Linda Jackson, szefowa Peugeot, patrzy w przyszłość z optymizmem. Na 2025 rok marka ma solidny portfel zamówień a nowe modele są lubiane przez klientów.
19 stycznia 2021 roku – to właściwa data, kiedy objęła Pani stanowisko dyrektora generalnego Peugeot. Czy to było spełnienie marzenia z dzieciństwa?
Nie nazwałabym tego marzeniem z dzieciństwa, ale bez wątpienia jest to spełnienie marzenia. Jako dziecko nie myślałam o tym, że pewnego dnia będę kierować marką Peugeot, ale teraz, gdy to się wydarzyło, traktuję to jako ogromny zaszczyt. Peugeot to niesamowita marka, z bogatą historią i kompletną gamą produktów na rynku. To wielkie wyzwanie, ale także ogromna przyjemność. Każdego dnia, wsiadając do mojego 3008, przypominam sobie, jaką przyjemność daje jazda samochodami tej marki.
Jak wyglądała Pani droga zawodowa do obecnego stanowiska?
Moja kariera trwa już ponad 40 lat. Zaczynałam w brytyjskich markach, takich jak Jaguar Land Rover, w dziale finansowym. Następnie przeszłam do sprzedaży. W 2005 roku zostałam dyrektorem finansowym Citroëna, a później odpowiedzialna byłam za rynek brytyjski. W 2014 roku objęłam stanowisko dyrektora generalnego Citroëna, a od 2021 roku jestem dyrektorem generalnym Peugeot.
Jak wygląda Pani typowy dzień pracy?
Każdy dzień jest inny, co jest dla mnie źródłem radości. Rano mogę pracować z projektantami nad nowymi modelami samochodów, potem odwiedzać dealerów lub analizować kampanie reklamowe. To sprawia, że moja praca jest ekscytująca – każdy dzień przynosi coś nowego. Jedno jest pewne: dni są intensywne i pełne wyzwań.
Jakie są obecnie wyzwania i sukcesy Peugeot w Europie?
Jesteśmy w dobrej kondycji. Rok 2024 to dla nas rok nowych premier, takich jak nowy 3008 i modele hybrydowe. W drugiej połowie roku odnotowaliśmy wzrost udziału w rynku o 4 punkty procentowe i zwiększenie sprzedaży. Na przykład dla e-3008 przekroczyliśmy 100 000 zamówień, co jest dla nas powodem do dumy. Wchodzimy w 2025 rok z solidnym portfelem zamówień, a naszym celem na ten rok jest osiągnięcie jeszcze lepszych wyników.
Jakie są plany marki na najbliższe lata?
Nie podam długoterminowych prognoz, ponieważ rynek zmienia się w zawrotnym tempie. Skupiamy się na realizacji celów na 2025 rok, a w centrum naszej uwagi jest elektryfikacja. Mamy najbogatszą gamę samochodów elektrycznych w Europie, modele o wysokiej autonomii, takie jak e-3008 z zasięgiem 700 km, i silną ofertę dla klientów indywidualnych. To pozwoli nam osiągnąć nasze cele i zredukować emisję, jednocześnie dostarczając naszym klientom najlepsze możliwe rozwiązania.
Czy odejście Carlosa Tavaresa zmieniło strategię Peugeot?
Absolutnie nie, mamy jasno określone cele, produkty i plany na przyszłość. Odegraliśmy swoją rolę w planie Stellantis i nadal realizujemy nasze ambicje bez żadnych zmian.
Niedawno cena modelu Peugeot e-208 w wersji Style została obniżona we Francji o 6100 euro. Jak to wyjaśnić?
Dostosowujemy nasze oferty do lokalnych rynków, aby były konkurencyjne i wspierały klientów w przechodzeniu na pojazdy elektryczne. Obniżka w przypadku e-208 to przykład działań na rynku francuskim, mających na celu zachęcenie klientów indywidualnych do wyboru samochodów elektrycznych. Chcemy nie tylko spełniać normy, ale także wspierać planetę i budować przyszłość opartą na zrównoważonym rozwoju.
Czego możemy Pani życzyć na przyszłość?
Sukcesu, po prostu. Peugeot zasługuje na większy udział w rynku niż obecnie, a my będziemy nad tym pracować. Chciałabym również, abyśmy nadal czerpali radość z naszej pracy – przyjemność z projektowania, sprzedaży i jazdy samochodami Peugeot.
Dziękujemy za rozmowę i życzymy powodzenia!
Dziękuję bardzo za rozmowę.
Najnowsze komentarze