Gdy pojawiła się informacja, że Citroen kończy produkcję modelu C4 Cactus, wiele osób – w tym my – zastanawiało się, dokąd zmierza marka. Bo Cactus był na swój sposób prawdziwym Citroenem. Innym, wyróżniającym się z tłumu samochodem z oryginalnymi rozwiązaniami.
Pierwsza generacja C4 Cactusa zrobiła na mnie naprawdę duże wrażenie. Doskonale pamiętam pierwszy raz, gdy wsiadłem do wersji z automatyczną skrzynią biegów. Te duże przednie fotele, miejsce pomiędzy nimi, te klamki drzwi, świetnie zaprojektowane oryginalne wnętrze, małe zegary. Tutaj widać było ducha poprzedników. Do pełni szczęścia brakowało tylko hydropneumatyki ale umówmy się, to se ne vrati. Citroen zrobił bardzo oryginalny samochód. Citroen C4 Cactus wyróżniał się z zewnątrz i był przyjemnie zaprojektowany w środku a przy tym dawał to poczucie wyjątkowości oraz inności. Druga generacja, dostępna jeszcze w salonach, jest już niestety ugrzeczniona. Tak, jakby projektanci dostali przykaz od Lindy Jackon: ma być normalny! A my, fani marki, wcale nie chcemy normalnych Citroenów! Wręcz przeciwnie.
Czemu kończycie produkcję?
Dlaczego więc zapadła decyzja o zakończeniu jego produkcji? Tak naprawdę jedynym powodem, który przychodzi mi do głowy, jest chęć posiadania nieco większego auta w ofercie. Pełnoprawnego kompaktu. Bo C4 Cactus jest czymś pomiędzy segmentem B a C. Citroenowi rzeczywiście brakuje kompaktu w gamie. Ale z drugiej strony – ktoś podjął decyzję o produkcji auta takich rozmiarów, ktoś musiał to policzyć i zaakceptować i na końcu skierować do produkcji. Czy to nie ta sama Linda Jackson, która dzisiaj tak szybko zmienia kierunku rozwoju marki?
SUVy i crossovery w natarciu
Przyszła gama Citroena będzie prawdopodobnie opierać się częściowo o SUVy i crossovery, jako najbardziej popularny rodzaj nadwozia. Citroen C4 Cactus doskonale się nadawał do takiej stylizacji, podniesienia go i powiększenia. Ale nie, zamiast tego stworzono zupełnie nowego C3 Aircrossa. Udany samochód, który sprzedaje się całkiem dobrze, ale ma jednak zupełnie inny charakter niż Cactus. Jest zdecydowanie bardziej komercyjny. Teraz czekamy jeszcze na następce Citroena C5.
Tylko 5 modeli w gamie osobowej?
Docelowo Citroen będzie miał więc pięć modeli osobowych. Z produkcji wychodzą przecież jeszcze C4 Spacetourer (dawniej C4 Picasso), C-Elysee i C1.
klasyczne |
crossover/SUV |
Citroen C3 |
Citroen C3 Aircross |
nowy Citroen C4 |
– |
nowy Citroen C5/C6 |
Citroen C5 Aircross |
Oprócz tego pozostaną modele takie jak Berlingo i Spacetourer, ale to osobowe wersje aut dostawczych.
Czego oczekują klienci?
Citroen wraca do podstaw czyli do komfortu modelem C5 Aircross. To w tej chwili rzeczywiście mocna propozycja w segmencie SUV. Tylko czy na pewno trafia do wszystkich fanów? Wiele głosów, także z naszych komentarzy i strony na FB pokazuje, że niekoniecznie. A szukanie nowych klientów jest bardzo drogie i marki samochodowe to wiedzą najlepiej. Dlatego kluczowe dla przyszłości marki będą dwie najbliższe premiery – nowy Citroen C4 i nowy Citroen C5/C6 pokażą w którą stronę to wszystko pójdzie.
Najnowsze komentarze