną pracę dźwigni zmiany biegów”. Akurat do precyzji, to się nie przyczepiałem, jedynie drogi prowadzenia lewarka mogłyby być nieco krótsze. No ale TOP GEAR wydawany przez niemiecką firmę nie może przecież chwalić francuskiego auta! Nie spodobał się więc również „ascetyczny kokpit z nieporęcznym systemem multimedialnym”. Nie stwierdziłem też, by instrukcja obsługi tego samochodu miała rozmiar „tomu encyklopedii” – TOP GEAR naprawdę przesadza i to w mało „topgearowym” stylu.
Temat hot hatchy jest kontynuowany na stronach 92-93, ale tam dotyczy on aut dostępnych na rynku wtórnym. Wspomniano Peugeota 306 S16 doceniając go za świetne prowadzenie, oraz Renault Megane II RS (zwłaszcza wersje specjalne) – auto o dopracowanym podwoziu i świetnych silnikach.
Peugeota 205 GTi wspomniano z kolei na stronie 106. w tekście poświęconym Fordowi Fieście XR2i.
W dziale Garaż na stronie 108. pojawił się zapis z testu długodystansowego Renault Megane IV GT. 205-konne auto z dwusprzęgłową skrzynią pochwalono za aktywny tempomat, system audio firmy Bose® oraz dobrze wyciszone wnętrze, ale skrytykowano skrzynię za „nie zawsze należytą szybkość na kickdown”. Po stronie zalet pojawił się też system skrętnych kół 4Control, dzięki któremu „Megane GT połyka zakręty jak gokart”. System dostępny też w Talismanie oraz w niektórych wersjach Laguny III, o których wspomniano w tekście.
Citroëna C4 Cactusa wspomniano krótko (a nawet pokazano jego fragment na jednym ze zdjęć) na stronie 110.
I to już wszystko, co o francuskich samochodach napisano w dziewiątym tegorocznym numerze TOP GEAR. Znowu zakup tego pisma pod kątem materiałów związanych z francuską motoryzacją wydaje się nieuzasadniony.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: TOP GEAR
Najnowsze komentarze