W pełni elektryczny crossover z dużym zasięgiem za 249 euro miesięcznie? Taką propozycję na dla swoich klientów Peugeot we Francji.
To oczywiście ceny promocyjne, ale nie da się ukryć, że to świetna propozycja dla wszystkich, którzy sporo jeżdżą po mieście. Cenę uzyskuje się odliczając między innymi francuski bonus ekologiczny (6000 euro) i wpłacając 1990 euro opłaty początkowej, ale mimo wszystko wygląda to bardzo atrakcyjnie.
Francuzi to mają dobrze!
Za 249 euro otrzymuje Peugeot e-2008 w wersji podstawowej, czyli Active na 16 calowych kołach. W zestawie producent dostarcza ładowarkę 7,4 kW. Cena 249 euro dotyczy wynajmu długoterminowego na 4 lata, z limitem 40 tysięcy kilometrów. Gwarancja i przeglądy są w cenie wynajmu. Auto zwraca się do sprzedawcy.
A gdyby Peugeot zrobił taką promocję w Polsce?
Przełóżmy to na warunki polskie. Gdyby podobna promocja obowiązywała w naszym kraju, przy podobnych założeniach co do premii ekologicznej, to czynsz inicjalny wynosiłby zapewne trochę mniej – na przykład 4999 złotych. Opłata miesięczna byłaby na poziomie 999 złotych brutto. Bardzo atrakcyjne warunki.
Są też wady
Wynajem długoterminowy na 4 lata oznaczałby, że nie kupujemy samochodu i po 4 latach wymieniamy go na przykład na nowy, znowu na podobnych warunkach. Czyli do codziennych kosztów życia doszłaby nam spora kwota. Z drugiej strony w budżecie pojawiają się też oszczędności – na przykład z tytułu braku tankowania czy kosztów przeglądu samochodu. W miastach są darmowe parkingi, dochodzi oszczędność czasu dzięki buspasem. Największą wadą wydaje się mały limit – 40.000 kilometrów w 4 lata? Przy codziennym jeżdżeniu może nie wystarczyć.
Ale oferta jest bardzo atrakcyjna
Mimo wszystko taka akcja promocyjna odbiłaby się w Polsce bardzo głośnym echem. To także świetny sposób na przyciągnięcie klientów do salonów – w końcu na tym polega marketing samochodów. Czekamy więc na podobną akcję w Polsce!
Najnowsze komentarze